- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (151 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (30 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 6 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (16 opinii)
Nonszalancja i naiwność zgubiły Lechię
Lechia Gdańsk
Po żadnej z dwóch wcześniejszych porażek Lechii trener Piotr Nowak nie był tak rozczarowany jak po remisie z Górnikiem Zabrze. Słynący z ofensywnego stylu gry szkoleniowiec po raz pierwszy zganił swoich podopiecznych za to, że chcieli wygrać... za wysoko. - W końcówce spotkania zagraliśmy zbyt naiwnie i zbyt nonszalancko. Niepotrzebnie chcieliśmy strzelić drugą bramkę. Czasem trzeba umieć wygrać 1:0, a my tego nie potrafiliśmy - mówi szkoleniowiec.
LECHIA ZREMISOWAŁA Z GÓRNIKIEM GRAJĄCYM W DZIESIĘCIU
Podczas meczu z Zabrzu Lechia dominowała nad Górnikiem od pierwszych minut. Biało-zieloni mieli jednak problem z udokumentowaniem tej przewagi golem. Do przerwy oddali tylko jeden celny strzał - Grzegorz Kuświk w pojedynku sam na sam ze znakomicie dysponowanym Grzegorzem Kasprzikiem trafił wprost w bramkarze.
Gdy jednak w w 57. minucie drugą żółtą kartką na przestrzeni kilku akcji ukarany został Roman Gergel, wydawało się, że powtórzy się scenariusz z meczów w Gdańsku przeciwko Podbeskidziu i Jagiellonii. Oba biało-zieloni kończyli w liczebnej przewadze gromiąc rywali. W Zabrzu nie udało się sięgnąć nawet po minimalne zwycięstwo.
- Zremisowaliśmy wygrany mecz i z tego powodu jestem bardzo zawiedziony. Wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku, ale rezultat idzie w świat. Nie zawsze można wygrywać 5:0 czy 5:1, czasem trzeba umieć wygrać 1:0, a my w meczu z Górnikiem tego nie potrafiliśmy. Zabrzanie grali do końca i czekali na swoją szansę. Tę szansę od nas otrzymali i w stu procentach wykorzystali - mówi trener Lechii Piotr Nowak, który nie krył, że pierwszy wyjazdowy punkt Lechii pod jego wodzą w ogóle go nie cieszy.
Szkoleniowiec do meczu wystawił tę samą jedenastkę co w wygranym 5:1 meczu z Jagiellonią. Pierwszej zmiany dokonał w przerwie, gdy w miejsce Lukasa Haraslina desygnował do gry Michała Maka. Z kolejnymi roszadami poczekał aż Lechia objęła prowadzenie, a Górnik stracił Gergela.
Na boisku najpierw pojawił się Sławomir Peszko w miejsce Grzegorza Kuświka, a kwadrans później Sebastian Mila zmienił Milosa Krasicia. Peszko i Mila w ostatnich tygodniach nie grali albo wcale albo epizodycznie ze względu na problemy zdrowotne.
- Zmiany, których dokonałem, miały służyć temu, byśmy poszanowali piłkę i grali mądrzej. Tego nam zabrakło i nad tym musimy pracować. W końcówce spotkania zagraliśmy zbyt naiwnie i zbyt nonszalancko. Niepotrzebne staraliśmy się za wszelką cenę strzelić drugą bramkę i często posyłaliśmy piłkę w te sektory boiska, gdzie nie mieliśmy przewagi - gani swoich podopiecznych trener Nowak.
ZOBACZ PEŁNY RAPORT Z MECZU GÓRNIK - LECHIA (.PDF)
- Nie ukrywam, że obawialiśmy się drużyny Lechii, która stworzyła sobie wiele dogodnych sytuacji, a my graliśmy zbyt nerwowo. Jednak w kluczowych akcjach bardzo pomógł nam nasz bramkarz Grzegorz Kasprzik i wielkie słowa uznania dla niego. Szczególnie w drugiej połowie grając w dziesiątkę pokazaliśmy wielki charakter i efektem tego była strzelona przez nas bramka - cieszy się szkoleniowiec Górnika Jan Żurek.
Choć strzał oddany po rzucie rożnym w 88. minucie przez Bartosza Kopacza był jedynym oddanym w światło bramki Lechii, wystarczył zabrzanom do zdobycia punktu. Dla biało-zielonych remis to gorzka pigułka do przełknięcia. Gdyby spojrzeć w statystki, nie mieli prawa przegrać tego spotkania. Przewagę mieli w posiadaniu piłki (56 do 44 proc.), liczbie i celności podań, a celnych strzałów oddali siedmiokrotnie więcej.
