- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (96 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (51 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (93 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Boniek interweniuje w sprawie fanów Arki
Arka Gdynia
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek postanowił zająć się sprawą zatrzymania przez policję kibiców Arki, którzy 23 marca nie dojechali na mecz z Bogdanką Łęczna. W tej kwestii ma wsparcie klubu. -Nie rozumiemy całej sytuacji. Przecież kibice nie zrobili nic złego, aby ich zatrzymywać. Dlatego chcemy wyjaśnień - mówi szef żółto-niebieskich, Wojciech Pertkiewicz.
71 kibiców żółto-niebieskich, jadąc 23 marca prywatnymi samochodami na mecz I ligi Bogdanka - Arka zatrzymało się na parkingu w Puławach, czyli ok. 70 km od Łęcznej. W pewnym momencie podjechały do nich policyjne radiowozy. Funkcjonariusze postanowili skrupulatnie sprawdzić fanów Arki. A że trwało to mniej więcej 120 minut, od godziny 14:00, to nie zdążyli oni na spotkanie żółto-niebieskich (rozpoczynało się o godz. 15:00). Po kontroli zawrócili więc do Gdyni.
BOGDANKA ŁĘCZNA - ARKA GDYNIA 2:1
Sprawa poruszyła prezesa Arki Wojciecha Pertkiewicza, który postanowił również interweniować.
- Zgłosiliśmy to do PZPN. Nie rozumiem, dlaczego grupa osób, która już przed wyjazdem została poddana prewencji, gdyż podaliśmy ich imiona, nazwiska i numery PESEL, została skontrolowana w taki sposób. Na początku myśleliśmy, że może coś wydarzyło się w trakcie ich podróży. Po sprawdzeniu okazało się jednak, że nic złego nie zaszło. Do tego była to już ich druga kontrola w czasie wyjazdu do Łęcznej. Rozumiem, kiedy zatrzymywani są stadionowi bandyci. Tu takowych nie było - opisuje prezes Arki.
- Grupa kibiców była mieszana - starsze, młodsze osoby, kobiety i mężczyźni. My załatwiliśmy im bilety, oni poświęcili własny czas i pieniądze, pojechali w mroźny dzień do odległej Łęcznej, a jedynie na tym stracili. Rozumiem, że policja może zechcieć skontrolować kibiców, ale nigdy nie trwa to tyle czasu - dodaje.
W rezultacie o całym zajściu dowiedział się również prezes Polskiego Związku Piłki nożnej Zbigniew Boniek, który w oficjalnym piśmie skierowanym do Komendanta Głównego Policji Marka Działoszyńskiego poprosił o wyjaśnienia całego zajścia.
- Prezes Boniek wielokrotnie dziwił się, jak to możliwe, że wolny człowiek, po zakupieniu biletu, nie może wejść na mecz na drugim końcu Polski. Dlatego też zwróciliśmy się do niego o pomoc w wyjaśnieniu sprawy. Mam nadzieję, że otrzymamy odpowiedź, bo niedługo zaczniemy się zastanawiać, czy organizowanie naszym kibicom wejściówek na kolejne starcie poza domem ma sens - kończy Pertkiewicz.
Kluby sportowe
Opinie (65) 10 zablokowanych
-
2013-04-10 22:24
Bravo (1)
Nic do tego ze nie lubie śledzi ale w takim czymś popieram ich poczyniania a interwencje policji w demokratycznym kraju a zwłaszcza decyzję tego co wymyślił potępiam. Zero szacunku dla suszarkowców bo to jedyne co potrafią.
- 11 1
-
2013-04-11 00:02
FRAJERKU,JAKI TY ŻAŁOSNY JESTEŚ.Mocny w domku za suknią mamusi.
Net hools pajacyk.Żal mi takich jak ty.
- 0 3
-
2013-04-10 22:40
(1)
Naturalnie popieramy śledzi w tej kwestii , ale to ze nie chcą pić browarka na stadionie to głupota,pruderia kibicowska
- 1 1
-
2013-04-11 00:13
kto nie chce ci od kibicowania zabraniaja na gorce jak ktos chce moze pojsc na tory albo z boku na gorce. Ja tam akurat wole po meczu...
- 2 0
-
2013-04-10 23:04
jeszcze troche i przebierze sie miarka i kibice pojada do warszawy obalic ten rzad...
- 3 1
-
2013-04-10 23:05
ja bym chciał odszkodowania...
- 1 0
-
2013-04-10 23:26
Policja na stadionie powoduje tylko niepotrzebne napięcia i prowokuje. (1)
Poza tym wszyscy wiedzą jakie policja ma poważanie wśród społeczeństwa... Zobaczcie np. w Anglii, czy tam widać całe plutony policji nawet w meczach derbowych?? Nie... tam na stadionie są tylko stewardzi. A policja pojawia się tylko jak sytuacja wymyka się spod kontroli... czyli nigdy!!
- 8 2
-
2013-04-11 06:21
jakoś nie widziałem na stadionie Lechii ostatnimi czasy żadnego policjanta, może uważają ten stadion za bezpieczny a kibiców za normalnych ludzi?? Jakbyś nie wiedział w czasie meczu policja nie wchodzi na stadion chyba że na żądanie organizatora imprezy. Takie są przepisy i tego należy przestrzegać. Teraz porządku pilnują niekiedy nadgorliwi stewardzi
- 1 3
-
2013-04-11 00:46
nie lubię Arki (chociaż często chodzę na jej mecze, bo jest fajny doping), wolę Bałtyk,
ale to przeszkadzanie kibicom w drodze na mecz ich ulubionej drużyny pachnie lewackim Big Brotherem. Ci ludzie niczego złego nie zrobili.
- 10 1
-
2013-04-11 09:19
Tylko Arka Gdynia !!!
- 9 1
-
2013-04-11 10:03
KONdonek POlicyjny dał takie instrukcje milicji obywatelskiej,zmęczyc psyhicznie ostatni bastion wolności jakim jest ruch kibicowski
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.