- 1 Połączyli sily. Gdzie na mecz w Majówkę? (7 opinii)
- 2 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (204 opinie)
- 3 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (72 opinie)
- 4 Sportowiec i na świadectwie średnia 6.0 (18 opinii)
- 5 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (154 opinie)
- 6 Arka. "Autostrada do awansu? Poczekajmy" (7 opinii)
Raczyński przesunięty na asystenta
VBW Gdynia
Georgios Dikaioulakos poprowadzi koszykarki Lotosu już w jutrzejszym meczu w ramach Pucharu Polski z GTK Wejherowo. Jeśli gdynianki zdobędą prawo gry w Eurolidze na przyszły sezon, kontrakt z greckim selekcjonerem reprezentacji Łotwy zostanie przedłużony o kolejny rok. Dotychczasowy trener - Dariusz Raczyński został przesunięty na stanowisko asystenta.
Mieczysław Krawczyk już po raz drugi w tym sezonie zmienił trenera mistrzyń Polski. I o ile prezes gdyńskiego klubu przyznaje się do błędu personalnego, to nie w stosunku do przesuwanego obecnie na stanowisko asystenta szkoleniowca, a jego poprzednika.
- Postawienie na trenera Tanasejczuka to moja porażka - przyznaje Krawczyk, który tego trenera zwolnił już po trzecim meczu, a drużynę wówczas powierzył Raczyńskiemu. - Darek był w ciężkiej sytuacji, gdyż przejął drużynę, której nie budował. Od początku miał świadomość, że on prowadzi zespół, a my szukamy nowego trenera. Uważam, że z tej misji wywiązał się dobrze - ocenia prezes gdyńskiego klubu.
Dlatego Raczyński, który poprowadził Lotos w 12 meczach ligowych (7 zwycięstw) oraz w 8 w Eurolidze (1 wygrana), a drużyna pod jego wodzą częściej przegrywała niż notowała sukcesów (aż 12 porażek) pozostaje w klubie, a jedynie wraca na stanowisko, od którego zaczynał, czyli asystenta pierwszego trenera.
Nowym szkoleniowcem został Georgios Dikaioulakos. Jak się dziś okazało wizyta Greka ma meczu Lotos - Polkowice wcale nie była przypadkowa. To wówczas zapadły ustalenia, że obecny selekcjoner reprezentacji Łotwy pracować będzie w Gdyni.
- Od razu widać, że to miasto, w którym jest miłość do koszykówki oraz są wielkie ambicje sportowe - komplementuje gdynian Dikaioulakos. - Wyznaję zasadę, że jeśli w jakiś kraju biorę pieniądze, to jestem winny mu się odwdzięczyć. Dlatego zamierzam jak najbardziej poprawić poziom młodych polskich koszykarek, gdyż w dużej mierze jest to drużyna przyszłości - dodaje 41-letni szkoleniowiec.
Dikaioulakos objął pierwszy zespół klubowy od maja ubiegłego roku, kiedy to rozstał się z Athinaikosem. Z tą drużyną zwyciężył w rozgrywkach FIBA EuroCup oraz zdobył tytuł mistrza i puchar Grecji. W uznaniu zasług przyznano mu tytuły najlepszego trenera 2010 roku zarówno w Grecji, jak i EuroCup.
W barwach Lotosu szkoleniowiec zadebiutuje w środę, 5 stycznia o godzinie 19.00 w w Zespole Szkół nr 1 w Wejherowie. Gdynianki z tamtejszy GTK zmierzą się w meczu o awans do Final Four Pucharu Polski, a po przeciwnej stronie boiska mogą zagrać koszykarki... Lotosu. Jako, że jest to drużyna filialna mistrzyń Polski to w poprzednich meczach wspomagały je takie zawodniczki jak Claudia Sosnowska, Małgorzata Misiuk czy Magdalena Ziętara.
W pozostałych meczach o prawo gry w Final Four (11-12 lutego w Gdyni) zagrają:
KSSSE AZS PWSZ Gorzów - CCC Polkowice, Solpark Kleszczów Pabianice - Energia Toruń, Wisła Can-Pack Kraków - Lider Pruszków.
U Dikaioulakosa każda z koszykarek rozpoczyna z czystą kartą. Ponadto osobiste ambicje mają zostać podporządkowane dobru zespołu. -To ma być drużyna! Nie mam mowy, że gra będzie ustawiona pod jakieś indywidualności. Najbliższe treningi pokażą, jaka będzie rola poszczególnych zawodniczek w drużynie. Któraś będzie musiała podawać, a inna rzucać, ale to wszystko zdecyduje się na zajęciach. Mamy grać tak, aby zdobyć dla klubu prawo gry w Eurolidze w przyszłym sezonie - zapewnia nowy szkoleniowiec Lotosu.
Miejsce w Eurolidze będzie równoznaczne z awansem do finału play-off. Trzecia przepustka do tych rozgrywek dla Polski, o ile zostanie utrzymana, to już kwestia uznaniowości. Jeśli Dikaioulakos wykona zadanie, ma zostać w Gdyni także na kolejny sezon.
Zrekonstruowany dzisiaj sztab szkoleniowy Lotosu opuści Andrzej Curyl, który wraca wyłącznie do pracy z młodzieżą. Asystentem greckiego szkoleniowca będzie wspomniany Dariusz Raczyński, a Jarosław Rynas ma zajmować się szeroko rozumianym skautingiem.
Kluby sportowe
Opinie (11) 4 zablokowane
-
2011-01-04 14:00
pozytywnie (4)
Przesunięcie partacza na stanowisko drugiego trenera jest o tyle dobre, że pomoże Dikaioulakosowi się wdrożyć w realia polskiego ligowego basketu.
Paulina Krawczyk to bardzo dobra skrzydłowa, ale jeśli Lotos ma realnie walczyć o medal, to ta zawodniczka musi grać jako Polka. Wtedy jest miejsce na trzecią Amerykankę i to najlepiej ze ścisłego topu. Ewentualnie można przechwycić Leuchankę od przeżywającego potężny kryzys Gorzowa. Szansa na trójkę Wisła - Lotos - CCC na podium MP 2011 jest coraz większa...- 14 1
-
2011-01-04 14:03
(3)
Amerykanek może być nawet 5. Już nie ma limitu w postaci 3 :)
- 1 0
-
2011-01-04 14:18
(2)
Limitu w postaci 3 nie ma, ale jest limit w postaci 6 zawodniczek zagranicznych w meczowej 12. A mamy w tej chwili: Babkinę, Swanier, Wright, Bjelicę, Horti i (mam nadzieję, że nie jako zagraniczną Krawczyk. Gdyby Krawczyk grała jako Francuzka można by pozyskać nową koszykarkę tylko przy rotacji z którąś z dotychczasowej. A lepiej wykorzystać potencjał wszystkich zawodniczek.
- 1 1
-
2011-01-04 16:40
czytaj ze Horti nie ma i nie bedzie (1)
- 0 0
-
2011-01-04 18:58
Horti jest i będzie
Pytanie tylko, czy od lutego, czy na PO, czy od nowego sezonu (kontrakt podpisany do końca sezonu 2011/2012), co zresztą wynika z sąsiedniego artykułu o Pauline Krawczyk.
- 0 0
-
2011-01-04 14:12
Krawczyk nowa koszykarą w Lotosie
Ufff, zmroziło mnie w pierwszej chwili. Myslałem,że Mietek zrobił ... ciach i sam wchodzi do gry!
- 7 2
-
2011-01-04 14:12
BŁAGAM
zmieńcie spikera, moze tez jakiegos Greka byle nie ten dziadek
- 3 3
-
2011-01-04 15:20
to prawda, dziadek myli nazwiska trenerow, myli zawodniczki - ze np punkty wlasnie zdobyla zawodniczka ktora siedzi na lawce, albo w ogole jej nie ma na sali bo leczy kontuzje, takie tam, no troche parodia jakby patrzec na prestiz w koncu mistrza
wyobrazacie sobie cos takiego na meczu asseco...- 5 0
-
2011-01-05 07:36
po zatrudnieniu trenera jest duże wzmocnienie na lawce, ale duży problem z wysokimi. Miejmy nadzieję, że klub podpisze kontrakt z jakąś niezłą "5", wtedy final bedzie znacznie łatwiej osiagnąć.
Go LOTOS- 5 0
-
2011-01-07 21:20
Po Leuchance
No i Leuchanka w Wiśle... Tak jak Pawlak podebrali w trakcie ubiegłego sezonu, a Phillips i Lecię po. Wisła wie, kiedy kasa sypnać, no ale bez niej wyniku wszak nie ma nie bedzie. Jak to mawiał nasz trenejro od kopaczy: "Kasa, misiu, kasa..."
- 0 0
-
2011-01-08 10:54
Zludne Marzenia
Trener ktory zmienil obecnego szybko sie przekona w co wdepnal ,ze w tym klubie nie ma organizacji i rzadzi w nim tylko jeden czlowiek ,ktory to wszystko rozwala a zwala wine na innych........ Wiec krotki czas pokaze to wszystko.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.