Po niezbyt udanych, a nawet pechowych występach reprezentacji Polski w siódemkach, w sobotę wracamy na ligowe boiska. W Sopocie odbędzie się być może kluczowy mecz dla utrzymania miejsca w ekstralidze przez Ogniwo. Lechia, wzmocniona posiłkami z Francji, walczyć będzie o pierwszy numer rozstawienia w play-off w Łodzi, a Arka spróbuje potwierdzić wzrost formy podczas spotkania w Sochaczewie
.
Ogniwo walczy o prawo gry w play-out u siebie. Zdobędzie je, jeśli po sezonie zasadniczym zajmie szóste miejsce. W sobotę o godzinie 16.00 sopocianie przy ul. Jana z Kolna zmierzą się z bezpośrednim rywalem do tej lokaty Juvenią Kraków.
W ostatni weekend sopocianie sprawdzili formę w towarzyskim meczu z Grimsby RUFC, angielskim zespołem, który obchodzi 125. rocznicę istnienia. -
Nie mogliśmy w optymalnym składzie, gdyż brakowało juniorów - przyznaje trener
Jarosław Hodura. W drugiej połowie, przy prowadzeniu Anglików drużyny wymieszały się zawodnikami.
-
Chciałem zagrać w Ogniwie i na początku roku zgłosiłem swój akces. Ale zamiast tego udało się zorganizować towarzyski mecz. Jestem przykładem, że w rugby nigdy nie jest za późno zacząć grać. Ja wyszedłem na boisku w wieku 36 lata, właśnie w Grimsby. Trenuję 14 miesięcy. Gramy w tamtejszej trzeciej lidze. W roku rozgrywamy około 30 meczów, a na zajęciach spotykamy się dwa razy w tygodniu, we wtorki i czwartki. Najstarszy nasz zawodnik przekroczył już 50-tke - mówi
Sebstian Jabłoński, który w Grimzby jest jednym z dwóch Polaków obok Przemysława Kryszka.
Tabela po 12 kolejkach
Rugby - Ekstraliga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Budowlani Łódź
|
12
|
11
|
0
|
1
|
524:188
|
53
|
|
2
|
Arka Gdynia
|
12
|
11
|
0
|
1
|
382:130
|
50
|
|
3
|
Lechia Gdańsk
|
12
|
10
|
0
|
2
|
450:141
|
49
|
|
4
|
Budowlani Lublin
|
12
|
6
|
0
|
6
|
245:197
|
30
|
|
5
|
Orkan Sochaczew
|
12
|
4
|
0
|
8
|
238:360
|
21
|
|
6
|
Posnania
|
12
|
2
|
0
|
10
|
176:376
|
11
|
|
7
|
Juvenia Kraków
|
12
|
2
|
1
|
9
|
165:521
|
11
|
|
8
|
Ogniwo Sopot
|
12
|
1
|
1
|
10
|
141:408
|
8
|
Tabela wprowadzona: 2011-05-01
Juvenia przed meczem z Ogniwem nie sparowała, gdyż 22 maja znów nie doszedł do skutku zaległy mecz z Lechią. Krakowskie boisko nie nadawało się do gry, a odrzucone zostały propozycje biało-zielonych, aby ten mecz rozegrać w Gdańsku bądź na neutralnym terenie, mimo że nasz klub proponował nawet pokryć rywalom koszty przyjazdu na spotkanie.
Inna sprawa, że podopieczni
Grzegorza Kacały dopiero na sobotni mecz w Łodzi (początek godzinie 15.00) szykują optymalny skład. Lechię mają wzmocnić grający dotychczas w Ogniwie i Lyonie,
Michał Krużycki oraz rugbiści z francuskiego Brive
Antony Cros i
Anthony Coletta. Gdańszczanie do Łodzi pojadą już dzień przed meczem. Te nadzwyczajne przygotowania są spowodowane tym, że zwycięzca spotkania zapewni sobie praktycznie pierwszy numer rozstawienia do play off.
