• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia i Arka na remis w derbach III ligi

Rafał Sumowski
12 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Bałtyk skończył sezon III ligi z 4. lokatą
Na zdjęciu Mateusz Machaj i Paweł Wojowski, strzelcy bramek w derbowym meczu rezerw Arki i Lechii. Na zdjęciu Mateusz Machaj i Paweł Wojowski, strzelcy bramek w derbowym meczu rezerw Arki i Lechii.

Rezerwy Lechii Gdańsk zremisowały na własnym boisku z rezerwami Arki Gdynia 1:1 (0:1). Wyrównującego gola dla biało-zielonych wspaniałym uderzeniem z rzutu wolnego zdobył Mateusz Machaj, dla którego był to trzeci gol, w trzecim kolejnym spotkaniu w III lidze. Miażdżącej porażki na własnych boiskach doznały Polonia Gdańsk, która uległa Kotwicy Kołobrzeg 0:5 (0:1) i Bałtyk Gdynia, który przegrał 0:1 (0:0) z Gwardią Koszalin.



Lechia II Gdańsk - Arka II Gdynia 1:1 (0:1)
Bramki: Machaj 68 - Wojowski 17

LECHIA II: Kaniecki - Iwanowski, Bejrowski, Rzepnikowski, Przybylski - Machaj, Kaszuba - Kacprzycki (82 Sypniewki), Gorczyca (72 Kamiński), Żmijewski (46 Kopka) - Kugiel (60 Gołuński)

ARKA II: Kamola - Stolc, R.Robakowski, P.Robakowski, Dampc - Matys, Pietkiewicz - Sulewski (88 D.Patelczyk), Aurelio (74 Nalepa), Wojowski (80 Jankowski) - Wardziński (66 Fierka)


Przed meczem przy Traugutta zapowiadało się, że na większe wsparcie z pierwszej drużyny będą mogły liczyć rezerwy Lechii. Trener Michał Probierz zatrzymał jednak do swojej dyspozycji wszystkich zawodników przewidzianych do gry w niedzielnym sparingu na PGE Arenie z Metalistem Charków. Z kolei gdynianie zagrali bez Tomoki Fujikawy, który tydzień wcześniej w swoim oficjalnym debiucie zdobył dwa gole dla rezerw dając im zwycięstwo nad Cartusią. Japończyk został włączony do kadry na I-ligowy mecz wyjazdowy z Dolcanem Ząbki.

EFEKTOWNE WEJŚCIE FUJIKAWY DO ARKI, NA RAZIE W REZERWACH

Derbowy pojedynek rozpoczął się od wymiany ciosów. Już w 12 minucie jego wynik próbował otworzyć Damian Kugiel, który chciał zaskoczyć uderzeniem z dystansu Patryka Kamolę. Piłka przeleciała jednak nad poprzeczką, a w rewanżu 5 minut później po błędzie Patryka Bejrowskiego celnym uderzeniem głową popisał się Paweł Wojowski zmuszając do kapitulacji Bartosza Kanieckiego.

Lechia rzuciła się do ataku dążąc do wyrównania, ale podopieczni Krzysztofa Wilka nie byli w stanie przebić się przez obronę gości. Nie brakowało ostrych starć, po faulu w polu karnym Arki żółtą kartką ukarany został Damian Kugiel, który kilka minut później wychodził na sam na sam z bramkarzem, ale znalazł się na spalonym. Przed przerwą zaatakowała także Arka, ale tylko w boczną siatkę uderzał Maciej Wardziński, który w jednej z kolejnych akcji został skutecznie powstrzymany przez powracającego Andrzeja Kaszubę.

Po zmianie stron od razu mocnym akcentem grę rozpoczęli piłkarze Lechii. Najpierw w słupek uderzył Paweł Rzepnikowski, a kolejne ataki i zepchnięcie gości na ich własną połowę nie przynosiły skutku. Do czasu, gdy z rzutu wolnego na bramkę Arki uderzył Mateusz Machaj. Pomocnik, który od dłuższego czasu pozostaje poza pierwszym zespołem, popisał się znakomitym strzałem i zdobył trzeciego gola w trzecim kolejnym występie w rezerwach.

Gospodarze dążyli do objęcia prowadzenia, ale w doliczonym czasie gry to Arka stanęła przed szansami ze stałych fragmentów gry. Uderzenie z rzutu wolnego przeleciało jednak wzdłuż bramki, a chwilę później nie udało się gdynianom wykorzystać rzutów rożnych.

Grzegorz Witt Grzegorz Witt
- W pierwszych 10 minutach meczu Lechia nie wykorzystała dwóch klarownych sytuacji, a my poczuliśmy zagrożenie. Udało nam się zdobyć gola, choć później nie mieliśmy do tego zbyt dobrych okazji. Mieliśmy duże problemy z Machajem, którego dobrze znam z kadry rocznika 1989, którą prowadziłem i przestrzegałem przed nim chłopaków. Nie tylko jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, ale również celne podania i rozegrania. W drugiej połowie zbyt mocno daliśmy się zdominować i dopiero pod koniec daliśmy sygnał, że nie zamierzamy tylko się bronić. Cieszyć może to, że przełamaliśmy złą serię z Lechią w III lidze i zdobyliśmy na niej pierwszy punkt. W minionym sezonie czegoś nam brakowało w tych derbowych pojedynkach - podsumował mecz trener gdynian Grzegorz Witt.

