- 1 Lechia nie bierze remisu w derbach (54 opinie)
- 2 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (41 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (92 opinie)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (1 opinia)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (86 opinii)
Potrafią wygrywać!
30 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat)
Na zakończenie inauguracyjnego turnieju Pucharu Polski Energa Gedania pokonała na własnym parkiecie Naftę Gaz Piła 3:2 (19:25, 25:21, 13:25, 25:21, 15:13). Ten sukces daje możliwość walki w dalszych rozgrywkach o drugie miejsce, gdyż aż trzy drużyny opuściły halę przy ul. Kościuszki z dorobkiem czterech punktów. Od konkurencji odskoczył tylko Centrostal Focus Park Bydgoszcz. Następne starcie w najbliższą sobotę i w niedzielę w Białymstoku.
ENERGA GEDANIA: Kuczyńska, Reimus, Nuszel, Sołodkowicz, Ślusarz, Tomsia, Siwka (libero) oraz Szczygielska, Kruk.
NAFTA GAZ: Manikowski, Chojnacka, Bednarek, Starzyńska, Strządała, Kosmatka, Kuehn (libero) oraz Michalkiewicz, Rzenno, Wysocka.
W obu zespołach były jubilatki. W niedzielę urodziny świętowały: Aleksandra Kruk i Beata Strządała. Ale nikt się nie śpieszył na urodzinowe przyjęcie. Z wyjątkiem trzeciego seta, w którym pilanki miały dużą przewagę, gra była zacięta i niemal każdy punkt miał kolosalne znaczenie. Kapitalnie zagrała Natalia Nuszel.
Gra rozpoczęła się rewelacyjnie dla miejscowych. Prowadziły 5:0! Rywalki przełamały gedanistki dopiero przy wyniku 16:15, choć jeszcze do prowadzenia rywalek 20:19 wszystko było otwarte. Niestety, gdańszczanki już w tej partii punktu nie zdobyły. W drugiej części role się odwróciły. Gedanistki wyciągnęły z 4:7 na 8:8, a potem dzięki bardzo dobrej grze blokiem poprawiły na 11:8. Następnie grały bardzo konsekwentnie i pewnie, co dało im wyrównanie w meczu. - To się skończy tie-breakiem - zwyrokował wówczas Andrzej Niemczyk. słowa byłego selekcjonera zostały podważone przebiegiem seta trzeciego, ale okazało się, że szkoleniowiec miał rację.
W czwartym secie gedanistki zagrały z równie dużą konsekwencją, jak w drugim. Po raz ostatni remisowały przy 6:6. Zdenerwowany Jerzy Matlak już przy rezultacie 9:12 miał wykorzystane obie przerwy przysługujące trenerwowi w każdym secie. Tie-brek to była huśtawka nastrojów. Energa Gedania po punktach Dominiki Kuczyńskiej prowadziła 2:0, ale potem przegrywała 3:6 i 8:11. Wówczas chyba gedanistki przypomniały sobie o zawołaniu... bydgoskich kibiców: "Grać na całego, walczyć do upadłego". Wyrównały bowiem na 13:13. Dwie ostatnie akcje należały do Anny Sołodkowicz.
- Ten mecz pokazał, że jak zagramy na maksimum możliwości, to nawet w tym wąskim składzie możemy podjąć walkę o zwycięstwo. Na pewno należy pochwalić Nuszel. To dla niej są pierwsze poważne sprawdziany w seniorkach. Może bazować na tym, że jest dla rywalek nieznana, ponadto dysponuje niekonwencjonalnym atakiem, a co równie ważne - słucha, co się do niej mówi. Dzięki tej wygranej nadal mamy teoretyczne szanse na awans do turnieju finałowego. W ciągu najbliższego tygodnia chciałbym popracować nad wydobyciem rezerw, które są jeszcze w przyjęciu zagrywki. Ponadto możemy serwować jeszcze bardziej agresywnie - ocenił Leszek Milewski , szkoleniowiec Energi Gedania.
Najlepszym zawodniczkom turnieju nagrody wręczył Andrzej Jaworski, przewodniczący Rady Nadzorczej Koncernu Energetycznego Energa SA oraz kandydat na prezydenta Gdańska. Uhonorowane zostały: Dominika Kuczyńska, Dominika Leśniewicz, Agnieszka Bednarek i Justyna Sachmacińska.
Drugi niedzielny mecz: Centrostal Focus Bydgoszcz - Zeto Pronar AZS Białystok 3:1 (25:21, 29:27, 22:25, 25:21)
CENTROSTAL: Liniarska, Ciaszkiewicz, Śrutowska, Szajek, Kuligowska, Naczk, Leśniewicz (libero) oraz Kowalkowska, Łunkiewicz, Wysocka.
