• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od wojny do wojny. Chód z Listonoszem i Bieg im. Obrońców Poczty Polskiej

Jacek Główczyński
11 września 2023, godz. 06:00 
Opinie (6)

Start jubileuszowego, dziesiątego Chodu z Listonoszem


Chód z Listonoszem, który odbył się już po raz dziesiąty oraz Bieg im. Obrońców Poczty Polskiej, upamiętniają heroicznych pocztowców, którzy bronili się przed hitlerowskim najeźdźcą w 1939 roku. Jednak na ulicach Gdańska przypomniano i o obecnie toczącej się wojnie. Małżeństwo Khrystyna Bohomiakova i Rusłan Pechnikow przyjechali do Trójmiasta na ferie zimowe. Mieli wracać do domu 25 lutego 2022 roku. Zostali do dziś, gdyż Rosja zaatakowała Ukrainę. W imprezie Klubu Lekkoatletycznego Lechia Gdańsk najszybciej pokonali dystans 5 kilometrów.



Jubileusz Chodu z Listonoszem



Odkąd w 2013 roku Klub Lekkoatletyczny Lechia Gdańsk reaktywował Puchar Poczty Polskiej w chodzie sportowym, do programu imprezy wprowadził Chód z Listonoszem. Do ogólnodostępna konkurencja, w której bezpłatnie mogą startować wszyscy chętni. Do pokonania jest dystans około tysiąca metrów.



- W tym roku zwiększyliśmy limit uczestników do 300, aby jeszcze bardziej tę imprezę otworzyć dla mieszkańców. Wszystkie pakiety startowe zeszły na pniu. Myślę, że wszyscy uczestnicy są zadowoleni. Po zakończeniu rywalizacji mogli uczestniczyć w losowaniu nagród. W kolejnej edycji na pewno utrzymamy tę tradycję "Chodu z Listonoszem". Być może jeszcze zwiększymy pulę startujących. W tym roku do współpracy dołączyć Port Gdańsk, co stwarza nadzieję, że ta inicjatywa jeszcze bardziej się rozwinie - ocenił Stanisław Lange, dyrektor KL Lechia Gdańsk oraz dyrektor 57. Festiwalu Chodu Sportowego - Puchar Poczty Polskiej, w których to zawodach "Chód z Listonoszem" był prologiem.

Chód z Listonoszem - tak to się rozpoczęło w 2013 roku



Bogusław Barbużyński w torbie listonosza z cukierkami



Po raz dziesiąty w rolę "Listonosza" wcielił się Bogusław Barbużyński. Jako że impreza ma nie tylko walor rekreacyjno-sportowy, ale i historyczny, tradycyjnie tysiąc metrów pokonywał w mundurze gdańskiego listonosza z okresu międzywojennego. Natomiast zmienia się zawartość torby listonosza. w poprzednich latach były w niej m.in. listy-zaproszenia do startu w kolejne edycji.

57. Festiwal Chodu Sportowego Puchar Poczty Polskiej 2023 - przeczytaj relację, zobacz foto i video 57. Festiwal Chodu Sportowego Puchar Poczty Polskiej 2023 - przeczytaj relację, zobacz foto i video

Jubileuszowy, dziesiąty Chód z Listonoszem podczas 57. Pucharu Poczty Polskiej. Jubileuszowy, dziesiąty Chód z Listonoszem podczas 57. Pucharu Poczty Polskiej.
- W tym roku był nowy pomysł. Z okazji jubileuszu postanowiliśmy uczcić chód... cukierkami, które dają dużo energii. One trafiły do torby. Ci co nie do końca czuli się na siłach, otrzymali to wsparcie przed startem, pozostali po minięciu mety. Przede wszystkim cieszy mnie, że z roku na rok jest coraz więcej startujących. Myślę, że uczestnicy zaakceptowali tę formę rywalizacji - podkreślił Bogusław Barbużyński, który w pierwszej edycji "Chodu z Listonoszem" startował wraz z bratem, a obecnie towarzyszył mu syn.


