Juniorzy młodsi
Arki Gdynia nie zmarnowali okazji i wywalczyli awans do finału Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Gdynianie pokonali w rewanżowym meczu Markusa Opole 3:1 (1:1). W pierwszym meczu 3:2 zwyciężyli opolanie.
Spotkanie zaczęło się po myśli gości, którzy w dziewiątej minucie zdobyli prowadzenie. Gdynianie dopiero po dwudziestu minutach zaczęli grać żywiej i stwarzać sytuacje pod bramką rywali. W 26. minucie padło wyrównanie. Po zagraniu ręką opolskiego obrońcy rzut karny wykorzystał
Michał Frankowski. Na drugą bramkę gospodarzy kibice, których około 600 przyszło na mecz, czekali do drugiej połowy. W 48. minucie bramkarza gości pokonał
Robert Kałużny. Trzecią bramkę zdobył cztery minuty później
Krzysztof Rybakowski. Gdynianie mogli wygrać wyżej, ale przy stanie 1:1 drugiego karnego nie wykorzystał Frankowski.
- Przez pierwsze dwadzieścia minut spaliśmy - przyznał
Dariusz Mierzejewski.
- Chłopcy wyszli na boisko bardzo stremowani. Widać było po nich zmęczenie sezonem. Trochę pobudziła ich stracona bramka. Bardzo miła była oprawa meczu. Graliśmy na głównej płycie, byli chłopcy do podawania piłek i kibice. Nigdy ich tylu nie było na naszych meczach. Bardzo się cieszymy z awansu do najlepszej ósemki. Chłopcy dostali cztery dni wolnego, a potem rozpoczynamy przygotowania do finału - dodał Mierzejewski.
ARKA: Walkowiak - Korek, Gleński
Ż, Mielewczyk - Żołnierewicz (60 Mitura), Banaszak (41 Kołodziejski), Rybakowski (68 A. Fudalewski
Ż), Frankowski, B. Fudalewski (78 Kubas) - Kałużny, Zawadzki. TRENERZY: Hoppe, Mierzejewski.