Tylko rok trwała przygoda gdańskich siatkarzy z Plus Ligą, jedną z najsilniejszych lig siatkarskich w Europie. Na nic zdało się zatrudnienie trenera, ponoć, "cudotwórcy", nic nie dało odsunięcie od składu Brazylijczyka, który miał być gwiazdą ligi. Gdańszczanie w ostatnim swoim meczu w ekstraklasie nie ugrali nawet seta i przegrali z radomskim Jadarem 0:3 (19:25, 21:25, 18:25).
JADAR:Moreno Salas, Pawliński, Kosok, Żaliński, Hernandez, Terlecki, Stańczak (libero) oraz Owczarski.
TREFL:Bednaruk, Kocik, Stancelewski, Winnik, Serafin, Szulik, Skorij (libero) oraz Kruk, Świrydowicz.
Gdańszczanie, którzy mieli ponoć przygotować się specjalnie na play-out, nie potrafili wygrać z ekipą Jadaru nawet jednego meczu, co więcej w pożegnalnym, jak się okazało, występie w Plus Lidze nie urwali nawet seta.
Podopieczni
Jerzego Strumiłło, podobnie jak w piątek wystąpili bez
Bruno Zanuto i
Łukasza Kadziewicza. Niestety nie przerwali fatalnej passy kilkunastu porażek z rzędu. Ich ostatni występ w ekstraklasie trwał krótko, zaledwie godzinę i 10 minut.
W sumie z ekstraklasą siatkarzy gdańszczanie żegnają się z żenującym wręcz bilansem, dwóch zwycięstw i aż 22 porażek. Po raz ostatni gdańszczanie wygrali 21 listopada na własnym parkiecie zresztą z Jadarem Radom 3:0. Drugie zwycięstwo gdańszczan to triumf 3:2 z Delectą Bydgoszcz. Jeszcze z początku sezonu zapewne wszyscy pamiętamy zapowiedzi walki o miejsce w środku tabeli a w przyszłości o europejskie puchary.
Od końca listopada Trefl odniósł w lidze aż 18 porażek z rzędu.
W sobotnim meczu, jedynie chwilami gdańszczanom udawał się przełamywać gospodarzy i osiągać minimalne prowadzenie, jednak mniej więcej od połowy każdego seta gospodarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie.
W pierwszym secie gdańszczanie prowadzili jedynie na początku 1:0. W drugiej odsłonie siatkarze Trefla dali swoim kibicom nieco nadziei, wyszli na prowadzenie 3:1, 8:6 i 12:10, jednak od stanu 15:15 stracili inicjatywę.
W ostatnim, jak się okazało, secie gdańszczan w Plus Lidze, podopieczni Jerzego Strumiłło znów lepiej rozpoczęli - było 5:4, 9:7 i 10:8. Od tego jednak stanu w ciągu kilku minut stracili aż 10 punktów (18:13 dla Jadaru) i losy meczu oraz ich egzystencji w najwyższej klasie rozgrywkowej były już ostatecznie przesądzone.
Playoff
Ćwierćfinały
| PGE Skra Bełchatów |
3 |
| Delecta Bydgoszcz |
0 |
| Jastrzębski Węgiel |
3 |
| AZS UWM Olsztyn |
0 |
| ZAK SA Kędzierzyn |
3 |
| AZS Politechnika Warszawa |
0 |
| Asseco Resovia |
3 |
| Domex AZS Częstochowa |
0 |
Półfinały
| PGE Skra Bełchatów |
|
| Jastrzębski Węgiel |
|
| ZAK SA Kędzierzyn |
|
| Asseco Resovia |
|
Finał
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
