- 1 Arka na derby po wygraną i awans (196 opinii)
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (140 opinii)
- 3 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (76 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 5 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (131 opinii) LIVE!
- 6 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (22 opinie)
Bramki: Grzegorz Bonin (17), Marcin Robak (73), Paweł Golański (77).
ARKA: Witkowski - Sokołowski, Jawny, Sobieraj, Jakosz - Nawrocik (46 Niciński), Ulanowski (46 Przytuła), Ława (76 Bazler), Moskalewicz, Wróblewski - Dziedzic.
KOLPORTER: Mielcarz - Golański, Đoković, Hernani, Bednarek - Sasin, Hermes, Zganiacz (82 Kwiek), Kaczmarek - Robak (79 Kowalczyk), Bonin (85 Kiełb).
Żółte kartki: Ulanowski, Wróblewski (Arka), Zganiacz (Kolporter). Sędziował: Ryżek (Piła). Widzów: 8 500.
Arka zaczęła dobrze. Już pierwsza akcja dała jej rzut wolny w bezpośredniej bliskości pola karnego. Niestety, Bartosz Ława przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 11. minucie powinno być 1:0. Radosław Wróblewski kapitalnie dośrodkował z kornera i tylko Krzystzof Sobieraj wie, dlaczego nie trafił w piłkę, będąc pięć metrów od bramki rywali. Zresztą tego dnia gdynianie nie oddali żadnego celnego strzału!
Obraz gry zmienił się, gdy Kolporter zdobył gola. Robak wyciagnął za sobą obrońców, a Soaeres Hermes zagrał prostopadłą piłkę do Grzegorza Bonina. Kielcki napastnik nie zmarnował sytuacji sam na sam z Witkowskim. Pięć minut później powinno być 0:2. W idealnej sytuacji przestrzelił Marcin Kaczmarek. Zanim piłkarze zeszli na przerwę, Bonin mógł zdobyć jeszcze dwie bramki. Najpierw nie pozwolił mu na to Piotr Jawny, ktróry zażegnał niebezpieczeństwo, ryzykując wślizgiem rzut karny, a potem Witkowski wygrał pojedynek sam na sam z wychowankiem Mewy Gniewino.
W przerwie Wojciech Stawowy dokonał dwóch zmian. Obowiązki defensywnego pomocnika przejął Krzysztof Przytuła, najbardziej wysuniętym gdyńskim piłkarzem został Grzegorz Niciński, a Janusz Dziedzic został skierowany na prawe skrzydło. Ale nadal nic Arce nie wychodziło. Natomiast Kolporter rozpędzał się z każdą minutą. Zaraz po wznowieniu gry Witkowskiego sprawdzili Robak i Hermes. Była też kielecka kontra 3 na 2, zakończona niecelnym podaniem tego ostatniego. W 61. minucie groźnie uderzał Kaczmarek. Kolejne bramki wisiały na włosku i wreszcie padły. W 71. minucie Robak otrzymał doskonale podanie od Roberta Bednarka i podwyższył na 2:0. Sześc minut później kapitalnie z wolnego strzelił Golański.
Okiem trenerów:
Wojciech Stawowy (Arka): - Kolporter był drużyną lepiej zorganizowaną, świetnie wyprowadzającą kontrataki. Inna sprawa, że mu ułatwiliśmy mu grę, przez liczne straty. Nie wiem, czy zawinił brak zgrania czy trema? Nie tak wyobrażałem sobie inaugurację. Zdaję sobie sprawę, że zawiedlismy kibiców.
Ryszard Wieczorek (Kolporter): - Łatwo nam dzisiaj przyszło zwycięstwo. Zapracentowały treningi na dwóch obozach w Austrii. Kluczem do sukcesu było szybkie odbieranie piłki rywalom.
Pozostałe wyniki 1. kolejki:: Widzew Łódź - Groclin Grodzisk 2:1 (1:1). Krzysztof Sokalski (12), Bartosz Iwan (55 min.) - Piotr Rocki (7 min.) ŁKS Łódź - Pogoń Szczecin 4:0 (2:0). Ensar Arifović (14), Rafał Niżnik (22), Grzegorz Kmiecik (62), Adrian Świątek (84). Wisła Kraków - Górnik Zabrze 1:0 (1:0). Cléber 21 (k). Górnik Łęczna - BOT GKS Bełchatów 1:3 (1:2). Cezary Czpak (18-karny) - Tomasz Jarzębowski (36), Grzegorz Fonfara (40), Radosław Matusiak (73). Legia Warszawa - Cracovia 3:1 (1:1). Élton (44), Hugo Alcântara (47), Roger (74, karny) - Piotr Giza (10). Odra Wodzisław Śląski - Zagłębie Lubin 1:0 (0:0). Marcin Chmiest (61). Lech Poznań - Wisła Płock 3:2 (0:1). Marcin Wasilewski (73), Piotr Reiss (88), Marcin Zając (90) - Paweł Sobczak (17), Žarko Belada (52).
