- 1 Duże zmiany w Lechii. Mecz u siebie 28.07 (76 opinii)
- 2 Błąd z GKS: Arka zasługuje na ekstraklasę (93 opinie)
- 3 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (330 opinii)
- 4 Najmłodszy, który zagrał w I lidze (2 opinie)
- 5 Żużlowiec przeprasza. 2 mecze w 1 dzień (214 opinii)
- 6 Transfer Trefla. Siatkarz wraca po 12 latach (10 opinii)
Czy Lechia obudzi instynkt zwycięzcy?
Lechia Gdańsk
Brak wygranej nad Wisłą Kraków przedłużył serię meczów piłkarzy Lechii bez zwycięstwa w tym sezonie do pięciu spotkań. Tak źle pod tym kątem nie było od prawie 30 lat. W sezonie 1986/87 biało-zieloni po raz pierwszy triumfowali dopiero w 11. kolejce. Trener Jerzy Brzęczek i jego podopieczni przekonują jednak, że nie brakuje im powodów do optymizmu. - Mecz z Wisłą był naszym najlepszym spotkaniem w tym sezonie - mówi Sebastian Mila. Kapitan gdańszczan i jego koledzy liczą na to, że po pierwszy komplet punktów już w piątkowym meczu z Górnikiem Łęczna na PGE Arenie.
Niedzielny pojedynek w Krakowie wzbudził mieszane uczucia wśród kibiców Lechii. Trudno bowiem o jednoznaczne oceny dla zespołu, który stracił trzy gole po koszmarnych błędach w defensywie, a jednocześnie dwukrotnie doprowadzał do wyrównania imponując szybką, skuteczną grą na jeden kontakt.
LECHIA ZREMISOWAŁA Z WISŁĄ. ŚWIETNE WIDOWISKO W KRAKOWIE
Biało-zieloni po raz pierwszy w tym sezonie zdobyli w meczu o ligowe punkty więcej niż jedną bramkę. Zważywszy na to, że wyrównujące trafienie numer trzy padło dopiero w 87. minucie, biało-zieloni nie zamierzali kręcić nosem po spotkaniu z Wiślakami. Wprawdzie do pełni szczęścia zabrakło wykorzystania sytuacji z doliczonego czasu gry, gdy Rafał Janicki trafił piłką w słupek, ale Sebastian Mila i tak nie ukrywa zadowolenia, z tego co udało się jego drużynie zaprezentować w ofensywie.
- Kiedy było 0:2 trudno było myśleć o czymś więcej. Ale przy bramce na 1:2 uwierzyliśmy, że jesteśmy w stanie osiągnąć korzystny rezultat. Parliśmy do przodu i udało nam się odrobić straty. Uważam, że pod względem gry mecz z Wisłą to było nasze najlepsze spotkanie w tym sezonie - przyznał w rozmowie dla klubowej strony kapitan biało-zielonych.
Niestety, nawet po remisie na ciężkim terenie, Lechia po pięciu kolejkach ma na koncie zaledwie 3 punkty i żadnego zwycięstwa. Tak długo gdański zespół nie czekał na ligowy triumf od... sezonu 1986/87. Wówczas biało-zielonym po raz pierwszy udało się wygrać dopiero w 11. kolejce.
2014/15 2. kolejka Podbeskidzie Bielsko-Biała (dom) 1:0
2013/14 3. kolejka Jagiellonia Białystok (dom) 2:0
2012/13 2. kolejka Pogoń Szczecin (wyjazd) 2:0
2011/12 5. kolejka Wisła Kraków (wyjazd) 1:0
2010/11 4. kolejka Śląsk Wrocław (dom) 2:0
2009/10 1. kolejka Arka Gdynia (dom) 2:1
2008/09 3. kolejka Cracovia (dom) 2:0
1995/96 1. kolejka Śląsk Wrocław (dom) 2:1
1987/88 3. kolejka Jagiellonia Białystok (wyjazd) 2:1
1986/87 11. kolejka ŁKS Łódź (dom) 3:0
Gdańszczanie liczą na to, że bardziej do tych niechlubnych statystyk już się nie zbliżą. Przypomnijmy, że przez minione osiem dni Lechia rozegrała trzy wyjazdowe spotkania jedno po drugim. W ekstraklasie zdobyła po punkcie we Wrocławiu i Krakowie oraz wywalczyła awans do 1/8 finału Pucharu Polskiej po wygranej 5:1 nad II-ligową Puszczą Niepołomice.
- Ten tydzień był dla nas owocny. Mamy dwa punkty wywalczone na wyjazdach w starciach z dwoma trudnymi rywalami. Jeszcze nie gramy tego co powinniśmy, lecz potrafimy kontrolować grę i jeżeli wyeliminujemy błędy to będziemy zdobywać więcej punktów. Uważam, że z Wisłą zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Za ten remis chłopakom należą się gratulacje. Popełniliśmy dwa błędy, które kosztowały nas stratę bramek, ale już przy wyniku 3:3 mieliśmy szansę na wyjście na prowadzenie. Mogliśmy wygrać to spotkanie na niełatwym terenie. Pomimo przyjaźni łączącej oba kluby nikt się tu nie oszczędzał i każdy chciał wygrać - powiedział trener Jerzy Brzęczek.