AZS: Szeszko, Pluta, Skowrońska, Kosek, Koczorowska, Hendzel, Baran (libero) oraz Saad, Sachmacińska, Palczewska.
Końcowa tabela pierwszego turnieju:
ENERGA GEDANIA: Kuczyńska, Reimus, Nuszel, Sołodkowicz, Ślusarz, Tomsia, Siwka (libero) oraz Szczygielska, Kruk.
NAFTA GAZ: Manikowski, Chojnacka, Bednarek, Starzyńska, Strządała, Kosmatka, Kuehn (libero) oraz Michalkiewicz, Rzenno, Wysocka.
W obu zespołach były jubilatki. W niedzielę urodziny świętowały: Aleksandra Kruk i Beata Strządała. Ale nikt się nie śpieszył na urodzinowe przyjęcie. Z wyjątkiem trzeciego seta, w którym pilanki miały dużą przewagę, gra była zacięta i niemal każdy punkt miał kolosalne znaczenie. Kapitalnie zagrała Natalia Nuszel.
Gra rozpoczęła się rewelacyjnie dla miejscowych. Prowadziły 5:0! Rywalki przełamały gedanistki dopiero przy wyniku 16:15, choć jeszcze do prowadzenia rywalek 20:19 wszystko było otwarte. Niestety, gdańszczanki już w tej partii punktu nie zdobyły. W drugiej części role się odwróciły. Gedanistki wyciągnęły z 4:7 na 8:8, a potem dzięki bardzo dobrej grze blokiem poprawiły na 11:8. Następnie grały bardzo konsekwentnie i pewnie, co dało im wyrównanie w meczu. - To się skończy tie-breakiem - zwyrokował wówczas Andrzej Niemczyk. słowa byłego selekcjonera zostały podważone przebiegiem seta trzeciego, ale okazało się, że szkoleniowiec miał rację.
W czwartym secie gedanistki zagrały z równie dużą konsekwencją, jak w drugim. Po raz ostatni remisowały przy 6:6. Zdenerwowany Jerzy Matlak już przy rezultacie 9:12 miał wykorzystane obie przerwy przysługujące trenerwowi w każdym secie. Tie-brek to była huśtawka nastrojów. Energa Gedania po punktach Dominiki Kuczyńskiej prowadziła 2:0, ale potem przegrywała 3:6 i 8:11. Wówczas chyba gedanistki przypomniały sobie o zawołaniu... bydgoskich kibiców: "Grać na całego, walczyć do upadłego". Wyrównały bowiem na 13:13. Dwie ostatnie akcje należały do Anny Sołodkowicz.
- Ten mecz pokazał, że jak zagramy na maksimum możliwości, to nawet w tym wąskim składzie możemy podjąć walkę o zwycięstwo. Na pewno należy pochwalić Nuszel. To dla niej są pierwsze poważne sprawdziany w seniorkach. Może bazować na tym, że jest dla rywalek nieznana, ponadto dysponuje niekonwencjonalnym atakiem, a co równie ważne - słucha, co się do niej mówi. Dzięki tej wygranej nadal mamy teoretyczne szanse na awans do turnieju finałowego. W ciągu najbliższego tygodnia chciałbym popracować nad wydobyciem rezerw, które są jeszcze w przyjęciu zagrywki. Ponadto możemy serwować jeszcze bardziej agresywnie - ocenił Leszek Milewski , szkoleniowiec Energi Gedania.
Najlepszym zawodniczkom turnieju nagrody wręczył Andrzej Jaworski, przewodniczący Rady Nadzorczej Koncernu Energetycznego Energa SA oraz kandydat na prezydenta Gdańska. Uhonorowane zostały: Dominika Kuczyńska, Dominika Leśniewicz, Agnieszka Bednarek i Justyna Sachmacińska.
Drugi niedzielny mecz: Centrostal Focus Bydgoszcz - Zeto Pronar AZS Białystok 3:1 (25:21, 29:27, 22:25, 25:21)
CENTROSTAL: Liniarska, Ciaszkiewicz, Śrutowska, Szajek, Kuligowska, Naczk, Leśniewicz (libero) oraz Kowalkowska, Łunkiewicz, Wysocka.
AZS: Szeszko, Pluta, Skowrońska, Kosek, Koczorowska, Hendzel, Baran (libero) oraz Saad, Sachmacińska, Palczewska.
Końcowa tabela pierwszego turnieju:
1. Centrostal 3-0 6 9:2
2. Nafta Gaz 1-2 4 6:7
3. ENERGA GEDANIA 1-2 4 5:8
AZS 1-2 4 5:8
www.energa-gedania.pl
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2006-10-31 08:00
faceci tez potrafia ,ale o nich po co pisac??????
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.