- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (21 opinii)
- 2 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (272 opinie) LIVE!
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (228 opinii)
- 4 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (24 opinie)
- 5 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (87 opinii)
Policja w klubie żużlowym w Gdańsku
Energa Wybrzeże - żużel
Tadeusz Zdunek, prezes żużlowego Wybrzeża zrobił tak, jak zapowiadał. Przekazał w poniedziałek materiał policji, która zjawiła się w gdańskim klubie. Jest tam m.in. nagranie, które ma dowodzić, że jeden z zawodników otrzymał propozycję korupcyjną od jednego ze sponsorów toruńskiego klubu. Przypomnijmy, że na torze Get Well dwukrotnie wygrał 47:43 i 50:40, co pozwoliło zachować mu miejsce w ekstralidze.
PO PORAŻCE W GDAŃSKU Z GET WELL TORUŃ 40:50 ŻUŻLOWCY WYBRZEŻA POZA EKSTRALIGĄ - OCEŃ ZAWODNIKÓW PO TYM MECZU
Jednak to pod jego adresem miały paść obietnicę wypłaty najpierw 60 tys., a potem 100 tys. zł oraz propozycja nowego kontraktu na kolejny sezonu. Na żadną z tych ofert, żużlowiec miał nie przystać. W niedzielę, obok Mikkela Becha, był najlepszym żużlowcem Wybrzeża.
W poniedziałek, w gdańskim klubie pojawiła się policja, która przejęła materiał dowodowy. Zarząd klubu wydał natomiast oświadczenie.
Z innych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że klub z Torunia nie składał propozycji finansowych, a zrobił to jeden ze sponsorów. Kogo więc ukarać w takiej sytuacji, jeśli oskarżenia okażą się prawdziwe?
PREZES WYBRZEŻA PO NIEDZIELNYM MECZU: IDĘ DO PROKURATURY
Szanowni Państwo,
W pierwszej kolejności pragniemy podziękować Państwu za tak liczne przybycie na wczorajszy mecz. Wiara oraz siła, którą daliście Państwo zawodnikom były ogromne i wierzymy, że nasz stadion może tak wyglądać podczas każdych zawodów ligowych rozgrywanych w Gdańsku. Niestety, przeciwnik okazał się lepszy. Z tego miejsca pragniemy pogratulować drużynie toruńskiej zwycięstwa i utrzymania w PGE Ekstralidze.
Na tym zdaniu powinniśmy zakończyć, jednakże w minionym tygodniu miały miejsce wydarzenia, które nie powinny się zdarzać w sporcie i o których zmuszeni jesteśmy Państwa poinformować. W środę jednemu z zawodników zespołu Zdunek Wybrzeże Gdańsk została przedstawiona propozycja gratyfikacji finansowej oraz kontraktu na sezon 2018 w zamian za słabą postawę podczas meczu barażowego. Zawodnik propozycję odrzucił oraz natychmiast poinformował o zaistniałej sytuacji zarząd GKŻ Wybrzeże. Dzień później propozycja została ponowiona, a zawodnikowi zaproponowano wyższą gratyfikację niż w środę. Oferta ponownie została odrzucona. Na prośbę zawodnika Zarząd klubu wstrzymał się z wszelkimi działaniami w tej sprawie do wczoraj. Naszą intencją było zapewnienie zawodnikom maksymalnego komfortu psychicznego do niedzielnych zawodów. W niedzielę rano podczas wspólnego śniadania pozostali zawodnicy Zdunek Wybrzeże zostali poinformowani o złożonej propozycji i wszyscy jednoznacznie zaprzeczyli, by przyjęli jakiekolwiek oferty tego typu.
Podsumowując pragniemy podkreślić, iż nie mamy żadnych podstaw by twierdzić, że którykolwiek z zawodników Zdunek Wybrzeże Gdańsk zaprezentował w niedzielnych zawodach niesportową postawę, a zespół z Torunia zwyciężył w barażowej rywalizacji w sposób nieuczciwy. Co więcej wierzymy, że wszystko odbyło się w sportowej walce. Jednakże posiadamy niezaprzeczalne, twarde dowody, że propozycja korupcyjna została złożona co najmniej jednemu z naszych zawodników i w naszej opinii jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i patologiczna. Mamy też podstawy sądzić, że ta sytuacja negatywnie wpłynęła na atmosferę w naszym zespole oraz przygotowanie psychiczne zawodników do meczu. Sprawa wraz z materiałem dowodowym została przekazana policji oraz zostanie dziś przekazana do władz Polskiego Związku Motorowego i PGE Ekstraligi. Wierzymy, że przedstawiciele związku dołożą wszelkich starań, by odpowiednio ukarać sprawców, a sport żużlowy pozostanie wolny od korupcji i niesportowych postaw.
Kluby sportowe
Opinie (182) 9 zablokowanych
-
2017-10-09 14:57
Billingi!!!! (1)
Dzielni policjanci i prokuratorzy po billingach powinni ustalić czy tylko jeden zawodnik dostał taką ofertę /i opowiedział o niej!!!!!/. Jestem ciekawy co powiedzą inni, jeśli też otrzymali telefony i sobie "porozmawiali" z oferentem? Na oświadczeniu klubu "stoi jak byk", że żaden się nie przyznał do otrzymywanych ofert...... Będą JAJA jak się okaże, że inni też rozmawiali z rozmówcą, który dzwonił z tego samego numeru telefonu........ Pewnie jednak tych ustaleń nie poznamy, a szkoda!!!!!!
Bez teorii spiskowych ale....... skoro jest utrwalona jedna rozmowa, należy założyć, że mogło być ich więcej tylko rozmówca nie miał tyle "ikry" aby ją nagrywać.......