Krzysztof Wilk Krzysztof Wilk
- Początek meczu nie był udany, bo nie wykorzystaliśmy dogodnej sytuacji Rafała Gorczycy, a potem dostaliśmy bramkę po indywidualnym błędzie środkowego obrońcy. W drugiej połowie przyspieszyliśmy grę Dobrą zmianę dał 17-letni Łukasz Kopka, który zagrał bez żadnych kompleksów i dał nam świeżość w ataku. Szkoda słupka Rzepnikowskiego, potem uderzenia Krzyśka Iwanowskiego, gdy obrońca wybijał piłkę praktycznie z linii. Tych sytuacji mieliśmy bardzo dużo i szkoda, że nie udało się wygrać. Bramka Machaja to bezwzględnie uderzenie "stadiony świata", ale Mateusz dał nam dużo jakości nie tylko przez nie. Myślę, że prędzej czy później Mateusz , który do dzisiejszego meczu przystąpił po tygodniowej chorobie, znów będzie grał w ekstraklasie - dodał szkoleniowiec Lechii Krzysztof Wilk.

Zobacz skrót III-ligowych derbów przy Traugutta.



Typowanie wyników

LECHIA II Gdańsk
ARKA II Gdynia

Jak typowano

87% 287 typowań LECHIA II Gdańsk
9% 28 typowań REMIS
4% 14 typowań ARKA II Gdynia

Twoje dane



Polonia Gdańsk - Kotwica Kołobrzeg 0:5 (0:1)

POLONIA: Wojtowicz - Sobczak, Skowroński, Rusinek, Wiącek - K.Borkowski (66 Kozłowski), Szuba (66 Gierałtowski), Pikulski (72 Mikołajczak), Zgliński (81 Cholewiński) - Anusik, Piątkowski


Jednostronne widowisko odbyło się na boisku przy Marynarki Polskiej, gdzie Polonia tylko przez niepełne 45 minut była w stanie walczyć z Kotwicą Kołobrzeg. Gdańszczanie mimo kilku dobrych sytuacji, nie potrafili odnaleźć drogi do bramki gości. Trzykrotnie w światło bramki uderzał Bartosz Anusik, ale jego strzały bronił golkiper kołobrzeżan.

Przyjezdni prowadzenie zdobyli tuż przed przerwą po golu obrońcy, Jakuba Poznańskiego. Druga połowa upłynęła pod znakiem zupełnej dominacji Kotwicy, a wynik podwyższali kolejno: Krzysztof Biegański, Piotr Dziuba, Tomasz RydzakPatryk Pietras. Ostatnie trafienie padło już w doliczonym czasie gry.

Dla Polonii była to druga porażka z rzędu i najwyższa w sezonie. Podopieczni Pawła Pagieły pozostali tym samym na ostatnim miejscu w tabeli, a dodatkowo pogorszyli swój fatalny bilans bramkowy. O przełamanie w następnej kolejce będzie im niezwykle ciężko, gdyż zagrają na wyjeździe z czołowym zespołem grupy bałtyckiej Kaszubią Kościerzyna, która w jedenastu spotkaniach doznała tylko jednej porażki.

Bałtyk Gdynia - Gwardia Koszalin 0:1 (0:0)
Magdziński 84

BAŁTYK: Yehia - Skrzecz, Kokosiński, Zbrzyzny (87 Jastrzębski), Wesołowski - Piekarski (60 Nawrocki), Rasmus (89 Wojciechowski), Wasielewski, Rusinek - Rychłowski (78 Piec) - Kurs


Kolejny mecz na własnym boisku przegrał Bałtyk Gdynia. Podopieczni Pawła Budziwojskiego przeciwko Gwardii zagrali wprawdzie bez zmagającego się z urazem Krzysztofa Bułki, ale mimo braku skrzydłowego, nie brakowało im okazji do zdobycia bramki. Niestety, razili nieskutecznością. Dobrych sytuacji nie wykorzystywali Szymon Rychłowski, Kamil KursPaweł Rasmus.

- Szczególnie w drugiej połowie byliśmy stroną przeważającą. Goście musieli nawet wybijać piłkę z linii bramkowej - podkreśla szkoleniowiec biało-niebieskich.

Gospodarzom strzelić gola się jednak nie udało i to pomimo faktu, iż przez ostatni kwadrans przyjezdni grali w osłabieniu po czerwonej kartce.

- I paradoksalnie to chyba było na naszą niekorzyść, bo Gwardia się cofnęła i zwarła szyki w defensywie - dodaje Budziwojski.

