- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (340 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (148 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (526 opinii) LIVE!
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (134 opinie)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (8 opinii)
Przed rewanżem Legia bliżej finału Pucharu Polski
Arka Gdynia
-Jeśli strzelimy gola jako pierwsi, powalczymy o awans - zapowiadał przed wyjazdem do Warszawy Petr Nemec. W środę o godzinie 18.30 Arka w meczu rewanżowych półfinału Pucharu Polski zagra na wyjeździe z Legią. Do odrobienia są straty z Gdyni. W pierwszym spotkaniu I-ligowcy przegrali z obrońcą trofeum oraz liderem ekstraklasy 1:2
.Żółto-niebiescy wcale nie uważają, że w środę nich przygoda z Pucharem Polski musi dobiec końca. -Na pewno zadzwonię do Rafała Wolskiego i Michała Żyry z ostrzeżeniem, że jedziemy do Warszawy, aby wygrać - zapowiada Marcin Bochenek, prawy obrońca, który na rundę wiosenną jest wypożyczony z Legii do Arki.
21-latek po raz pierwszy w podstawowym składzie gdynian zagrał właśnie przeciwko klubowi, z którym kontrakt ma ważny do 30 czerwca przyszłego roku. -Na razie nie myślę, co dalej. Zależy mi, aby jak najwięcej grać. W Warszawie tylko kilka razy byłem na treningach pierwszej drużyny, grałem w Młodej Ekstraklasie. W Gdyni też początek rundy nie był udany, ale mam nadzieje, że grać będą coraz więcej - dodaje 21-latek, który przy okazji prostuje, że ma na koncie w Arce już dwie asysty.
-Podobanie na gola do Bartka Flisa w Radzionkowie nie było pierwszym tego typu. Asystę miałem także przy bramce tego napastnika w Elblągu, przy naszym czwartym golu. Zapisano ją komuś innemu, a trener i ja wiemy, że to ja dogrywałem - podkreśla Bochenek.
Ale nie tylko młodzież żółto-niebieskich nie ma respektu przed liderem ekstraklasy. -To jest tylko jeden mecz, wszystko może się zdarzyć. Legia pewnie będzie chciała awansować jak najmniejszym nakładem sił. Dla nas to okazja do pokazania się. Każda strzelona przez nas bramka może wprowadzić w szeregi rywala nerwowość - ocenia Piotr Kuklis, który w pierwszym meczu pauzował z powodu nadmiaru kartek.
Tym razem w Arce zabraknie Sławomira Mazurkiewicza, który przed tygodniem w kontrowersyjnych okolicznościach otrzymał czerwoną kartkę (przeczytaj relację z pierwszego meczu Arka - Legia). -Wierzę, że w Warszawie drużyna będzie walczyć. Na razie nie dano nam podejść pod puchar tak blisko jak byśmy chcieli. Ja postaram się dojechać do stolicy w dniu meczu samochodem i choć z trybun wspomóc kolegów - zapewnia kapitan Arki.
Poza Mazurkiewiczem do Warszawy pojechali wszyscy najlepsi. Konkurencja o miejsca w "18" była tak duża, że po raz kolejny miejsca na ławce zabrakło dla Mirko Ivanovskiego i Milosa Radoslajevicia, który już wyleczył kontuzje. Nadal poza drużyną jest również Petr Benat, który po artroskopii kolana wrócił do prawda do treningów, ale do obciążeń ligowych, a tym bardziej pucharowych jeszcze nie jest przygotowany.
Bramkarze: 26. Maciej Szlaga, 30. Michał Szromnik
Obrońcy: 3. Marcin Bochenek, 4. Wallace Peres Benevente, 6. Omar Jarun, 22. Damian Krajanowski
Pomocnicy: 7. Piotr Tomasik, 11. Piotr Kuklis, 13. Jakub Kowalski, 16. Piotr Kasperkiewicz, 19. Radosław Pruchnik, 20. Marcin Radzewicz, 21. Patryk Jędrzejowski, 23. Bartłomiej Niedziela, 33. Tomasz Jarzębowski
Napastnicy: 9. Charles Nwaogu, 15. Bartosz Flis, 29. Janusz Surdykowski
Pucharowych reguł zapewne kibicom nie musimy przypominać. Po porażce u siebie 1:2, aby znaleźć się w finale Arka musi wygrać co najmniej dwiema bramkami lub wystarczy też jeden gol różnicy, ale pod warunkiem, że gdynianie zaliczą więcej trafień niż Legia w Gdyni, czyli na wagę awansu będą rezultaty: 3:2, 4:3, 5:4 itd.
W przypadku wygranej żółto-niebieskich 2:1 zarządzona zostanie dogrywka. Natomiast każdy inny wynik oznaczać będzie finał dla Legii. -Jedziemy tak powalczyć, choć nie zapominamy, że w sobotę mamy ważny mecz w lidze. Kluczowe dla losów spotkania w Warszawie będzie to, kto strzeli pierwszego gola. Jeśli to nam się uda, szanse na finał wzrosną - ocenia trener Nemec.
Arce już raz, w Pucharze Polski udało się wygrać na wyjeździe z Legią 2:1. Działo to się u schyłku 1981 roku, w edycji rozgrywek, w których gdynianie również osiągnęli półfinał Pucharu Polski.
Jednak co najmniej powtórzenie tego wyniku w środę będzie piekielnie trudne. W tym sezonie Legia u siebie przegrała tylko dwa mecze i to oba właśnie w rozmiarach 1:2, ze Śląskiem Wrocław i Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Natomiast ostatnie przegrane 2 i 3 bramkami u siebie z krajowymi rywalami podopiecznym Macieja Skorży w rundzie jesiennej sezonu 2010/11. Wówczas pod koniec sierpnia 2:0 na Łazienkowskiej triumfował GKS Bełchatów, a na początku października 3:0 wygrała w stolicy Lechia Gdańsk (przeczytaj jak u siebie Legia straciła trzy gole).
Kluby sportowe
Opinie (228) ponad 50 zablokowanych
-
2012-04-11 13:57
Jupi jajej!
znów mamy szanse
- 4 2
-
2012-04-11 14:25
NIE JEDEN,MULTUM GOLI LEGIO!!
- 3 11
-
2012-04-11 15:05
Czy jest mecz w TV ? (2)
Bedzie gdzieś transmitowany mecz w TV ?
- 4 0
-
2012-04-11 15:12
W telewizji TRWAM
- 0 2
-
2012-04-11 15:13
18 30 TVN Turbo
pustaki są naprawdę żałosne hehhe obejrzyjscie se jak sie walczy pajace.Wasze gwiazdki to smiech na sali
- 9 0
-
2012-04-11 15:16
ARKA (7)
LEGIA WAS ROZNIESIE W PYŁ .NIE DLA PSA KIEŁBASA NIE DLA ARKI FINAŁ.GRAĆ W LIDZE TO MORZE JESZCZE WEJDZIECIE.ALE NIE W TYM SEZONIE TU TEŻ NIE AWANS DLA ARKI.A W NOWYM SEZONIE DERBY I ZNOWU W CZAPKĘ.
- 2 13
-
2012-04-11 15:23
jakby nie drukowali mieliby problem ogromny (6)
Tak to mają tylko problem.A ty betonie cisza po co o PP się wypowiadasz:)
- 8 2
-
2012-04-11 15:24
ARKA
DO BUDY BARANIE
- 3 1
-
2012-04-11 15:33
wy drukowaliście całe lata także jako ostatni powinniście osądzać.... (4)
wszystkie ligi kupione !!!
- 1 9
-
2012-04-11 15:46
człowieku wasz ostatni wałek z pge,wcześniej piast wycofanie u buchmakerów (1)
Cudowne awansowanie co roku z lig w dziwnych okolicznościach.Wy jesteście dopiero skorumpowanych zerem.Kiedyś przyjdzie na wassz czas rozliczeń.By bekneliśmy za swoje w świete krowy nie.
- 8 1
-
2012-04-11 15:58
tylko że nikt o tym nie słyszał oprócz ciebie - a o tym że areczka kupowała i drukowała wiele lat wiedzą wszyscy :)
taka mała róznica...
- 1 10
-
2012-04-11 15:52
(1)
Kryształowy betonowy fantasta sie odezwał...
Nie chce mi się wypisywać grzechów nieskaziltelnych co obalili komunę i wynaleźli koło, ale że trochę w temacie to przypomne wam o Nikosiu (kryminaliscie i współpracownikowi SB) co wam wasz Puchar Polski (awans zresztą też) za złodziejskie pieniądze KUPIŁ.- 9 2
-
2012-04-11 16:10
tylko ty o tym wiesz :) a o złodziejstwach i przekrętach arki dowiedziała się całą Polska i nie tylko -także coś w tym jest !
taka mała różnica :)
- 2 10
-
2012-04-11 15:17
GRONKOWIEC-WALTZ POWINNA WZMOCNIĆ OCHRONĘ DOMÓW STARCÓW I PRZEDSZKOLI, NADCHODZIMY
- 5 7
-
2012-04-11 15:38
2012-05-19 (3)
Mam nadzieję, że pan Maciej Maleńczuk podczas koncertu w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku z zespołem Psychodencing zaśpiewa ten piękny hymn Cracovii:) jak to było? nigdy nie zejdę na psy?!hahaha
- 15 0
-
2012-04-11 16:46
CRACOVIO I TWE BARWY DWIE , CRACOVIO PO PROSTU KOCHAM CIE .......
- 3 0
-
2012-04-11 17:03
Pamiętam, że jestem Kaszubem
Pamiętam i mam to we krwi!- 3 0
-
2012-04-11 17:34
pamiętam te święte słowa NIGDY NIE ZEJDE NA PSY!
- 2 0
-
2012-04-11 16:00
SZYKUJE SIĘ TĘGIE LANIE (2)
- 0 5
-
2012-04-11 16:11
Ale Lechii w pierwszej lidze .
- 9 0
-
2012-04-11 16:21
A co mama pasy na d*pe sprzeda, za jedynkę z polskiego?
- 5 0
-
2012-04-11 17:00
Arka została skrzywdzona w pierwszym meczu ale to już historia
teraz muszą walczyć o zwycięstwo dwiema bramkami. Jak to zrobić ?
Na pewno trudno ale legioniści będą grać ostrożnie na 0:0 . Arka musi strzelić gole ale, nie wolno jej się odkryć za bardzo, bo nic z tego nie wyjzie- 3 0
-
2012-04-11 17:05
arka !!! co ? 4-0 w kapsko a to i tak najmniejszy wymiar kary !!!
- 0 4
-
2012-04-11 17:13
OBY !!!
Oby sedzia nie był tak za Legią jak wczoraj za Wisłą bo powtorka karnego to żenada sędziego. Niech walczy Arka do końca jedna bramka a w Legi już horror. Powodzenia
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.