- Powinniśmy zakończyć ten mecz wysokim zwycięstwem, bo mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji. Nie udało się jednak wygrać tego meczu i możemy mieć pretensje tylko do siebie. Wydaje mi się, że zarówno przed czerwonką kartką dla zawodnika Górnika, jak i po, nasza gra wyglądała zupełnie tak samo. Operowaliśmy piłką, utrzymywaliśmy się przy niej i stwarzaliśmy sobie okazje strzeleckie. Możliwe, że w jakimś stopniu ta kartka nas rozluźniła, ale raczej nie doszukiwałbym się tutaj powodu, który zadecydował o tym, że nie wygraliśmy w Zabrzu - mówi Michał Chrapek, który tak jak w meczu z Jagiellonią był jednym z najlepszych lechistów na boisku.
Kluby sportowe
Opinie (134) 6 zablokowanych
-
2016-03-14 19:47
Oby z termalicą wygrali
- 8 4
-
2016-03-14 19:50
POPYCHACZ (1)
Trenerze NOWAK! Proszę sobie wieczorem spokojnie usiąśc przed telewizorem i włączyc ostatni mecz Lechii. Może pan tam coś zobaczy co nie może pan dostrzec lub nie chce ( a może problemy ze wzrokiem lub mysleniem - polecam wizytę u lekarza odpowiedniej specjalności ) Niech się pan zastanowi czy ci zmiennicy których pan wpuścił pasują do składu ( Mila , Peszko i Łukasik ). Chyba są piątym kołem u wozu który nabierał już prędkości a pan go wyhamował. Jeżeli ma Pan JAJA TO BĄDŻ ODWAŻNY I WYSTAW SWÓJ ZWYCIĘSKI SKŁAD a nie dajesz z siebie robic SZMATĘ DO WYCIERANIA PODŁOGI W SZATNI. BĄDŹ ODWAŻNY !!!!
- 17 4
-
2016-03-15 12:34
A ty jak masz jaja to zostan sam trenerem, odstaw swoj wielki bebzon od biurka i na boisko. Marsz
- 0 0
-
2016-03-14 20:14
Dobre zmiany... (4)
WINA TUSKA..
- 6 7
-
2016-03-14 20:36
Dzieciaku lekcje już odrobione? To siku i lulu...Mama będzie krzyczeć
- 2 1
-
2016-03-14 22:03
kod (2)
wszczyna burdy a Tusk lata po Europie i buntuje tłuszczę
- 1 2
-
2016-03-15 07:23
Biedne dziecko. (1)
Tak dałeś sobie zrobić kaczą kaszankę z mózgu. Jesteś pionkiem idealnym, który w ciemno pójdzie wypinać klatę dla swojego mlaszczącego idola.
- 0 1
-
2016-03-15 11:00
kumasz coś w tym życiu czy chodzisz zakodowany ?
co tam słychać Truman ? :)
- 0 0
-
2016-03-14 20:14
Panie Trenerze, niech Mila bierze co miesiąć kasę ale niech Pan go nie wpuszcza na boisko. Z emeryta nie będzie juz piłkarza. Jest to moze przykre ale Mila widząc ze nie daje juz rady mając trochę honoru powinien sam zrezygnować. Panie Mila dziękujemy za wszystko ale trzeba się z tym pogodzić ze nic nie trwa wiecznie.
- 17 2
-
2016-03-14 20:20
Mam nadzieje,ze Lechia da rade awansowac do gornej 8-ki (1)
Jestem kibicem Arki od 50-lat.Ale zawsze gdy nie chodzi o Derby to kibicuje Lechii-
przeciez to druzyna z naszej Aglomeracji i te idiotyczne wojny sluza tylko naszym wrogom.A gdyby tag zgoda Arka-Lechia??Nikt by nam nie podskoczyl- 15 7
-
2016-03-14 22:56
Ciekawe przez swa oryginalnosc, ale nierealne . Zgody ze s rakowia w gdansku nie bedzie
- 5 1
-
2016-03-14 20:23
dzis
Wisła ograniczenia Slonia
- 2 1
-
2016-03-14 20:36
i po czołowej ósemce
cztery punkty to max co możemy teraz ugrać w trzech ostatnich kolejkach a to za mało.Towarzystwo będzie jednak przednie, Wisła i Śląsk..
- 5 4
-
2016-03-14 20:48
Lechia
Lechia jest cienka jak żyłka na płotki
- 6 4
-
2016-03-14 22:04
peszko do rezerw!!! (2)
..po wejściu peszki Lechia grała w osłabieniu jednego zawodnika ..
Więc tak i tak było 10 na 10....- 11 1
-
2016-03-14 23:49
(1)
Odlicz jeszcze Waldusia i masz 10 w Górniku i 9 w Lechii.
- 6 0
-
2016-03-15 07:01
Dlaczego Paszko do rezerw.Odbierze ochotę do gry chłopakom .
- 0 1
-
2016-03-15 07:42
Dobra gra
Dobra gra ale wynik już gorszy i ten zimowy czas rozgrywania meczów to już nie dla mnie.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.