Dwóch zwycięzców Chodu z Listonoszem



"Chód z Listonoszem" to konkurencja, w której nie są notowane czasy, ani nie jest sporządzana klasyfikacja. Na trasie widzimy wiele rodzin z dziećmi, który udział w imprezie traktują także jako... sobotni spacer. Poza amatorami stają na starcie również niektórzy z tych, który prolog Pucharu Poczty Polskiej traktują jako rozgrzewkę przed udziałem później we właściwej konkurencji.



Tak postąpił Dominik Barbużyński, który później zdobył brązowy medal mistrzostw Polski do lat 20 w chodzie na 20 km. Na linię mety wszedł trzymając się za ręce z Łukaszem Nieziołkiem, który w 2013 roku wygrał pierwszy Chód z Listonoszem. Miał wówczas 13 lat.

Łukasz Niziołek (z lewej) wygrał premierowy Chód z Listonoszem. 10 lat później linię mety minął jako pierwszy wspólnie z Dominikiem Barbużyńskim z Lechii Gdańsk. Łukasz Niziołek (z lewej) wygrał premierowy Chód z Listonoszem. 10 lat później linię mety minął jako pierwszy wspólnie z Dominikiem Barbużyńskim z Lechii Gdańsk.
- Łukasz podyktował mocne tempo. Udało się je utrzymać i tym sam miałem mocną rozgrzewkę - przyznał Dominik, na co dzień zawodnik Lechii Gdańsk.
- Rywalizacja była w duchu fair play. W tym roku nie startuję w zawodach, jestem tutaj rekreacyjnie. W tej konkurencji wziąłem udział dla zabawy - dodał Łukasz.

Zobacz jak Roman Piątek biega w mundurze przedwojennego pocztowca oraz z repliką karabinu Mauser 1889



Lekcja historii także z listonoszką



Festiwal Chodu Sportowego to także lekcja historii. Od lat można zetknąć się tutaj m.in. z historycznymi mundurami. Poza tym, w którym co roku startuje Bogusław Barbużyński, po raz drugi mieliśmy okazje gości na gdańskiej imprezie Romana Piątka. Chód na 1000 metrów zaliczył w mundurze przedwojennego pocztowca, a na bieg na 5 km zabrał dodatkowo replikę karabinu Mauser 1889, który był na wyposażeniu obrońców Poczty Polskiej w 1939 roku. Dzięki niemu był też jeszcze jeden mundur.

Bieg na 5 km, chód na 1 km w przedwojennym mundurze i z repliką broni Bieg na 5 km, chód na 1 km w przedwojennym mundurze i z repliką broni

- To strój listonoszki już z okresu powojennego. W pełni oryginalny, ma jeszcze metki. Pochodzi z prywatnego muzeum w Krakowie. Ja dopiero wchodzę w klimaty związane z rekonstrukcjami. Zaczęłam też hobbistycznie biegać, zatem dystans tysiąca metrów był dla mnie idealny. Gdy Roman namawiał mnie do przyjazdu, za bardzo nie wiedziałam na co się piszę. Tera zmogę powiedzieć: "wow". Wrażenia super - zdradziła nam Lucyna Kazior.


Bieg im. Obrońców Poczty Polskiej zamiast Biegu Pocztowca



Po pięciu edycjach Biegu Pocztowca, również na dystansie 5 kilometrów, ale na nieco zmienionej trasie odbył się Bieg im. Obrońców Poczty Polskiej. W końcowej klasyfikacji sklasyfikowano 98 zawodniczek i zawodników. Nagrody finansowe były nie tylko dla najlepszych w klasyfikacji generalnej, ale również w poszczególnych kategoriach wiekowych.



- Nazwa jest dłuższa, bardziej podkreśla pamięć o tych pocztowcach, którzy bronili Gdańska w 1939. W związku z tym, że jedna z ulic na tradycyjnej trasie była w remoncie, trzeba było w ostatniej chwili "przełożyć" pętlę. Co prawda 1/5 trasy była trochę kręta, gdyż prowadziła historycznymi ulicami Krosna, czy Osiek, ale całość trzeba uznać za bardzo szybką, gdyż były też długi proste, na których można było rozwinąć duże szybkości, oczywiście, jeśli "noga podawała". Liczyłem na wyższą frekwencję, ale wrzesień jest trudnym terminem, gdyż odbywa się wiele biegów. My utrzymujemy tę datę ze względu na wymiar historyczny. W przyszłym roku liczę, że wrócimy na trasę z precyzyjną homologacją. Myślę też już o pewnych atrakcjach uzupełniających, które troszeczkę urozmaicą pobyt i start w tej historycznej części miasta Gdańska - zapowiedział dyrektor Stanisław Lange.


