- 1 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (145 opinii)
- 2 Arka. Nowi akcjonariusze. Motywacja piłkarzy (211 opinii)
- 3 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (10 opinii)
- 4 Trefl po finał. Scruggs o sile (5 opinii) LIVE!
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (138 opinii)
- 6 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (221 opinii)
Nakładają się terminy
Trefl Gdańsk
Obie gdańskie drużyny od awansu do I ligi dzieli sześć wygranych gier. Gdyby poradziły sobie w finale grupowym, przystąpią do rywalizacji z innymi zwycięzcami II-ligowych grup. Trefl zmierzyłby się z lepszym z pary Juventur Wałbrzych - Rosiek Syców, a GTS zagrałby ze zwycięzcą rywalizacji MKS MOS Będzin - WTS Warka. Szansa na promocję jest duża, bo w finale grupowym nasze drużyny są w uprzywilejowanej pozycji. Dwa pierwsze i ewentualnie piąty, decydujący pojedynek odbędą się w Gdańsku.
Trefl w ten weekend zmierzy się przy ul. Kołobrzeskiej z KKS Kozienice. To jedna z trzech drużyn (obok AZS UWM Olsztyn II i ZKS Ślepsk Augustów), która w tym sezonie "urwała" gdańszczanom seta. 16 grudnia na wyjeździe podopieczni Rafała Prusa prowadzili 23:19, ale nie dali rady wygrać tej partii. - Cały czas powtarzam, przy całym szacunku dla przeciwników, znamy swoje możliwości i wierzymy w nie. Czytałem gdzieś w internecie, że jesteśmy już myślami przy pojedynku z Wałbrzychem lub Sycowem, co jest nieprawdą, bo skupiamy się wyłącznie na pojedynku z Kozienicami. Cały czas oglądamy kasety z naszych meczów z tym zespołem - zapewnia szkoleniowiec gospodarzy. Na razie nie może on korzystać z usług Marcina Iglewskiego - Przeszedłem szereg badań w Warszawie i Poznaniu. Po zejściu opuchlizny okazało się, że wiązadła krzyżowe nie są zerwane, boczne leczą się szybko, a łękotka jest co prawda naruszona, ale mogę z nią pograć 2 lub 3 lata. Czeka mnie jeszcze rezonans magnetyczny i rehabilitacja. Mam jednak nadzieję, że jeszcze w tym sezonie wrócę do gry - mówi popularny "Igła".
O ile Trefl w finale jest bez porażki, to GTS w półfinale zahartował się, bo wszystkie trzy mecze z Rewalskim Morzem Szczecin wygrał po tie-breakach. W ten weekend gdańszczanie ugoszczą przy ul. Kościuszki Orła Międzyrzecz. - Mecze dla naszych zawodników są dużym wyzwaniem, gdyż tylko Andrzej Skórski grał w ubiegłym sezonie w I lidze. Wszyscy wierzą, że solidnie przepracowany cały sezon pozwoli z szacunkiem dla przeciwnika, ale też i z przekonaniem o swojej wartości rozegrać kolejne mecze i realnie myśleć o zwycięstwie. Tym bardziej, że w rundzie zasadniczej dwukrotnie tego rywala ogrywaliśmy po 3:1. Do gry pali się nawet Piotr Frąckiewicz, który ostatnio leczył kontuzjowany staw skokowy - podkreśla Krzysztof Turowski. Dyrektor GTS szczególnie gorąco zaprasza na mecze kibiców, którzy przyjdą wyposażeni "w bębny, wszelkiego rodzaju trąbki i grzechotki wspomagające głośny i zorganizowany doping. Kibice gości awizują przyjazd swojej około 30 osobowej grupy, która wspiera zawodników z Międzyrzecza we wszystkich meczach wyjazdowych."
Kluby sportowe
Opinie (37)
-
2007-04-30 21:29
CZARNI
Kiedy następny mecz Czarnych ?? i gdzie :)
- 0 0
-
2007-04-25 08:59
Zgadza sie, niestety Adam Miotk.
Pozdro- 0 0
-
2007-04-21 19:48
!!!!!!!!!!!!
ORZEŁ MIĘDZYRZECZ - GTS GDAŃSK 3-0!!!!!!!!! jazda, jazda mow orzeł!!!!!! :) jakiś wasz zawodnik doznał kontuzji chyba z numerem 9 ale nie jestem pewien pzdr:-)
- 0 0
-
2007-04-20 08:49
tylko MOW ORZEŁ
oficjalnie juz wiem iż mecz MOW ORZEŁ MIĘDZYRZECZ - GTS GDAŃSK rozpocznie sie o godzinie 18 czasu miejscowego:D a w niedziele o godz 12:) już my postaramy sie o doskonałą oprawe meczu i jak najlepsze przyjęcie waszych siatkarzy:P zresztą 10% tego co robimy na meczach u siebie mozna było widać na hali przy ul Kościuszki:) pozdrawiam gorąco i niech wygra lepszy :)
- 0 0
-
2007-04-16 22:06
mam
a już szybciej znalazłam :P trzeba promowac nasza siatkówke, ot co :)
- 0 0
-
2007-04-16 20:23
adres
ja poprosze o adres bloga! :D
dokładnie, jesli sami wiemy ze robimy dobrze to powinnismy sie tego trzymac :] wtedy nasza "prawdziwosc" nie zniknie, nawet jesli ktorykolwiek z klubow zostanie rozwiazany...- 0 0
-
2007-04-16 20:18
do "ja"
Wcale nie przesądzam, że ten klub będzie istniał. Raczej już teraz żywię obawy przed meczami w M-rzeczu jak to tam dalej będzie, jeśli jednak potwierdzi się ta wersja pesymistyczna: właśnie co do składu, jak ktoś już tu pytał, a także co do samego istnienia klubu.
Trochę się tym małopozytywnie denerwuję i trochę mnie to przygnębia na dobrą sprawę. Ale nie zamierzam się wypłakiwać portalowi trojmiasto.pl w kołnierz :)
I kiedyś już też zaznaczałam - nie obchodzi mnie to, czy ktoś zwraca uwagę na o, że iluśtam ludzi kibicuje. Kibic to kibic. Nie przestanę kibicować przez to, że zarząd może mieć to wszystko głęboko (i pewnie ma). Nie jest ważne, czy ktoś widzi to, co robię - mam na myśli bloga i ok 100-140 odwiedzin na nim dziennie. Robię to, bo tak chcę i wiem, że jest więcej ludzi takich, jak ja. A miłe komentarze podczas meczów co do mojej pracy włożonej w blog od zwykłych ludzi czy zawodników, którzy go czytają, liczą się dla mnie bardziej niż jakiekolwiek opinie kogoś "z góry".
Pozdrawiam.- 0 0
-
2007-04-16 20:04
o GTS
vtg tylko żeby GTS za rok czy dwa dalej istniał.Bo co do tego pewności nie ma. Kibiców będzie mial na zawsze,ale działacze GTS raczej mają to ....itd. pozdrawiam
- 0 0
-
2007-04-16 19:16
rozumiem
ja Ciebie w pełni rozumiem :) i zgadzam się z Tobą :]tez nie przepadam za osobami, ktore sa z zespolem tylko dlatego, ze wygrywa a gdy przyjdzie porażka nie przyznają się do niego... tak samo jak nie trawie osób, które interesuja się siatkówką ze względów "estetycznych" czyli gdy patrza na urode siatkarzy a nie na ich gre... to mnie wręcz dobija... dostaję wtedy szewskiej pasji gdy takie coś widze :D ja tak po prostu licze, ze meska siatkowka na pomorzu w koncu sie rozwinie i znajdziemy sie kiedys w czolowce :)
pzdr.- 0 0
-
2007-04-16 16:49
Mam nadzieję, że tacy ludzie, którzy są z klubem na dobre i złe - i jak się wygrywa i jak się przegrywa, są ważni jeszcze dla innych ludzi, a nie tylko dla Ciebie i dla mnie :)
Niestety, ale obawiam się przyszłej różnicy zdań nawet tu, na tym forum, jeśli któraś z drużyn awansuje do I ligi, a kiedyś do PLSu. Nie lubię bowiem takich kibiców, którzy przyłączają sie do klubu, bo cały czas wygrywa, ma ekstra zawodników i w ogóle, a jak spada ligę niżej, to już się nie przyznają. Nie lubię kibiców, którzy są z Treflem np. teraz, ale jak w (mam nadzieję) I lidze przyjdzie czas na kilka porażek (czego nie życzę), to przestaną być takimi wielkimi fanami.
Może dlatego twierdzę, że na GTS zawsze będzie przychodziło tyle samo kibiców... Bo tam się przychodzi dla klubu a nie żeby zobaczyć sławnych bądź co bądź zawodników i kolejną wygraną...
Nie chcę, żeby ten post został odebrany negatywnie. Może nie w pełni wyraziłam to co myślę tak, jak bym chciała, ale mam nadzieję, ze rozumiecie o co mi chodzi :)
Pozdrawiam- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.