Nolan tylko kibicuje...

To będzie mecz o cztery punkty. Koszykarki Lotosu VBW Climy Gdynia zmierzą się dziś w Walencji z ROS Casares w swym 10. spotkaniu w grupie B Euroligi, pierwszym w tych rozgrywkach w tym roku. Ostatecznie ustalono, że mecz z ekipą Domingo Diaza rozpocznie się o 17.

Długo nie było wiadomo, gdzie, kiedy i o której gdynianki zagrają. Klub z Walencji poprosił Lotos o rozegranie spotkania w środę. Mistrz Polski zgodził się, ale nie zgodziła się na to FIBA Europe (z powodu podwójnej nominacji sędziowskiej). Nasza para sędziów sędziowała bowiem wczoraj mecz Barcelona - MBK Rużomberok. Nasza ekipa jechała do Walencji w przekonaniu, że zagra o 20.30 w Arena of Ros Casares (hala o pojemności 9 tysięcy). Na miejscu okazało się, że mecz może odbyć się o tej porze, ale w obiekcie odległym od Walencji o 30 km. O 20.30 w największej hali miasta odbędzie się euroligowy mecz panów Pamesa - Olympiakos Pireus. W tej sytuacji postanowiono zgodzić się na grę kilka godzin wcześniej. - To jest dla nas o tyle niekorzystne, że będziemy mieli mniej czasu na aklimatyzację. Wolimy jednak to aniżeli zwiedzanie okolic Walencji - mówi Bogusław Witkowski, prezes rady nadzorczej Basketball Investments SSA.

Casares jest w tej chwili na piątym miejscu w grupie B. Przy ścisku panującym w tabeli Hiszpanki w dalszym ciągu zachowują szanse na awans do fazy play off. Jednym z warunków jest zwycięstwo nad naszym zespołem (4 wygrane z rzędu). Wicemistrzynie Hiszpanii prowadzone przez Amayę Valdemoro chcą nie tylko wygrać , ale i odrobić stratę z 5 listopada, kiedy przegrały z Lotosem w hali GOSiR 83:89 (Valdemoro 22 - Agnieszka Bibrzycka 25). Wiele wskazuje na to, że i tym razem będzie to pojedynek czołowych snajperek Euroligi. "Biba", która trzema wolnymi przesądziła o wygranej nad Casares, prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych. Ma średnią 19,8 pkt. Kapitan hiszpańskiego teamu jest na 13 miejscu z 14 "oczkami" na mecz.

- Lotos nie stanowi dla nas tajemnicy. To zespół ataku. Trzeba więc zagrać twardo w obronie i wyprowadzać skuteczne kontrataki - dowodzi Valdemoro. Nasz rywal przegrał u siebie zaledwie jedno z czterech spotkań. Ogrywał Samarę (58:54), Pecz (79:58) i Gambrinusa Brno (67:58). Nie dał rady tylko USVO (63:70).

Casares jest w wysokiej formie. Świadczy o tym zdobycie w ostatni weekend Pucharu Królowej w Palma de Mallorca. W półfinale pokonał UFC Barcelona, mistrza kraju 78:66. W finale zespół z Walencji ograł 72:67 Perfumerię Avenida, trzeci zespół ligi. Tytuł MVP turnieju zdobyła oczywiście Valdemoro.

Casares, który w lidze przegrał tylko jeden mecz na 14 spotkań, wystąpi wzmocniony 29-letnią Amerykanką Kedrą Holland-Corn. Rozgrywająca jest klubową koleżanką Elaine Powell z Detroit Shock. Można było sądzić, że odpowiedzią Lotosu na to posunięcie jest zatrudnienie Deanny Nolan, kolejnej mistrzyni WNBA oraz uczestniczki WNBA All Stars Game, która przebywała w ostatnich dniach w Gdyni. - Nie, nie. Nie będę grała w Gdyni. Przyjechałam jedynie odwiedzić Elaine - mówi Nolan, na co dzień grająca w Mann Filter Saragossa (Puchar Europy FIBA). Jej zdaniem górą powinien być Lotos, który wykorzysta przewagę pod koszem (z ośmioma zbiórkami Małgorzata Dydek prowadzi w klasyfikacji zbierających na bronionej desce).