Na finiszu rozgrywek biało-zieloni muszą sobie radzić bez
Tomasza Rokickiego, który za ekscesy, do który doszło podczas derbów z Arką, zdyskwalifikowany został na trzy mecze. Natomiast od jednego spotkania odsunięty został
Robert KwiatkowskiKar nie uniknęli także gdynianie.
Rafał Wojcieszak i
Sergo Kvernadze nie będą mogli pomóc Arce w sobotnim meczu w Sochaczewie. Dla zespołu
Macieja Stachury wcale nie będzie to spacerek, gdyż Orkan potrzebuje punktów, aby zakwalifikować się do play-off. Arka ma z kolei małe szanse, aby poprawić trzecią pozycję.
W ostatnich dwóch tygodniach nasze drużyny trenowały bez kadrowiczów rugby siedem. Po trzecim miejscu w pierwszym turnieju eliminacyjnym do mistrzostw Europy w Sopocie biało-czerwoni pechowo grali w Bukareszcie.
Pięć wygranych przy jednej przegranej wystarczyło do... piątego miejsca. W drużynie
Krzysztofa Folca grali m.in.
Piotr Piszczek, Mateusz Zajkowski, Patryk Narwojsz (Lechia) oraz Kvernadze i
Mariusz Motyl (Arka).
Polacy w grupie zajęli trzecie miejsce, gdyż mieli gorszy bilans bezpośrednich gier z Holandią i Rosją. Z tą pierwszą drużyną nasza drużyna przegrała po ostatniej akcji meczu 14:17, prowadząc 14:12 i na nic zdała się już wygrana nad Rosją 19:12, bo "sborna" pokonała Holandię 10:7.
Ponadto w grupie wysoko wygraliśmy z Bułgarią 40:5 i Grecją 64:5, a w spotkaniach o miejsca 5-8 były pewne zwycięstwa nad Izraelem 14:7 i Cyprem 42:12. W finale Rumunia pokonała rewelacyjnych Holendrów 29:0, a trzecia była Rosja po wygranej nad Mołdawią 24:7.
Tym samym
biało-czerwoni ukończyli kwalifikacje z dorobkiem 24 punktów. Powinno to wystarczyć do awansu do turnieju finałowego, który z udziałem 12 najlepszych drużyn Europy odbędzie się w lipcu w Moskwie.
Nasze panie w rugby siedem rywalizowały w
Odense w dywizji B mistrzostw Europy. Awans do elity zdobywała najlepsza drużyna. -
Plany taktyczne zdecydowanie pokrzyżowała kontuzja Moniki Baniewicz - zmusiła do przesunięcia bardzo skutecznej w ofensywie Doroty Filipek na pozycję nr 4. Generalnie za udany start można uznać grę 4/5 zawodniczek, które sprostały stawianym oczekiwaniom - - ocenia gdyński szkoleniowiec biało-czerwonych,
Jarosław Bator.
Polki uplasowały się na czwartym miejscu. Poniżej wyniki naszej drużyny w kolejności rozegranych spotkań:
Serbia 24:0
Punkty: Dorota Filipek 10, Agnieszka Walczyk i Emilia Banaszek po 5, Marta Smeja, Marta Stachniuk po 2
Polska - Ukraina 0:31
Kontuzja Moniki Baniewicz w 1 minucie meczu.
Polska - Słowenia 42:0
Smeja 17, Walczyk i Filipek po 10, Magdalena Burchardt 5
Polska - Gruzja 14:14
Banaszek i Filipek po 5, Smeja 4
Nordic Barbarians 24:0
Banaszek 15, Filipek 5, Smeja 4
Półfinał - Węgry 0:43
O III miejsce - Norwegia 0:12
-
Najlepszą zawodniczką reprezentacji w ocenie jury była Agnieszka Walczyk uhonorowana przez organizatorów przepięknym obrazem z limitowanej kolekcji namalowanym na 1000-lecie miasta Odense - dodaje selekcjoner Bator.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