Po inauguracyjnej serii gier prowadzi ŁKS przed Kolporeterem oraz Legią i Bełchatowem. Z tytułu tabeli Arka jest 15, a Pogoń 16.
Kluby sportowe
Opinie (109) 5 zablokowanych
-
2006-07-29 23:08
pablo nie jesteś sympatykiem Lechii, ięc nie wazelinuj
Tęgie baty i tyle.Trzeba grać! a nie spać.A kibice z Gdyni to tylko potrafią się nadymać jak balon przez całe wakacje, a gdy przychodzi sezon to balon pęka inie potrafią się pogodzić z samymi klęskami.Powinniście się już nauczyć przegrywać, a jak nie to znaczy że nie dorośliscie do Orange ekstraklasy.
- 0 0
-
2006-07-29 23:15
A co tam .Wynik 0:3 jest fajny.Brawo Korona.
- 0 0
-
2006-07-29 23:35
Betony
Betony z Lechi się wpisują dlatego taka opinia,czekamy na was w piątek o 20 zapraszamy razem z Wisełką,tylko czy barany potrafią kibicować, i nie szaleć gnojki bo wam policja ,,,,,,, przy naszej pomocy
- 0 0
-
2006-07-30 02:16
brawo Korona
całe trójmiasto gratuluje
- 0 0
-
2006-07-30 02:18
to dla tego że Płotka nie została wypuszcona
- 0 0
-
2006-07-30 04:44
KORONA dziękuje LECHII
Nie spodziewałem się takiej radości w Grodzie nad Motławą ze zwycięstwa mojego klubu:). Pozdrawiam wszystkich gdańszczan!
- 0 0
-
2006-07-30 06:31
Trzeba się cieszyć
Trzeba się cieszyć,tym co jest.Ekstraklasa jest tu na Wybrzeżu po raz ostatni.10 lat minie ,zanim coś się zmieni.
Kibole teraz kibicują,gdy drużyna wygrywa.Za pare tygodni w I i II lidze będzie po 1,5tys.kiboli,nie kibiców czy fanów.
Wyspy Owcze-to nasz poziom.- 0 0
-
2006-07-30 07:39
Bezmózgowcy
Ci, którzy na tym forum piszą są w większości tępymi bezmózgowcami nie rozumiejącymi sportu.Pseudokibice Lechii, klubu, który miałem zaszczyt kilkadziesiąt lat temu reprezentować dają wyraz swojej głupoty i chamstwa oraz braku lokalnego (trójmiejskiego) patriotyzmu.W przeszłości wielu zawodników Lechii przechodziło do Bałtyku (Puszkarz), czy Arki(Korynt), aby je wzmocnić.Inni z Gdyni przychodzili do Lechii (Kupcewicz) i nikt nie miał do nich pretensji.Na boisku była rywalizacja, a po meczu kumpelstwo.Teraz zaślepieni idiotycznym fanatyzmem kibice gotowi są pozabijać się.Całym sensem sportu jest to ,że raz się wygrywa, raz przegrywa lub remisuje.Jeszcze jest cały sezon piłkarski i wszystko się może zdażyć. Pozdrawiam wszystkich.
- 0 0
-
2006-07-30 07:55
Po meczu OE Arki
Wczoraj wieczorem, zgodnie z oczekiwaniami Zespoł Pieśni i Tańca z Koła Gospodyń Wiejskich "Arka Gdynia" przestraszył się przeciwnika niczym Gołota i położył się na boisku Bałtyku Gdynia i pogrążył. W tym smutnym dniu dla całej wsi proboszcz ogłosił żałobe. Wezwał jednak do modlitwe o kolejną fuzje następnego zespołu OE o fuzje. Nawet Rysiu z Klanu był oburzony wynikiem konforntacji zwracając uwage że porażka powinna być bardziej dotkliwa. Powodem beznadziejnego wyniku okazała się piłka która przeszkadzała zawodnikom "Arki" w grze. W zaistniałej sytuacji "Arka Gdynia" powoli przygotowuje się do gry w II Lidze piłkarskiej, ale plany są bardziej rozbudowane bo dotyczą również sezonu 2008/2009 kiedy to "Arka" będzie współzawodniczyć z innymi zespołami III Ligi o miano najlepszej. Tutaj ponownie kierowana jest prośba do przybyłych mniejszości sexulanych oraz słuchaczy z rodziny Radia Maryja o nie rzucanie tym razem konserwami, wibratorami oraz sztucznymi szczękami w strone członków klubu. Tym samym zapraszamy na kolejną kompromitacje, lecz tym razem z Wisła Kraków. Serdecznie zapraszamy!
- 0 0
-
2006-07-30 08:24
Do chłopaków Prokomiaków !!!!
Nie reagujcie na prowokacyjne wpisy betonów !!!! I tak jesteśmy najlepsi !!!! Miszczem Polski bedziemy już za dwa lata !!! Brawo panie Krauzre , brawo Milewski !!!! Kochamy Was !!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.