Dotychczasowe pojedynki:
9.01.2002 Casares - Lotos 69:72.
7.03.2002 Lotos - Casares 81:73.
12.12.2002 Lotos - Casares 61:73.
13.02.2003. Casares - Lotos 56:61.
11.05.2003 Lotos - Casares 89:83.

1. Gambrinus 9 15 628-599
2. Pecz 9 15 622-599
3. LOTOS 9 15 706-683
4. Valenciennes 9 14 677-631
5. Casares 9 14 599-593
6. Lietuvos 9 12 651-646
7. Samara 9 12 592-612
8. Parma 9 11 597-709


Twarzą w twarz
Lotos VBW Clima Gdynia - ROS Casares Walencja
Rozgrywające
1. Elaine Powell 43/85 0/3 26/34 48 33 12,4
1. Elisa Aguilar 5/21 21/62 7/8 23 23 8,9
Rzucający obrońcy
2. Agnieszka Bibrzycka 36/77 29/60 19/26 38 13 19,8
2. Marta Fernandez 30/69 1/17 36/42 16 18 11,0
Skrzydłowe
3. Natalia Wodopianowa 20/35 1/3 6/12 26 6 5,4
3. Amaya Valdemoro 23/62 13/38 27/33 58 11 14,0
Silne skrzydłowe
4. Chasity Melvin 51/97 0/4 40/53 61 18 15,8
4. Trisha Fallon 32/76 6/17 20/27 42 14 11,3
Środkowe
5. Małgorzata Dydek 42/85 2/3 29/34 76 13 13,2
5. Michele van Gorp 28/73 0/0 28/42 61 13 9,3

W poszczególnych rubrykach: rzuty za dwa punkty (celne/oddane), rzuty za trzy punkty, rzuty wolne, zbiórki, asysty, średnia punktów zdobywanych w meczu.
Statystyki po 9. kolejkach grupy B Euroligi.


Idziemy na całość
Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu: - To będzie bardzo trudny mecz, z trudnym rywalem na trudnym terenie. Każdy mecz w grupie B jest bitwą na śmierć i życie. Pierwsze spotkanie z Casares pamiętam tak dokładnie, jakby odbyło się on wczoraj. Dzięki Bogu, w drugiej części tamtego spotkania zatrzymaliśmy Valdemoro, bo inaczej byłoby z nami krucho. Myślę, że teraz dziewczyny zneutralizują tę hiszpańską gwiazdę dużo wcześniej. Dużą niewiadomą jest dla nas dyspozycja Kedry Holland-Corn, Amerykanki, która zasiliła naszych rywali. Walencja zagra na całego, jestem tego pewien.

Elaine Powell: - Myślę, że to rywal powinien dostosowywać się do naszego stylu gry, a nie my do ich formy. Zatem od początku musimy narzucić swoje warunki, nie dać odskoczyć Hiszpankom na większą liczbę punktów. Myślę, że im bliżej będzie końca spotkania, tym bardziej zawodniczki z Walencji będą się denerwować, a co za tym idzie - popełniać błędy.

Małgorzata Dydek: - Przyjmuję w ciemno każde zwycięstwo Lotosu, może być tylko jednym punkcikiem. W ubiegłym sezonie wygrałyśmy tam po bardzo zaciętej walce. Teraz, niestety, będzie jeszcze trudniej. Walencja jest jeszcze lepszym zespołem, bardziej ogranym, doświadczonym. Mamy w tej chwili nad Casares punkt przewagi, ale nasze szanse na wyjście z grupy są niemal takie same. Każda kolejka może przewrócić tabelę.

Joanna Cupryś: - Jedziemy grać na całego, nie oszczędzać się i... zobaczymy co z tego wyjdzie. W zbyt wielu meczach o stawkę już uczestniczyłam, by właśnie teraz miałyby mi trząść się łydki. Gdy jechałyśmy do Samary także patrzono na nas ze współczuciem, a wygrałyśmy w Rosji. Jestem optymistką.