- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (121 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (44 opinie)
- 3 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (478 opinii)
- 4 Wywiad z nowym trenerem Trefla (4 opinie)
- 5 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (5 opinii)
- 6 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (161 opinii)
Oby tak zawsze
Arka Gdynia
Bramki: Olgier Moskalewicz 11. minuta, Bartosz Ława 27, Krzysztof Sobieraj 33, Piotr Bazler 52, Sebastian Gorząd 58, Honorat Stróż 77.
ARKA: Witkowski (63 Palczewski) - Sokołowski (55 Stróż), Jawny, Sobieraj (46 Jakosz), Kowalski (50 Stępień) - Nawrocik (46 Pudysiak), Moskalewicz (46 Madejski), Ława (46 Bazler), Przytuła (46 Ulanowski), Wróblewski (46 Gorząd) - Kołodziejski (46 Griszczenko).
Szybka, z polotem, z dużą wymiennością pozycji, z pressingiem już na połowie rywala, z łatwością dochodząca do pozycji strzeleckich... Taka była Arka przed przerwą w meczu z Cartusią. Co prawda trzeba wziąć poprawkę na klasę rywala, ale na pewno dwa miesiące pracy Wojciecha Stawowego już odcisnęło pozytywne piętno na zespole. - Dziękuję za lekcję - powiedział po meczu do gdyńskiego szkoleniowca Andrzej Klaman, opiekun pokonanych. Goście przez długie minuty mieli problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, gdyż byli atakowani praktycznie na własnym przedpolu. Trzy gole to najniższy wymiar kary, jaki mógł otrzymać Jarosław Krupski, broniący przed przerwą bramki Cartusii. Jego, jak również innego eksarkowca, Ireneusza Stencla gdyńska publiczność spośród gości powitała najcieplej.
Każdy z gdynian wiedział co ma robić na boisku. Do akcji ofensywnych odważnie włączali się boczni obrońcy oraz... Krzysztof Sobieraj. Ciekawe co powiedzieli krytycy tego ostatniego piłkarza, często wytykający mu braki w wyszkoleniu technicznym, w 33. minucie. Gdyński obrońca zakręcił w polu karnym kilkoma obrońcami, a potem efektownie strzelił. Piłka odbiła się od poprzeczki i ziemi, ale nie wyszła w pole. Trener Stawowy pokazał, że reaguje na to co dzieje się w jego zespole i nikt nie ma w nim etatu. Dobra dyspozycja w pierwszym sparingu Łukasza Kowalskiego i Mateusza Kołodziejskiego, w środę dała im już miejsce w wyjściowej jedenastce. Inna sprawa, że popularny "Koło" nie miał praktycznie konkurencji w ataku, gdyż kontuzjowani są Grzegorz Niciński i Grzegorz Pilch. Ponadto od pierwszej minuty szansę dostał sprowadzony z Cracovii Krzysztof Przytuła, który w roli defensywnego pomocnika zastąpił Dariusza Ulanowskiego. Po przerwie po raz pierwszy zagrał w Arce Maciej Palczewski, ale podobnie jak Norbert Witkowski, w bramce nie miał nic do roboty. Tego dnia Arka grała bowiem do przodu, a szkoleniowiec nie chciał pozwolić podopiecznym na chwilę oddechu. Nawet Tomasz Sokołowski, który po zderzeniu z rywalem najwyraźniej miał zamiar kilkanaście sekund odpocząć poza linią boczną, został przez trenera... wypchnięty na boisko!
Po przerwie wymieniona została cała jedenastka z wyjątkiem Piotra Jawnego. W nowym ustawieniu błysnął zwłaszcza Piotr Madejski, a Bazler potwierdził, że dużo widzi na boisku, a jak można to i potrafi strzelić. Natomiast najładniejszego gola strzelił Honorat Stróż. To 21-letni wychowanek Pogoni Szczecin. W środę o anagż w Arce walczył też jeszcze młodszy o trzy lata od niego, Adrian Stępień. On z kolei uczył się piłki nożnej w Debiutancie Gdańsk, a ostatnio szukał szczęścia w rezerwach Legii Warszawa. Jednak nie oni w czwartek podpiszą kontrakty w Gdyni.
- Przyjazd zapowiedział się Janusz Dziedzic. Mamy dla niego przygotowany 2-letni kontrakt. Jeśli dogadamy się także z Bazlerem, to nasza kadra liczyć będzie 24 piłkarzy. Zgrupowanie w Czechach później zaczną Niciński i Kościelniak, którzy dojadą do nas, gdy skończą rehabilitację w Szczecinie - poinformował trener Stawowy.
Kluby sportowe
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2006-07-13 07:22
Cień optymizmu
Oby te wszystkie zmiany kadrowe, które zaszły w Arce w nowym sezonie pokazały, że druzyna ma charakter i potrafi wygrywać mecze.
- 0 0
-
2006-07-13 07:35
To nie chodzi o zmiany kadrowe
Grają praktycznie ci sami piłkarze, bo to pierwszego składu wskoczył na stałe tylko Sokół, ale grają zupełnie inaczej. ładniej dla oka, widowiskowo... Wszystko wskazuje na to ze w Gdyni wreszcie na meczach nie będziemy się nudzić
- 0 0
-
2006-07-13 07:42
no bez przesady
ale to byla 3 ligowa druzyna - choc sledzac watek to moze i dobrze ze wkoncu znimi wygrali ...
- 0 0
-
2006-07-13 07:47
widzialem zima sparingi
zima ta sama cartusia chyba w Gdyni raz zremisowala i raz przegrala jedna bramka, a i duzej roznicy miedzy I a III liga nie bylo widac. Wczoraj to niebo a ziemia
- 0 0
-
2006-07-13 07:48
Hey tynkarze
Dwa tysiace luda na sparingu Areczki
Co powiedziecie?
Rura wam zmiękła...- 0 0
-
2006-07-13 07:51
Zapowiada się dobrze
Kadra Arki wygląda nieźle w sam raz na środek tabeli a może i ............
Oby tylko Dziedzic dojechał z nim to się zacznie :)- 0 0
-
2006-07-13 08:50
Hey sledzie
My nic powiedziecie. Rura nadal twarda.
- 0 0
-
2006-07-13 09:13
DUMA POMORZA !!!
ARKA GDYNIA NOWY SEZON ŚRODEK TABELI !!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-07-13 11:36
Na sparingi Arki przychodzi wiecej ludzi niz na ligowe Lechijki :0
- 0 0
-
2006-07-13 11:43
A na jakim meczu LECHII bylo mniej niz 2000 osob? A w drugiej lidze na ilu meczach Areczki bylo mniej niz 1000 osob?
CO ZA DEBIL! Co wrociles z kolonii???? Zobaczymy jak pojdzie w lidze?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.