Od niedzieli reprezentacja Polski w koszykówce kobiet trenuje w Gdyni. Pod wodzą gdyńskich szkoleniowców Krzysztofa Koziorowicza i Romana Skrzecza do startu w kwalifikacjach do mistrzostw Europy przygotowują się wszystkie najlepsze zawodniczki z wyjątkiem Małgorzaty Dydek, która występuje w amerykańskiej lidze WNBA. W środę o godzinie 12.00 i czwartek o 18.00 biało-czerwone zmierzą się przy ul. Olimpijskiej z reprezentacją Niemiec. Dla publiczności wstęp wolny.Polki od blisko dwóch miesięcy przygotowują się do kwalifikacji do mistrzostw kontynentu. Dziewięć zespołów podzielonych na trzy grupy rywalizować będzie jedno miejsce premiowane awansem. Nasza reprezentacja zmierzy się ze Słowenią i Finlandią, a w przypadku wygranych następnie zagra ze zwycięzcami dwóch innych grup. Finały championatu zaplanowane są od 24 września do 7 października we włoskim Chieti.
-
Z tych meczów Annę Wielebnowską, która od dłuższego czasu narzeka na uraz kręgosłupa i obecnie przebywa na badaniach w Warszawie. W pierwszym meczu planuję zagrać szerokim składem i dać szansę zaprezentowania się wszystkim zawodniczkom, ale w drugim nie będę już nadmiernie eksperymentował. Zagramy w ustawieniu, które zamierzam wystawić przeciwko Finlandii - zapowiada trener Koziorowicz.
Mecze z Niemkami w Gdyni będą ostatnimi grami kontrolnymi przed docelowym starciem. W hali przy ul. Olimpijskiej zobaczymy aż pięć koszykarek miejscowego
Lotosu PKO BP. Do polskiej drużyny aspirują:
Paulina Pawlak, Natalia Waligórska, Magdalena Leciejewska i
Patrycja Gulak, a po przeciwnej stronie zagra
Anne Breitreiner. Przypomnijmy, że Niemki już wcześniej zapewniły sobie awans do finałów mistrzostw Europy.
Dwie inne koszykarki Lotosu, pozyskane do drużyny w tym okienku transferowym -
Magdalena Bibrzycka i
Marta Jujka wywalczyły w ubiegłym tygodniu z reprezentacją Polski brązowe medale na Letniej Uniwersjadzie w Bangkoku.
jag.