- 1 Duże zmiany w Lechii. Mecz u siebie 28.07 (98 opinii)
- 2 Błąd z GKS: Arka zasługuje na ekstraklasę (117 opinii)
- 3 Niepewność koszykarzy. Odejdzie sponsor? (11 opinii)
- 4 Bilety na finał Trefl - King. Jest promocja (30 opinii) LIVE!
- 5 Deskorolka, energetyczna muza, głośne wooooow (11 opinii)
- 6 Najmłodszy, który zagrał w I lidze (2 opinie)
Mila podpisze kontrakt z Lechią w czwartek
Lechia Gdańsk
Sebastian Mila nie odleciał na zgrupowanie ze Śląskiem, choć jeszcze we wtorek był na liście wrocławskich piłkarzy udających się do Turcji. Reprezentacyjny pomocnik w środę stawił się na testach medycznych w Gdańsku. Początkowo Lechia zapowiadała na ten dzień na godzinę 19 uroczystość związaną z podpisaniem kontraktu z piłkarzem. Ostatecznie jednak została ona przesunięta na czwartek na 14. Przypomnijmy, że dla niespełna 33-letniego zawodnika jest to powrót do biało-zielonych. Poprzednio występował tutaj w latach 1997-2001, zdobywając w tym czasie m.in. tytuł mistrza Europy do lat 18 oraz wicemistrza kontynentu do lat 16.
Od kilku lat Sebastian Mila wysyłał sygnały do Lechii, że chciałbym wrócić, a i klub nie pozostawał na nie obojętny. Już w kilku oknach transferowych w przeszłości czyniono podchody pod tego zawodnika, a bardzo blisko porozumienia było latem 2012 roku. Jednak wówczas w Lechii zmienił się tak zarząd jak i trener, nie nie starczyło czasy, by sfinalizować negocjacje. Pół roku później piłkarz podpisał kolejny kontrakt we Wrocławiu.
PAŹDZIERNIK 2012 MILA: CHCIAŁBYM ZAKOŃCZYĆ KARIERĘ W LECHII
Tym razem wreszcie będzie transferowy sukces. Nowe światło na negocjacje rzuciły poranne oświadczenia klubów, choć jeszcze we wtorek wieczorem nawet menedżer piłkarza Daniel Weber przyznawał, że porozumienia jeszcze nie ma, a kilka godzin wcześniej Śląsk ogłosił listę piłkarzy na zgrupowanie do Turcji, na której znajdował się Sebastian.
"Na wniosek Lechii Gdańsk Śląsk Wrocław wyraził zgodę na poddanie Sebastiana Mili testom medycznym. Mila przejdzie je dziś w Gdańsku. Jednocześnie strony uzgodnią szczegóły dotyczące umowy transferowej w najbliższych dniach" - poinformował w środę rano na oficjalnej stronie internetowej gdański klub.
CO I KIEDY LECHIA MOŻE ZAPROPONOWAĆ MILI
Natomiast trzy kwadranse później taki komunikat zamieścił Śląsk:
"W związku z trwającymi negocjacjami pomiędzy władzami Śląska Wrocław i Lechii Gdańsk w sprawie transferu definitywnego Sebastiana Mili, pomocnik WKS-u dostał zgodę na udział w środę badaniach medycznych w gdańskim klubie. Oznacza to, że Sebastian Mila nie wyjechał dzisiaj ze Śląskiem na obóz przygotowawczy do Turcji".
Co prawda obie strony jeszcze się asekurowały, ale wszystko wskazywało na to, że nie będzie kolejnego zwrotu akcji w pisanej od listopada sadze pod tytułem: "Przenosiny Mili ze Śląska do Lechii".
O 12:26 Lechia rozesłała do mediów zaproszenie na konferencję prasową, w której mogliśmy przeczytać m.in.:
" W związku z dzisiejszymi testami medycznymi Sebastiana Mili zapraszamy Państwa na konferencję prasową Lechii Gdańsk, która planowana jest w Sali Pucharowej na stadionie PGE ARENA Gdańsk. Jeśli wspomniane testy wypadną pozytywnie będą Państwo mogli wykonać materiał z podpisania umowy"
Mila udał się na testy do Rehasport Clinic, mieszczącej się w Ergo Arenie. Krótko po 15 zmieniono termin podpisania umowy.
" Nastąpi zmiana planowanej konferencji Lechii Gdańsk. Z uwagi na późniejsze rozpoczęcie badań medycznych, których część zostanie przeniesiona na czwartek rano, a także planowany przyjazd prezesa Śląska Wrocław Pawła Żelema konferencja z udziałem Sebastiana Mili oraz oficjalne podpisanie kontraktu odbędzie się w czwartek o godz. 14.00 - poinformowała Lechia.
