- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (78 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (97 opinii)
- 3 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 4 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (13 opinii)
- 5 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (164 opinie)
- 6 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (5 opinii)
W Arce po pucharze myślą tylko o derbach
Arka Gdynia
Choć piłkarze Arki zapewniają, że we wtorek skupiali się wyłącznie na meczu ćwierćfinału Pucharu Polski z Bytovią, to wydaje się, że w ich głowach było już niedzielne starcie z Lechią Gdańsk. W Bytowie ulegli I-ligowcowi 1:2, ale taki wynik nie jest tragedią w kontekście zaplanowanego na 30 listopada rewanżu. - Myślę, że wybraliśmy optymalne rozwiązanie na ten mecz, myśląc też o derbach. Nie było żadnej taryfy ulgowej. Starty są do odrobienia - zapewniał Grzegorz Niciński.
ARKA PRZEGRAŁA W PUCHARZE POLSKI Z BYTOVIĄ 1:2 - OCEŃ PIŁKARZY ŻÓŁTO-NIEBIESKICH PO TYM SPOTKANIU
Pomimo gry w ćwierćfinale Pucharu Polski trener Grzegorz Niciński ponownie zdecydował się wystawić w tych rozgrywkach nieco eksperymentalny skład. Z jednej strony to już tradycja po stronie żółto-niebieskich, z drugiej, już w niedzielę, na Stadionie Miejskim, gdynianie podejmą w derbach Trójmiasta Lechię Gdańska.
- Mamy kilka urazów w zespole, kilku zawodników pozostało w Gdyni. Ten mecz był szansą do pokazania się dla zawodników, którzy aspirują do pierwszego składu. Myślę, że wybraliśmy optymalne rozwiązanie na ten mecz, myśląc też o meczu derbowym. Nie było żadnej taryfy ulgowej, chcieliśmy osiągnąć jak najlepszy wynik. Nie udało się, ale 1:2 jest wynikiem do odrobienia. Liczę, że w Gdyni zagramy dobre spotkanie i wtedy się okaże, kto wejdzie do półfinału - ocenił na pomeczowej konferencji prasowej trener Niciński.
W podobnym tonie wypowiadali się gdyński piłkarze
- W pierwszej połowie mieliśmy jedną, dobrą sytuację Darka Zjawińskiego, kiedy wyszedł praktycznie sam na sam z bramkarzem i strzelił w poprzeczkę. Fajne było pierwsze 25 minut, gdy próbowaliśmy grać po ziemi. Później Bytovia doszła do głosu i nasza wina, że oddaliśmy inicjatywę. W drugiej połowie było już wiele dogodnych sytuacji a bramka dla nas wisiała w powietrzu. Wystarczy, że w Gdyni strzelimy jednego gola i możemy awansować - mówił przed kamerą klubowej dla klubowej telewizji Mateusz Szwoch.
TOMASZ KORYNT: W DERBACH TRÓJMIASTA NIE MA FAWORYTÓW
- Po meczu trener w szatni powiedział, że od tego momentu przygotowujemy się na niedzielę. Wiemy, że fani w Gdyni żyją derbami od kilku miesięcy, my znaliśmy ich datę, ale trzeba koncentrować się na najbliższym przeciwniku. Teraz jednak możemy skupić się na Lechii i pod tym względem jest pełna mobilizacja - dodał pomocnik
We wtorek jeden z najważniejszych piłkarzy Arki biegał po boisku 70 minut. Przez ten czas był kapitanem drużyny.
- Bardzo fajne uczucie mieć na ręku opaskę kapitana. Kilku kapitanów czy wicekapitanów nie mogło zagrać z Bytovią lub nie zostało powołanych na mecz, stąd decyzja trenera, abym to ja ją założył - ocenił Szwoch.
Pierwsza bramka dla drużyny z Bytowa padła w kontrowersyjnych okolicznościach. Wydaje się, że asystujący Januszowi Surdykowskiemu Mateusz Klichowicz podawał zza linii końcowej boiska. Całą sytuację bardzo dobrze widział znajdujący się przy nim Tadeusz Socha.
ARKA - LECHIA PRZY KOMPLECIE PUBLICZNOŚCI
- Piłka znajdowała się już za linią końcową. W drugiej połowie, moim zdaniem, należał nam się rzut karny - zapewniał prawy obrońca Arki.
Tragedii po zakończonym meczu nie robi także Marcin Warcholak, który zagrał 90 minut na lewej obronie.
- Myślę, że z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy na taki wynik. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji m.in. poprzeczkę i słupek. Wielka szkoda. Teraz w Gdyni myślami jesteśmy już przy meczu z Lechią Gdańsk - stwierdził Warcholak.
- Będzie się liczył wynik dwóch meczów. Straciliśmy dwie bramki. Wiedzieliśmy, że zespół rywali będzie grał z kontrataków. Nie zdążyliśmy za ich akcjami i nie potrafiliśmy dwa razy zapobiec bramce. Dobrze, że Paweł wszedł i strzelił dla nas bramkę, która jest bardzo ważna. Rewanż gramy u siebie. Mamy szansę i wszystko w swoich rękach, żeby przejść dalej - dodał Pavels Steinbors, który meczach Pucharu Polski zastępuje w bramce Konrada Jałochę.
Typowanie wyników
Jak typowano
26% | 253 typowania | ARKA Gdynia | |
11% | 104 typowania | REMIS | |
63% | 605 typowań | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (103) ponad 20 zablokowanych
-
2016-10-27 13:44
L e c h i a P a n y ! ! !
Mam nadzieję , że wygramy ze śledziami ,choć łatwo nie będzie
- 0 2
-
2016-10-27 15:56
Wielgłowy za Subkowami z Lechią lalalala
- 0 1
-
2016-10-27 17:33
Dlaczego nie grał Bożok
on i tak ma kartkę,mógł grac z Bytowią na całego, a jeśli zagra ten Yussif z Lechią to ja wychodzę z meczu...dno dna
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.