ZOBACZ PEŁEN RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU WISŁA - LECHIA (.PDF)
- Dwa punkty ligowe i wywalczony awans do kolejnej rundy w Pucharze to nie jest zły dorobek. Ale z drugiej strony mogliśmy wycisnąć z tego wyjazdu coś więcej, bo w Krakowie przy odrobinie szczęścia mogliśmy nawet wygrać 4:3. Mam nadzieję, że ten ostatni mecz da nam pozytywnego impulsu do następnych spotkań. Zaczynając od tego w piątek z Górnikiem Łęczna - dodał Lukas Haraslin, który w Krakowie debiutował w barwach Lechii w ekstraklasie i od razu świętował zdobycie pierwszego gola.
Kluby sportowe
Opinie (107) ponad 10 zablokowanych
-
2015-08-17 20:51
poki co tłuszczę powinno (2)
Ucieszyć nieudacznictwo Podbeskidzia.
No i jesteśmy w dobrym towarzystwie mistrza Polski i zasłużonego dla polskiej piłki Górnika Zabrze- 10 2
-
2015-08-17 22:30
na razie
Kontrlujemy strefę spadkową
- 10 1
-
2015-08-17 20:54
gramy o 8mke
Czy utrzymanie? Na to drugie brzeczek nastarczy
- 7 1
-
2015-08-17 14:29
Zmiany na Łęczną (5)
Zamiast Nazario - Haraslin
Zamiast Wojtkowiaka - Stolarski- 84 5
-
2015-08-17 20:06
Wojtkowiak durniu gra dobrze ,Maloca wypad do chorwacjii (1)
Janicki wypad na odpoczynek ,łukasik wypad do rezerw ,Kuświk wypad do rezerw ,Brzeczęk na drugiego trenera ,pierwszy musi być ktoś taki jak Smuda
- 1 17
-
2015-08-17 21:41
A ty wypad z baru
Starczy ci
- 11 2
-
2015-08-17 15:34
(2)
Zamiast Mili - Wiśniewski
- 24 5
-
2015-08-17 16:16
(1)
Zamiast Brzęczka - Mandziara :)
- 12 3
-
2015-08-17 17:31
I ja!
- 17 1
-
2015-08-17 21:27
Równowaga...
...musi być. Rzymscy gladiatorzy po to mordowali się na arenie żeby publika siedziała cicho, a tam gdzie na boisku krew się nie leje, to szaleją trybuny. Barcelona na znakomity, agresywny zespół i najlepszy klub w Europie, u nas z tą równowagą znacznie gorzej...
- 3 2
-
2015-08-17 14:51
Obudzi pokazali ze maja charakter!!! (1)
Bardzo dobry mecz szkoda ze Janicki nie trafił na 4;3 Lechia zagrala z zebem i zaangazowaniem i nie polozyli sie jak było 2;0 dla Wisły
oby tk dalej a zwyciestwa same przyjda Wreszcie po fali krytyki zagrali tak jak od nich sie wymaga BRAWO CHŁOPAKI O TO CHODZI!!! ŁUKASIK napisze tak wreszcie widziałem w tobie zawodnika troche póżno ale lepiej teraz niz nigdy!!
BRZECZEK spoko zmiany trafione i moze poczekajmy dajmy mu szanse- 29 25
-
2015-08-17 21:14
Gdybys była ze starej gwardii to byś takich głupot nie pisal
- 3 3
-
2015-08-17 14:34
Jak można obudzić coś, czego się nigdy nie miało. (2)
- 30 25
-
2015-08-17 21:09
Obudzi, obudzi..
..u każdego przeciwnika ;) Nawet tego co nic nie strzela :)
- 1 0
-
2015-08-17 17:29
Miało, miało
- 0 5
-
2015-08-17 20:55
Teraz 3 zwycięstwa pod rząd
- 7 14
-
2015-08-17 20:19
(1)
Ilu z Was było przynajmniej na 10 meczach LECHII na stadionie ? . Relacje minuta po minucie się nie liczą .Uwaga strona sama się odświeża .Tacy z Was kibice .Do zobaczenia w piątek na meczu w realu
- 9 12
-
2015-08-17 20:46
od roku 1970
meczy się zebrał pewnie kilkaset albo i więcej
pozdrawiam serdecznie
i czekam na MISTRZA POLSKI dla BKS-u- 5 1
-
2015-08-17 18:21
Fantastyczny mecz Pietrowskiego (2)
lidera EL z Gliwic wyśmiewanego przez pseudokibiców - fajnostadjonowców
- 14 11
-
2015-08-17 20:10
(1)
wow, jak to jednym udanym meczem można zatrzeć wspomnienie kilku lat kaleczenia piłki nożnej. Do reprezentacji go!
- 2 6
-
2015-08-17 20:30
....dalej fajnostadionowcu
- 3 0
-
2015-08-17 14:25
Tragedia!!! (1)
Gra Lechii w obronie wyglądała tragicznie!!!
Już nawet Janicki popełnia szkolne błędy.Tylko dzięki mało konsekwentnej grze Wisły mamy punkcik .- 64 12
-
2015-08-17 19:57
Obrona była fatalna, ale w ofensywie aż miło było oglądać. Byle z Łęczną Janicki, Wojtkowiak lepiej się zaprezentowali i będzie ok
- 4 2
-
2015-08-17 19:39
A Brzeczyszczykiewicz jest jeszcze trenerem
- 14 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.