Od wojny do wojny



Gdańska impreza służy przywołaniu pamięci o polskich bohaterach Września 1939 roku. W tym roku mocno wybrzmiała inna wojna, która toczy się za naszą wschodnią granicą. Małżeństwo Khrystyna Bohomiakova i Rusłan Pechnikow z jej powodu nie mogło wrócić do ojczyzny i od ponad roku układa na nowo sobie życie w Trójmieście. Oboje nie mieli sobie równych na dystansie 5 km.

Przeczytaj o ogólnodostępnych konkurencjach podczas Pucharu Poczty Polskiej - zasady startu oraz nagrody Przeczytaj o ogólnodostępnych konkurencjach podczas Pucharu Poczty Polskiej - zasady startu oraz nagrody

- Do Polski przyjechaliśmy na kilka dni jako turyści, na ferie zimowe. Powrotne bilety lotnicze mieliśmy na 25 lutego. Dzień wcześniej wybuchła wojna. Zostaliśmy. Obecnie mieszkamy w Gdyni. Ostatnio miałem okazję mocniej potrenować. Na Ukrainie byłem sportowcem. Jako junior i młodzieżowiec miałem tytuły mistrza kraju. Byłem też mistrzem Europy w crossie. Potem szyki pokrzyżowała kontuzja. Przez rok nie mogłem trenować. W Gdańska trasa była szybka, w sam raz na ustanawianie rekordów życiowych - powiedział nam Rusłan, który w bardzo dobrym czasie 14:32 pokonał 0 9 sekund triumfatora dwóch poprzednich edycji - Mateusza Niemczyckiego.
Małżeństwo Khrystyna Bohomiakova i Rusłan Pechnikow - zwycięzcy Biegu im. Obrońców Poczty Polskiej. Małżeństwo Khrystyna Bohomiakova i Rusłan Pechnikow - zwycięzcy Biegu im. Obrońców Poczty Polskiej.
Niewiele ponad 3 minuty później (17:46) na mecie pojawiła się jego żona, która była najlepsza z kobiet, a w klasyfikacji generalnej zajęła 18. miejsce.

- Z mężem poznaliśmy się dzięki sportowi. Mamy dwoje dzieci. Na Ukrainie byłam trenerką. Jako zawodniczka biegam jeszcze głównie maratony. Dlatego te 5 kilometrów było dla mniej jak sprint. Dawno tam szybko nie biegałam. Atmosferach na zawodach była doskonała i jak będzie tylko okazja to w następnych latach też tutaj przyjedziemy - dodała Khrystyna.

Kluby sportowe

Opinie (6) 2 zablokowane

  • Super impreza a najbardziej podobało sie te przypomnienie histori bohaterskich obrońców Poczty Polskiej umundurowania pocztowca (1)

    ale czekamy na ruskie i POlityczne trole które sie tutaj beda pluc niedługo

    • 2 3

    • Dlaczego zablokowano o trollowaniu autora powyższego posta? To polski czy ukraiński portal? On może innych wyzywać od ruskich troli bez podstaw?

      • 1 0

  • Dlaczego pan Rusłan nie wróci bronić swojej ojczyzny? (1)

    • 3 4

    • A dlaczego Rosjanie nie wrócą z emigracji obalic krwawego dyktatora z Kremla?

      • 1 1

  • To chyba bieg kto najszybciej wrzuci awizo do skrzynki

    • 0 0

  • "Liczyłem na wyższą frekwencję"

    No nie oszukujmy się, ale cena za bieg 5km jest dosyć wygórowana, więc wiadomo, że i frekwencja nie dopisze...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane