- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (84 opinie) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (64 opinie)
- 4 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (29 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (218 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (160 opinii) LIVE!
Najsilniejsi w Polsce na Targu Węglowym
Szósty raz najsilniejsi ludzie w Polsce rywalizowali w Gdańsku na Targu Węglowym w Pucharze Polski Strongman. Najlepszy okazał się 41-letni Sławomir Toczek, który pokazywał maksymalną siłę w większości z sześciu konkurencji. - Przyjechałem tutaj, żeby wygrać i się udało - podkreślał triumfator.
Sławomir Toczek, Bartłomiej Bąk, Marcin Wlizło, Tomasz Lademann, Bartłomiej Grubba i Grzegorz Peksa startowali na wyłożonym kostką brukową Targu Węglowym. Mieli do pokonania sześć konkurencji. Każdy z zawodników wykonał chociaż po jednym podejściu do każdej z nich.
Z konkurencji oglądaliśmy ciągnięcie lawety z samochodem. Następnie Uścisk Herkulesa, w którym zawodnicy musieli trzymać na czas auto osobowe ustawione na platformie. Trzeba było także załadować trzy elementy o wadze 220, 250 i 280 kg na schody. Tutaj również decydujący był czas. Podczas Spaceru Farmera uczestnicy nieśli dwie walizki, z których każda ważyła po 130 kilogramów. Najdalej, na 80 metrów doszedł Toczek. Martwy ciąg na aucie to podnoszenie platformy, na której stoi samochód. Wygrał Lademann, który dzięki temu zagroził Toczkowi w kwestii liderowania. Rywalizację rozstrzygał Spacer Buszmena, czyli przenoszenie na barkach konstrukcji ważącej 380 kg 20 metrów na czas plus przenoszenie elementu między nogami 20 metrów na czas - waga 220 kg.
- Zazwyczaj takie konkurencje robi się na początek zawodów, aby rozgrzać zawodników. Tutaj, ta mordercza rywalizacja została ustawiona na końcu więc wysiłek włożony w nią był jeszcze większy - mówi Jarosław Dymek, były strongman, który prowadził zawody.
Lademann nie ukrywał, że ostatnia konkurencja nie należy do jego ulubionych. I choć miał tylko dwa punkty straty do lidera i udało się mu ją ukończyć, szanse na wygranie całej imprezy miał minimalnie. Toczek jest bowiem jednym z najlepszych w naszym kraju w tej łączonej konkurencji.
- Ja w imieniu swoim, Jarka i Grześka, czyli starszyzny, właśnie w tej konkurencji chciałem pokazać małolatom, jak to się powinno robić. Pamiętajcie, wydolność jest najważniejsza i dzięki niej nawet 40-latek jak ja może was pokonać - mówi Toczek.
Peksa, który miał być sędzią zawodów nie przystąpił do ostatniej konkurencji ze względu na kontuzję. A przecież wcześniej zastąpił kontuzjowanego Macieja Hirsza, który zamienił się z nim rolami. Drugim sędzią zawodów był jednocześnie ich organizator, Krzysztof Schabowski. Mistrz Polski z 2010 roku i wicemistrz Europy 2010, jeden z najsilniejszych ludzi w naszym kraju i w Europie.
Dystans Spaceru Buszmena najszybciej pokonał oczywiście Toczek. Czasem 24,47 sekundy odstawi daleko konkurentów i zapewnił sobie kolejne zwycięstwo w zmaganiach Pucharu Polski 2016.
Podczas zawodów były także konkurencje dla publiczności. Chętni mogli spróbować się w Spacerze Farmera niosąc w każdej z rąk walizkę o ciężarze 80 kg. Do dyspozycji widzów był także martwy ciąg na aucie.
1. Sławomir Toczek
2. Tomasz Lademann
3. Bartłomiej Bąk
4. Bartłomiej Grubba
5. Marcin Wlizło
6. Grzegorz Peksa
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (33)
-
2016-08-14 06:39
Dajcie mi odpowiednio długą dzwignię i punkt podparcia a poruszenie ziemię
- 0 0
-
2016-08-13 21:56
Nie chcieli się uczyć to teraz muszą dźwigać cały ten złom :)
Pewnie nic innego nie potrafią
- 3 18
-
2016-08-13 21:41
Grzegorz Peksa jeszcze startuje?! Szacunek!
Zresztą Sławek Toczek też nie młody - brawa za wygraną.
- 12 1
-
2016-08-13 20:26
A hardkorowy koksu...
- 4 2
-
2016-08-13 19:51
Fajna impreza
dowcipny konferansjer ;) ja tam sie bawilam dobrze
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.