Efektem tego była m.in. kontra w 84 minucie, po której błąd popełnili gdyńscy obrońcy mijając się z piłką, do której dopadł Jacek Magdziński i z najbliższej odległości pokonał Mohameda Osamę Yehię.

- Ta porażka była wręcz frajerska, choć moi zawodnicy walczyli ile sił i zostawili sporo zdrowia na boisku. Na pochwałę zasługuje szczególnie nasz wychowanek Paweł Rasmus. Naszym największym mankamentem jest natomiast obrona i tutaj zimą potrzebujemy największych wzmocnień. Fakt, że na własnym boisku wygraliśmy tylko jeden mecz, na pewno irytuje. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy zespołem w trakcie przebudowy - kończy trener gdynian.

W zespole gości zaprezentował się Japończyk Tsubasa Nishi. 23-letni Japończyk otrzymał już zgodę na transfer definitywny do Lechii Gdańsk po otwarciu najbliższego okienka transferowego, które rozpocznie się z początkiem stycznia. Obecnie trenuje z zespołem biało-zielonych, ale ligowe występy zalicza w barwach Gwardii. W niedzielę ma zaprezentować się gdańskim kibicom na PGE Arenie podczas sparingowego pojedynku z Metalistem Charków.

Tabela po 11 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Legia Warszawa 11 8 0 3 26:12 24
2 Górnik Zabrze 11 6 4 1 22:13 22
3 Wisła Kraków 11 5 6 0 15:5 21
4 Pogoń Szczecin 11 5 4 2 15:15 19
5 Lech Poznań 11 4 4 3 11:10 16
6 Jagiellonia Białystok 11 4 3 4 19:15 15
7 Lechia Gdańsk 11 3 6 2 15:16 15
8 Śląsk Wrocław 11 3 5 3 14:13 14
9 Cracovia 11 4 2 5 13:14 14
10 Piast Gliwice 11 4 2 5 12:16 14
11 Ruch Chorzów 11 3 5 3 12:17 14
12 Widzew Łódź 11 3 2 6 12:21 11
13 Zawisza Bydgoszcz 11 2 4 5 14:15 10
14 Zagłębie Lubin 11 2 3 6 7:12 9
15 Korona Kielce 11 2 3 6 13:19 9
16 Podbeskidzie Bielsko-Biała 11 1 5 5 8:15 8
Tabela wprowadzona: 2013-10-08

Wyniki 11 kolejki

  • Widzew Łódź - LECHIA GDAŃSK 4:1 (2:1)
  • Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
  • Zawisza Bydgoszcz - Korona Kielce 0:1 (0:0)
  • Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:2 (0:1)
  • Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:4 (0:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań 0:0
  • Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:0 (0:0)
  • Piast Gliwice - Ruch Chorzów 0:2 (0:1)

Wydarzenia

Opinie (37) ponad 10 zablokowanych

  • brawo juniorzy Arki. remis na terenie betonow zawsze jest dobrym wynikiem (3)

    Lechia nawet u siebie z podstawowymi graczami nie była w stanie was pokonac

    • 26 34

    • nie napinaj sie , bo sie osmieszasz!

      Uczciwy remis rezerw Arki i Lechi.
      Mam nadzieje , ze Polonia sie utrzyma , a za rok awansuje !

      • 7 1

    • Vucko?

      • 12 1

    • TAK TAK NAPEWNO......

      Śmieszny jesteś koleś!

      • 11 3

  • Czy Probierz to widział ?!

    • 12 1

  • Kibic Arki.

    Warga, tak blisko, było tak blisko ! :)
    Ale nie udało ci się jak wczoraj Polakom :]

    • 7 10

  • (1)

    Cieszy forma Machaja, coraz bardziej przypomina zawodnika, którego można było śmiało nazwać "polskim Lampardem"...

    • 18 10

    • jego forma mogłaby cieszyć gdyby takiego wyczynu dokonał z Metalistem a nie z jakimis oórkami, którym Lechia powinna strzelić co najmniej piątkę

      • 6 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 33 66 63.6%
2 Wojciech Tabis Tabis 33 65 63.6%
3 Łukasz Gawlik 33 65 57.6%
4 Marek Sowiński 33 64 60.6%
5 Mariusz Kamiński 33 64 60.6%

Ostatnie wyniki Lechii

11 maja 2024, godz. 17:30
HIT
33% Wisła Kraków
34% REMIS
33% LECHIA Gdańsk
82% LECHIA Gdańsk
10% REMIS
8% GKS Tychy

Najbliższy mecz Arki

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 34 67 64.7%
2 Sławek Surkont 35 59 57.1%
3 Mariusz Kamiński 35 58 54.3%
4 Izabela Dymkowska 34 57 55.9%
5 Marek Dąbrowski 35 57 54.3%

Ostatnie wyniki Arki

Zagłębie Sosnowiec
92% ARKA Gdynia
4% REMIS
4% Zagłębie Sosnowiec
Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
8% Podbeskidzie Bielsko-Biała
12% REMIS
80% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane