• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opłacone medale

jag.
5 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Wojciech Przybylski, rektor AWFiS i prezes akademickiego klubu zarazem, nagrodził kwartet gdańskich wioślarzy, który na mistrzostwach świata wywalczył medale. Złoty medalista - Adam Korol wzbogacił się o 3,5 tysiąca złotych, a Cezary Mrozowicz, Maciej Madej i Szymon Wiśniewski, którzy stanęli na najniższym stopniu podium zarobili po 1,5 tysiąca. Mistrz globu otrzymał ponadto premię od prywatnego sponsora. Od 2002 roku wspomaga go Naftoport.

- Wioślarstwo to w naszym klubie obok szermierki wiodąca i najbardziej medalodajna dyscyplina. Liczę, że do Pekinu na igrzyska wyślemy pięciu wioślarzy - podkreślił prof. Przybylski.

Korol został po raz drugi z rzędu mistrzem świata w czwórce podwójnej. Z tej rangi imprezy przywiózł już piąty medal, bo wcześniej był drugi i dwa razy trzeci. Aby jego kolekcja była pełna, potrzebuje jeszcze trofeum z igrzysk. Jeśli dopłynie do Pekiny, po raz czwarty zostanie olimpijczykiem. Przed dwoma laty od podium dzieliły go ułamki sekund. Był czwarty.

- W moim wieku pod względem fizycznym już nie ma rezerw. Marek Kolbowicz jest nawet starszy ode mnie o trzy lata. Dlatego nasza osada może pływać szybciej tylko dzięki młodzieży. Do naszej osady aspirację startu moze zgłaszać sześciu zawodników. Dwóch zostanie na brzegu. W tym roku byłem bardzo mocny, choć zacząłem pechowo, bo od urazu kręgosłupa. To był chyba mój najlepszy sezon w karierze. Nie tylko zdobyliśmy mistrzostwo świata, ale ustanowiliśmy rekord świata w czwórce podwójnej (5:37.31), poprawiając się o blisko sześć sekund, a ponadto wygrałem mistrzostwo Polski na jedynce - podkreślał 32-letni gdańszczanin.

Jego koledzy klubowi zdobyli na mistrzostwach brąz na ósemce wagi lekkiej. Tej konkurencji nie ma w programie igrzysk olimpijskich. Dlatego zapewne była to jednoroczna przygoda. - Chłopcom nie udało się zakwalifikować do dwójek ani czwórek olimpijskich. Potraktowaliśmy zatem ten rok treningowo. Niewiele brakowało, aby do tej ósemki wskoczyli jeszcze dwaj inni gdańszczanie - Rychlicki i Byczkowski. Jednak w zimie walka o miejsca w poszczególnych osadach zaczyna się od nowa. Z naszego klubu do tej rywalizacji na pewno wystawimy sześciu zawodników. Poza wymienionymi wcześniej także Urbańskiego. A w wadze ciężkiej poza Korolem może powalczyć o powłanie do reprezentacji jeszcze czterech zawodników - ocenia Piotr Buliński, akademicki szkoleniowiec.

Korol jest dziś równie utytułowanym, jak i zapracowanym człowiekiem. Od roku pracuje w Zakładzie Teorii Sportu AWFiS. Środki na uprawianie wyczynowego sportu czerpie również od prywatnego sponsora. Od 2002 roku wspiera go Naftoport, którym kieruje były... wioślarz.

- Wspieranie sportu uważam za obowiązek społeczny naszej firmy. Obecnie pomagamy kilku dyscyplinom. Adam był jednak pierwszy. Postawiliśmy na niego, gdy nie był mistrzem. Widziałem, że ma potencjał. Nie ukrywam, że pewną rolę odegrał mój sentyment do wioślarstwa. Startowałem jeszcze z... ojcem Adama - podkreślał Tadeusz Zakrzewski, prezes Naftoportu.

Zapewne do jest dopiero wstęp do nagród dla mistrza świata. Klub już wystosował wniosek do władz miasta o premię dla wioślarza. U schyłku roku będą tradycyjnie plebiscyty regionalne i ogólnopolskie, w których na pewno Korol będzie brany pod uwagę. - Nie liczę na zbyt wiele. Bo wybiera się nie najlepszego, ale najpopularniejszego sportowca. Na ulicy jeszcze mnie nie rozpoznają. Telewizja i media interesują się nami tylko przy okazji mistrzostw. Z drugiej strony w innych miasta wioślarze zajmują pierwsze, drugie miejsca w plebiscytach. Ja przed rokiem na Pomorzu byłem chyba siódmy czy ósmy. Dlatego proszę się nie dziwić, że jak mnie zapytano, czy jestem z tego zadowolony, to odpowiedziałem, że nie - przypomina Korol.
jag.

Zobacz także

Opinie (9)

  • Taa uczelnia się szczyci wioślarstwem, a wioślarze maja sprzęt przedpotopowy, że az wstyd na regaty jechać. No ale jak sa medale to wszystcy chętni do fotki z medalistami.

    • 0 0

  • Smieszne

    Ktoś tu sobie zażartował!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!3,5 tys dla mistrza i 1.5 dla brązowuch medalistów?????????????????????????????Ha!Ha!Ha! Też chce byc wioślarzem!!!Ale chyba lepiej piłkarzem nożnym w 98 lidze w Polsce!

    • 0 0

  • Co w tym śmiesznego? Czy 3,5tys za soty medal MŚ to dużo? Wg mnie za takie poświęcenie jakiego wymaga dojście do mistrzostwa to śmieszna kwota.

    • 0 0

  • to na pewno literówka, zwykła pomyłka o jedno "0", powinno być 35,000, jesli jednak nie to szkoda słów...

    • 0 1

  • kanibal gdzie ty żyjesz

    jaka literówka 3 500
    i pewno jeszcze od tego podatek musi zapłacić

    • 0 0

  • żenada

    3,5 tysiąca złotych za złoty medal mistrzostw świata to śmiech na sali dla przyznających tą nagrode

    • 0 0

  • pewnie ze smieszne

    smieszne to znaczy, że tak mało !!!!!!!!!!!!!!wstyd!!!!!!!!!

    • 0 0

  • skończcie ludzie

    dobrze że w ogóle cos dali przeciez wcale nie musieli
    a jak dla was mało to przeciez możecie dołożyć z własnej kieszeni. A nie tutaj pluc. Każdy daje tyle na ile go stać.

    • 0 0

  • !!!

    Na pewno wioślarstwo nie jest dochodowe, ale 3500zł to nagroda od uczelni..., czyli dobra wola rektora.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Relacje LIVE

Najczęściej czytane