TO ON DOBIŁ NIEMCÓW. PRZECZYTAJ WIĘCEJ O PRZESZŁOŚCI SEBASTIANA MILI W LECHII
Przypomnijmy, że początkowo gdańska strona zaproponowała piłkarzowi wieloletnią umowę i doskonałe zarobki, ale miał przenieść się do Lechii z kartą zawodniczą na ręku, czyli albo rozwiązać kontrakt ze Śląskiem albo sam go wykupić.
Sprawy nie udało się utrzymać w tajemnicy, gdyż poinformował o niej portal weszlo.com. Natomiast "Piłka Nożna" dodała, że Mila w Gdańsku miały zarabiać 22,5 tysiąca euro miesięcznie.
Wówczas Śląsk usztywnił stanowisko, ustawił cenę odstępnego na poziomie 700 tysięcy euro. Lechia podjęła negocjacje, ale odpowiedzią na jej pierwszą ofertę były publiczne żarty włodarzy wrocławskiego klubu.
Gdańszczanie ponowili zatem propozycję, oferując za transfer około 250 tysięcy euro. Miało to nastąpić po uzgodnieniu z piłkarzem, który miał zgodzić się na niższe zarobki, by z tej różnicy pokryć w dużej mierze kwotę odstępnego.
LECHIA EFEKTOWNIE ZAKOŃCZYŁA SPARINGI W TURCJI. ZOBACZ JAK ROZBIŁA LIDERA ZAPLECZA ROSYJSKIEJ ELITY
Co więcej w ostatnich dniach, aby "zmiękczyć" Śląsk, wysłano w obieg informację, że już nie Mila, a Semir Stilić z Wisły będzie ich zimowym wyborem na pozycji ofensywnego pomocnika. Czy to okazało się być przełomem w negocjacjach i Śląsk zrezygnuje z około pół miliona złotych, przy których obstawał do niedawna i spuści z ceny, aby w ogóle nie stracić możliwości transferu?
We Wrocławiu prezesem jest Paweł Żelem, który w czasach większościowego pakietu w Lechii rodziny Kucharów, pracował w gdańskim klubie, a w ostatnim czasie był członkiem zarządu.
Za jego kadencji w Śląsku z Lechią dokonano już jeden transfer. Latem ubiegłego roku na Dolny Śląsk odszedł pomocnik Mateusz Machaj
Lechia miejsce dla Mili w składzie zaczęła robić już od listopada. Wówczas Jerzy Brzęczek na dobre zrezygnował z Adłana Kacajewa. W styczniu od pierwszej drużyny odsunięty został Danijel Aleksić, a na zgrupowanie do Turcji nie pojechał już Tsubasa Nishi. Wszyscy ci piłkarze pretendowali do pozycji ofensywnego pomocnika, którą ma objąć Sebastian.
Oznaczać to może kłopoty z grą w podstawowym składzie dla Stojana Vranjesa i Piotra Wiśniewskiego, którzy jesienią najczęściej byli obsadzani na pozycji "10".
Przybyli: Grzegorz Wojtkowiak (pozycja: obrońca, ostatni kub TSV 1860 Monachium, Niemcy, wolny transfer, kontrakt do 30.06.2017), Donatas Kazlauskas (narodowość: Litwa, skrzydłowy, Atlantas Kłajpeda, Litwa, wolny transfer, kontrakt do 30.06.2018), Jakub Wawrzyniak (lewy obrońca, Amkar Perm, Rosja, wolny transfer, 30.06.2017), Przemysław Macierzyński (napastnik, SMS Łódź, 30.06.2017)
Przedłużony kontrakt: Marcin Pietrowski (pomocnik, do 30.06.2017)
Mogą przyjść: Sebastian Mila (pomocnik, Śląsk Wrocław), Tamas Kadar (Węgry, środkowy obrońca, Diossgyori VTK), Gerson Guimaraes Ferreira Junior (Brazylia, obrońca, Petrolul Ploiesti, Rumunia),
Ubyli: Danijel Aleksić (Serbia, pomocnik, rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron), Tsubasa Nishi (Japonia, pomocnik, wypożyczenie do Widzewa Łódź do 31.12.2015), Diego Hoffmann (Brazylia, lewy obrońca, do rezerw), Tiago Valente (Portugalia, środkowy obrońca, FC Penafiel/Portugalia), Adłan Kacajew (Rosja, pomocnik, skrócenie wypożyczenia z Tereka Grozny), Henrique Ribeiro Miranda (Brazylia, lewy obrońca), Filip Malbasić (Serbia, lewoskrzydłowy) - obaj kontuzje
AKTUALNA KADRA PIERWSZEJ DRUŻYNY LECHII
Przypomnijmy, że Milę dla poważnej piłki odkrył Michał Globisz. Ówczesny trener grup młodzieżowych w Lechii ściągnął Sebastiana z Koszalina do Gdańska w 1997 roku, a następnie powoływał do juniorskich reprezentacji Polski, które prowadził.
