Piwo, tulipany, van Gogh, dobry futbol, 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa generała Stanisława Sosabowskiego - z tym Polakom kojarzy się Holandia. Mniej z koszykówką. A jednak z Eiffel Towers Nijmegen, przedstawicielem Królestwa Nideralndów, koszykarze Prokomu Trefla Sopot zmierzą dziś (18.00) w hali 100-lecia w 5. kolejce grupy C Pucharu Europy.
- A mnie Holandia kojarzy się z ładnym krajem i sympatycznymi ludźmi. Warto zwiedzić ten zakątek Europy - twierdzi
Josip Vranković, lider wicemistrzów Polski.
W zespole mistrza Holandii, prowadzonego przez
Marco van den Bergha, rodowitych Holendrów jest jak na lekarstwo. Reprezentantów różnych nacji, dysponujących jeszcze większą liczbą paszportów, jest tam tak wiele, że na dobrą sprawę zespół z Nijmegen powinien się nazywać Babel Tower, a nie Eiffel Towers.
Drużyna z Geldrii zaczęła drugi etap rozgrywek od niespodziewanego sukcesu w Ventspils, wygrywając z faworyzowanymi Łotyszami 77:76. W kolejnych meczach naszym dzisiejszym rywalom wiodło się coraz gorzej. Ponieśli trzy porażki, w tym 11 lutego na własnym parkiecie z sopocianiami 85:94 (Ryan Robertson 26, Chris Mimms 21 - Josip Vranković 24,
Tomas Masiulis 15). Na zwycięstwo nasi musieli ciężko zapracować. W połowie meczu wygrywaliśmy tylko 42:41, a na minutę przed zakończeniem 86:81. Największa w tym zasługa 27-letniego
Ryana Robertsona, który swego czasu był próbowany przez Sacramento Kings.
- Holendrzy są na ostatnim miejscu w tabeli, ale nie spisywałbym ich na straty. To waleczny i grający bez kompleksów zespół. Wystarczy, że wygrają dwa ostatnie mecze i mogą się liczyć w walce o pierwsze miejsce - przekonuje
Eugeniusz Kijewski, coach z Sopotu.
Pierwszy mecz Prokomu z Wieżami Eiffla miał swoje smaczki. Jednym z nich był fakt, że spotkanie prowadziła sędzina
Julien Chantal. Francuzka kilkakrotnie przerywała akcje "Joke'a".
- Mimo to mam o niej jak najlepsze zdanie. Szło jej bardzo dobrze. A czy była ładna? Najważniejsza jest fachowość, a była... normalna - mówi Chorwat. W hali 100-lecia nie ujrzymy fachowej Francuzki, lecz rumuńsko-łotewską parę
Stellan Banica - Juris Kokainis.Przypomnijmy też, że holenderskim kibicom nie w smak było oglądanie porażki swoich pupili, więc kilkakrotnie pod adresem sopocian poleciały epitety. Fanom przyszło to o tyle łatwiej, że na trybunach raczyli się piwem.
- U nas to nie jest możliwe. Oglądając spotkanie kibice mogą spożywać co najwyżej coca-colę i popcorn - zapewnia
Wojciech Pietkiewicz, dyrektor sopockiego klubu.
Wybrzeżowi kibice, którzy obejrzą ten mecz, nie powinni być zawiedzeni jego poziomem. Eiffel Towers potrafią bardzo dużo, a porażkami płacą za brak ogrania. Prócz Robertsona piłka zupełnie przyzwocie słucha się amerykańskiego środkowego
Erika Nelsona, najlepiej blokującego gracza ligi holenderskiej (nasi goście są po 19 kolejkach jej liderami) oraz chorwackiego skrzydłowego,
Mate Milisy, ostatnio grającego w izraelskim Maccabi Raanana.
- W Nijmegen szło nam opornie, gdyż oni grali nadspodziewania dobrze, my zaś poniżej swego poziomu. Teraz nie przewiduję niespodzianki - zapewnia
Joe McNaull, kapitan naszej drużyny.
Pełen optymizmu jest także
Dragan Marković, który w Holandii nie zagrał z powodu kontuzji ręki.
- Będziemy kontrolować przbieg meczu. Najtrudniejszej przeprawy oczekuję w pojedynku z BC Ventspils - prorokuje serbski skrzydłowy.
Prokom Trefl Sopot - Eiffel Towers Nijmegen
Twarzą w twarz
Rozgrywający
1. Darius Maskoliunas 2/2 4/15 8/10 11 7 6.0
1. Ryan Robertson 16/27 10/26 19/22 8 23 20.3
Rzucający obrońcy
2. Josip Vranković 12/29 3/18 17/22 7 16 12.5
2. Matthew Langel 2/7 7/18 0/0 8 9 6.3
Skrzydłowi
3.
Goran Jagodnik 8/28 5/17 12/18 22 5 10.8
3. Chris Mimms 20/40 0/0 12/17 24 11 15.0
Silni skrzydłowi
4. Tomas Masiulis 17/27 6/8 3/7 20 6 13.8
4. Mate Milisa 16/32 7/15 7/12 24 11 15.0
Środkowi
5. Joe McNaull 21/35 0/0 15/20 38 1 14.3
5. Erik Nelson 13/39 1/6 10/12 24 12 9.8
W poszczególnych rubrykach: rzuty za dwa punkty (celne/oddane), rzuty za trzy punkty, rzuty wolne, zbiórki, asysty, średnia punktów zdobywanych w meczu.
1. PROKOM 4 7 329-296
2. Ventspils 4 6 357-338
3. Ourense 4 6 307-323
4. Nijmegen 4 5 337-373