Kuźwa to się w głowie nie mieści!!!!!!!!- 37 2
-
2017-10-09 15:00
Nagrana jest pewnie ta drugasić rozmowa, jak już Kacper wiedział, po co ta osoba dzwoni.
- 14 1
-
2017-10-09 14:59
Panie prezezie
Niech pan spyta trenera dlaczego tor był betonowy jak w Grudziądzu?. Czy przypadkowo Toruń
właśnie w Grudziądzu nie trenował ? Zwykły Kowalski trochę tylko interesujący się tym sportem
skoro Toruń pojechał trenować na beton zrobiłby tor przyczepny. A tu masz !!!! Też beton !!! Ciekawe...- 52 2
-
2017-10-09 15:06
(2)
Ciekawe, czy Kacper podpuszczał dodatkowo rozmówcę podczas nagrywania (15 minut, sporo), na zasadzie: "Czyli co, mam słabo pojechać w niedzielę, o to chodzi...?"
Naprawdę szacun dla chłopaka, że zachował się lojalnie.
Tak jak wcześniej bagatelizowałem tę kwestię, tak teraz myslę sobie, że to mogło zrobić w kwasy w druzynie, np juz w trakcie meczu. Myslę sobie, że Kacper na Thomsena czy Batcha mógł krzywo patrzeć w parkingu w trakcie zawodów.- 49 2
-
2017-10-09 15:08
No i na tor, który przygotowywał ... Kowalik lub komisarz
- 14 1
-
2017-10-09 15:19
Oczywiście że tak..
Jeden na drugiego patrzył pewnie od śniadania a od pierwszych biegów w caban atmosfera żadna. Tylko wytłumacz to tym co mówią że to sciema i podróba wszystko bo oni przecież przyszli wydali sianko na bilet i pięć piwek , zmarzli a cienkie dziadowskie zdunki ich okradły...
- 16 1
-
2017-10-09 15:09
Gomólski dostał propozycje 100 tysi i za rok miejsce w klubie z torunia !!!!!!!!!!!!!! informacja ze strony radia gdańsk. W takim przypadku degradacja torunia do 2ligi. Ale ze ekstraliga rzadza torunianie nic sie nie stanie.
- 45 2
-
2017-10-09 15:12
Dobra Mirek..
Zrobimy tak... zrób nam ładny betonik, na próbę toru wyślij tego waszego super ridera Bielińskiego a reszte załatwimy sami. - Ale jak to...Bielińskiego? Każdy się skuma że coś nie tak bo on nie ma szans na żadne punkty! Nie gadaj Mirek, wierzysz w chłopaka i już...
- 33 2
-
2017-10-09 15:17
korzyść majątkowa za zawalenie meczu
= twarda korupcja.
a że zawody drużynowe, no to na pewno nie dla jednego, tylko co najmniej 2-3.
Jeden uczciwy dlatego afera wyszła.- 22 2
-
2017-10-09 15:27
Żużel to brudny sport niestety.
Od kiedy zaczęło sie placic wielka kase w polskiej lidze zuzel stal sie brudniejszy niz wczesniej. Zawodnikow na poziomie mniej, ceny winduja to i pokus co sezon pelno
- 17 2
-
2017-10-09 15:36
Szanowny Panie Prezesie Zdunek
Z prywatnych zawodowych doświadczeń wiem że prezes to taka dziwna funkcja. Niby wszystko ma trzymać za łeb i sterować. Ale czasem jest tak że nie ma czasu na pewne sprawy, nie dopilnuje itd . Sam Pan mówił że na pierwszy mecz w Toruniu dotarł Pan dopiero po 3 biegu- nie miał Pan czasu na ważny mecz swojej drużyny? A potem dodał Pan że był głodny i...poszedł na obiad... - chyba oszczędzę sobie komentarza.
Dni przed rewanżem. Wie Pan że próbują kombinować, że dzieje się to co się dzieje. Moim zdaniem wystrarczyło nagłośnić sprawę i od razu przedstawić dowody tak żeby cała Polska wiedziała co apator odstawia. a tak za pewne jeden patrzył na drugiego i domysły- tyle z atmosfery.
No i tor. Chyba zna się Pan na tyle żeby wiedzieć że taaki co był wczoraj to samobój.
Nie znam Pana,nie obwiniam. Ale może warto by zatrudnić w klubie osobę która dopilnuje wszystkiego , kogoś związanego z regionem. Zeby takie wpadki nie powtarzały się w przyszłości.- 32 3
-
2017-10-09 15:37
Ludzie kumacie że NIKT (1)
nie udowodni Toruniowi że maczał w tym palce?
Nie podniecajcie się ,kolo się wykpi ze wszystkiego bo powie ze to była próba .- 19 3
-
2017-10-09 16:15
Wykręt na "prank" nie przejdzie, bo to podpada pod KK a podobno dowody są.
Natomiast beknie jakiś menadżer z firmy sponsora i to śmieszną grzywną. Poza tym nikomu nic się nie stanie, toruńscy zawodnicy mogli o całej sprawie nawet nie wiedzieć. Jeśli już, kara dyscyplinarna od PZM spadnie na GKS bo podłożyliśmy mecz.
- 2 6
-
2017-10-09 15:52
jeżeli ten sport polega na najmowaniu najemników,
to każdy głupi wie, że najemnik pracuje dla tego kto daje więcej.
Jak nie zmienią fundamentów w tym sporcie to taki syf będzie codziennością. niestety.
I tylko szkoda kibiców, którzy myślą, że jakiś zawodnik da się pokroić za klub.
Wychować swoich z Gdańska, to i za 1 mln nie odpuszczą.- 29 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.