Mila jako piłkarz Lechii zdobył tytuł mistrza Europy do lat 18 (2001) oraz wicemistrza kontynentu do lat 16 (1999).
JUŻ W LISTOPADZIE LECHIA ZACZĘŁA ROBIĆ MIEJSCE W SKŁADZIE DLA MILI
Do seniorskiej drużyny biało-zielonych piłkarz przebił się, gdy grała ona pod szyldem Lechia/Polonia. Po degradacji tego klubu z II ligi Sebastian ruszył w Polskę.
Ważną rolę we wprowadzeniu tego piłkarza do ligowej piłki odegrał inny gdański szkoleniowiec Bogusław Kaczmarek, który najpierw prowadził go w Orlenie Płock, a potem w Groclinie Grodzisk.
Potem przez trzy lata Mila próbował sił za granicą. Występował w Austrii Wiedeń i Valegendze Oslo, ale bez większych sukcesów indywidualnych, mimo że w Austrii zdobył po mistrzostwo tego kraju.
W 2008 roku wrócił do kraju. Przypomniał się dobrą rundą wiosenną w ŁKS Łódź, a od sezonu 2008/09 występował w Śląsku. Sebastian w ekstraklasie rozegrał 264 mecze, strzelił 47 goli.
Jest aktualnym reprezentantem Polski. W seniorskiej kadrze gra, z przerwami od 2003 roku. Uczestniczył w finałach mistrzostw świata 2006 roku. Dotychczas zagrał 34 razy, zdobył 8 bramek, w tym tę chyba najbardziej pamiętną - w ubiegłym roku w ramach eliminacji mistrzostw Europy w meczu z Niemcami na 2:0.
Kluby sportowe
Opinie (287) ponad 10 zablokowanych
-
2015-01-21 14:18
Taki kontrakt to dobre dla prokuratora (4)
Jak 33 letni pan może podpisać kontrakt na 5 lat - paranoja
- 12 18
-
2015-01-21 14:28
Pirlo, Lampard, Gerrard? (1)
mówi ci to coś?
- 13 6
-
2015-01-21 14:45
co za buraczane porównanie
- 12 11
-
2015-01-21 14:29
prokurator to mógłby się przyjrzeć zamiania stadionu Arki w korty tenisowe
- 16 3
-
2015-01-21 15:52
nie na 5 a na 3,5 roku
- 4 2
-
2015-01-21 14:25
Prezes wydoi ostatnią złotówkę z Lechii
- 13 13
-
2015-01-21 14:26
Ja tam wolałbym Stlicia!! (2)
młody jak na Polską ligę (27 lat), i też ma pokrętło w lewej nóżce. No i przede wszystkim tańszy!!
- 13 14
-
2015-01-21 14:35
Stilić też będzie. Jak nie teraz to za pół roku przyjdzie za darmo
- 10 3
-
2015-01-21 14:38
stilic srilic
dostanie oferte spadkowicza 2. bundesligi i tyle go bedziesz widzial
- 10 0
-
2015-01-21 14:26
Ciekawe kto będzie płacił po 100 tysi dziadkowi za 5 lat
- 8 16
-
2015-01-21 14:33
Jeszcze niedawno wbił gola Niemcom i rozmontował Lechię grając dla Śląska
A teraz zagra znowu w Gdańsku! Z Milowym naprawdę może być dobry wynik w tym sezonie. Czekamy na Wisłę i na zwycięstwo BKS-u!
- 23 6
-
2015-01-21 14:37
Od kilku lat wysylal sygnaly. Na ch.. przedluzal kontrakt ?? okazje do przejscia do lechi mial juz dawno.
- 7 18
-
2015-01-21 14:41
Jeszcze tylko dobry bramkarz i środkowy obrońca i mamy super skład z rywalizacją na każdej pozycji
- 15 7
-
2015-01-21 14:47
Bójcie sie chamy (2)
do pierwszej ósemki wracamy
- 21 10
-
2015-01-21 15:44
Do pierwszej ligi spadamy (1)
- 5 11
-
2015-01-21 18:27
tak śledzie spadacie ale do drugiej
W przyszłym roku baty od rezerw LG
- 11 3
-
2015-01-21 14:48
wkurzaja mnie gamonie
ktorzy komentuja i sie w ogole na pilce nie znaja. Kazdy transfer niesie za soba ryzyko. Nie mozna nigdy powiedziec, ze wypali, bo to zalezy od trenera, ustawienia zawodnika, treningow w klubie itd.
Wyluzujcie troche i sie ciesczcie, ze bodajze poraz pierwszy sprowadzamy zawodnika czolowki ekstraklasy, a tym bardziej w formie.- 25 4
-
2015-01-21 15:22
witaj dziadzia,lechia znowu zrobila megatransfer...
- 11 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.