• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Montex - Nata AZS AWFiS 25:25

jag.
8 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Nie powtórzyła się historia z dwóch ostatnich sezonów, gdy na inaugurację piłkarki ręczne Naty AZS AWFiS Gdańsk przegrywały. Ponadto po raz pierwszy zabrały na wyjeździe punkt Monteksowi Lublin. Trzecia drużyna minionego sezonu zremisowała z mistrzyniami Polski 25:25, choć do przerwy przegrywała 12:13.

NATA: Łotariewa, Piłatowska - Kudłacz 6, Siódmiak 6, Truszyńska 4, Bołtromiuk 3, Kamielina 3, Strzałkowska 2, Stachowska 1, Bieniewicz, Zimna.

Obie drużyny podczas wakacji w znacznym stopniu przemeblowały składy. Brak zgrania wraz z tradycyjną w pierwszej kolejce nerwowością sprawiły, że długo czekaliśmy na celne rzuty. Dopiero w 4 minucie rejestr bramkowy po karnym otworzyła Wioletta Luberecka. Chwilę później jako pierwsza z gry trafiła Karolina Siódmiak.

Obie drużyny nie żałowały kości. Urazów kolan doznały Dorota Malczewska i Galina Łotariewa. Więcej szczęścia miała gdańszczanka. Dobrze zastąpiła ją Beata Piłatowska, a gdy po przerwie Gala wróciła do swojej świątyni, broniła aż miło.

- Łotariewa była najlepszą zawodniczką w naszej drużynie. Pozostałe miały plusy i minusy - ocenia Jerzy Ciepliński, szkoleniowiec Naty.

Montex odskoczył na 11:8, ale jeszcze przed przerwą gdańszczanki doszły rywala na jedno trafienie. Po kwadransie na parkiet weszła Olena Kamielina. Ukraińską rozgrywającą zdecydowano się zatwierdzić do rozgrywek w ostatniej chwili. I to jej trafienie oraz akcja Karoliny Kudłacz, a tym samym prowadzenie Naty 14:13 - otworzyły drugą połowę. Montex odpowiedział czterema trafieniami. Prpwadził jeszcze 20:17. Dzięki Kudłacz dogoniliśmy na 20:21. Szkoda, że na cztery minuty przed końcem, przy wyniku 23:24, karnego nie wykorzystała Siódmiak, bowiem następnie dwie akcje Kudłacz wyniosły gdańszczanki na prowadzenie 25:24. Ostatni atak lublinianek i rzut Inny Silantiewej został zablokowany. Niestety, dobitka Małgorzaty Majerek, która trafiła po raz dziewiąty, na 4 sekundy przed końcem znalazła drogę do siatki.

- Mogło być w obie strony. Z remisu należy się cieszyć. Montex to nie ta siła co poprzednio, ale na pewno niejedna drużyna zostawi tam komplet punktów - wyrokuje trener Ciepliński.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (2)

  • dobry...

    ... poczatek jest bardzo istotny. Brawo dziewczyny!!!

    • 0 0

  • jak dobrze człowieku grały BARDZO BRUTALNIE !!! szczególnie truszynska powinna wyleciec wogle z meczu a nie gra cona tam zapasy uprawiała grac nie umie przez nia Dorota kontuzji doznała ale jako obserwator z innego miasta PIOTRKÓW bedac u rodziny obejrzałem sobie to spotkaniei musze powiedziec ze ten 1 pkt z Montexem to dosc szczesliwie udało wam sie wywieść z tamtą poprostu moim zdaniem sedzia przegwizdał mecz na wasza korzysc było tak wiele błedów sedziowskich na wasza korzysc ze cos sie robi dla przykładu podam ze przynajmniej 3 karne wiecej powinien dostac Montex za wasze ataki nie nie w spomne o sytuacjach gdzie były ewidetne faule na zawodniczce Montexu sedzia nie reagował i puiszczał gre nata z kantry zdobywała bramke równiez jeden karny nacie nie nalezał sie !! poniewaz zawodniczka sama upadła bez pomocy zawodniczki lubelskie były około 1 m od niej nawet nie upadła na pole karne tylko przed 9 metrem i sedzia dyktuje karny a juz nie wpomne o tym jak zawodniczki naty dostały 3 razy kary po 2 min naraz i sedzia 3 kare usunoł bóg wie czego ?? normalnie powiem wam że nie zasłuzyliscie na tego punkta !!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane