- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (94 opinie) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (50 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (93 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Rekord świata w triathlonie Ironman Gdynia
Amerykanin Timothy O'Donnell wygrał triathlon Enea Ironman Gdynia 70.3, w którym wystartowało 2220 uczestników. Do tego pobił rekord trasy, który od niedzieli wynosi 3 godziny 47 minut i 40 sekund. Wśród pań najszybsza okazała się Daniela Ryf, która była także siódma w klasyfikacji generalnej. Również Szwajcarka ustanowiła rekord trasy w kategorii kobiet, mało tego, pobiła rekord świata na tym dystansie. Ustaliła go na 3:57:54. Mistrzostwo Polski zdobył Tomasz Brembor z czasem 4:00:01, który dał mu dziewiątą pozycję w generalce.
Przed gdyńskim triathlonem jednym z głównych tematów było to, czy uda się rozegrać pierwszą z konkurencji, czyli pływanie. Wszystko przez sinice, które w ostatnim czasie wpływały na zamknięcie kąpielisk. Na szczęście odpłynęły one przed sobotą i zdecydowano, że triathlon odbędzie się bez zmian.
Następnie, w prognozie pogody pojawiła się burza. Ta jednak trafiła na moment, kiedy część uczestników już biegła, a pozostali jechali na rowerze. Poza sążnistym, chwilowym deszczem, nie była ona groźna, więc rywalizacja na dystansach: 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i 21 km biegu toczyła się bez zakłóceń.
Na trasie dominowali faworyci. W czołówce stawki od początku znajdował się Amerykanin Timothy O'Donnell, czyli brązowy medalista mistrzostw świata z 2015 roku. Następnie objął prowadzenie i zaczął stopniowo powiększać przewagę nad resztą stawki. Choć jak dla niego, taki obrót spraw wcale nie był oczywisty.
- Czuję się fantastycznie, choć za mną i żoną długa podróż ze Stanów Zjednoczonych. Do tego mamy małe dziecko, więc w nocy spaliśmy tylko około półtorej godziny. Na szczęście poradziłem sobie z tym - mówi O'Donnell.
Dodajmy, że jego żona, Mirinda Carfrae, czyli trzykrotna mistrzyni świata Ironmana, także brała udział w gdyńskiej imprezie i w klasyfikacji pań zajęła 2. miejsce (czas 4:20:46). Jej mąż spisał się zdecydowanie lepiej. Na mecie pojawił się z rezultatem 3:47:40, co dało mu nie tylko zwycięstwo, ale również rekord trasy.
- Na trasie, podczas jazdy na rowerze miałem problem z odżywianiem. Piłem dużo wody, aby uspokoić żołądek i udało się go unormować. Wiedziałem, że muszę dostarczyć odpowiednią liczbę kalorii, aby utrzymać się w czołówce - dodaje O'Donnell.
Rywalizacja pań także miała jedną faworytkę od początku rywalizacji. Była nią Szwajcarka Daniela Ryf, czyli kolejna, trzykrotna mistrzyni świata.
- Podczas jazdy na rowerze temperatura była całkiem dobra. I nagle, podczas biegu trafiliśmy na ścianę deszczu. Trochę nas to schłodziło, ale później ponownie zrobiło się przyjemnie - mówi Ryf.
Na mecie pojawiała się niemal 23 sekundy przed wiceliderką. Jako pierwsza kobieta zeszła w gdyńskim triathlonie poniżej czterech godzin. Dlatego jej czas 3:57:54 jest nowym rekordem wśród pań nie tylko na trójmiejskiej imprezie, ale również na świecie. Ryf narzuciła tak wysokie tempo, że w klasyfikacji generalnej zmagań zajęła 7. miejsce. Łącznie na trasie pojawiło się 51 kobiet.
- Podczas zawodów nie skupiam się na czasie. Po prostu staram się być niedaleko męskiej czołówki. I to przynosi całkiem niezły efekt. Za mną solidne pływanie, bardzo dobry rower. Wiedziałam także, że podczas biegania mogę dobrze finiszować. To starałam się wykonać i jestem bardzo szczęśliwa, że się udało. Oczywiście, zawsze miło jest pobić rekord i z tego też jestem zadowolona - twierdzi Ryf.
- Nie sądzę, aby kiedykolwiek udało mi się pokonać wszystkich mężczyzn. Dobrze jest trzymać się tych najsilniejszych i dzisiaj właśnie tak robiłam. To pozwala przekraczać limity i utrzymywać przewagę nad drugą w klasyfikacji kobietą, a także nie za dużą stratę do czołówki rywalizacji - dodaje.
Wypadek rowerzysty na trasie Ironmana.
W Gdyni poznaliśmy także mistrza Polski w Ironmanie. Został nim Tomasz Brembor. Najszybszy z biało-czerwonych wykręcił czas 4:00:01. Dało mu to 9. pozycję w klasyfikacji generalnej.
- Jestem zmęczony, trochę bolą mnie nogi, ale jednocześnie jestem bardzo zadowolony. Co do trasy i pogody, to bardziej lubię chłód, a nawet deszcz. Na szczęście na drugiej pętli nieco nas zmoczyło i przyniosło mi to ulgę - mówi Brembor.
- Na co dzień przygotowuje się do krótszych dystansów, głównie olimpijskiego. Dlatego też czterogodzinna rywalizacja przychodzi mi bardzo ciężko, ale na szczęście udało się wywalczyć złoto. Jest to mój pierwszy seniorski medal - dodaje.
Podczas gdyńskiej imprezy, która trwała od piątku, odbyły się również zawody dla dzieci w pięciu kategoriach wiekowych z podziałem na płeć. Były połączone z celem charytatywnym. Kilkaset dzieci z całej Polski wzięło udział w zawodach na rzecz rówieśników. Z każdej opłaty startowej wynoszącej 60 zł, na akcję UNICEF przekazane zostanie 10 złotych. Uzyskane w ramach biegu pieniądze zostaną przeznaczone na zakup i instalację pomp wodnych w tych regionach Afryki, gdzie dostęp do czystej wody pitnej jest utrudniony.
Natomiast w sobotę wystartowali uczestnicy konkurencji sprint: 750 m pływania, 20.6 km jazdy rowerem i 5 km biegania, która została rozegrana także w sztafetach. Najszybszy okazał się Piotr Ławicki z Polkowic, który na dotarcie do mety potrzebował godziny i 28 sekund. Wśród pań triumfowała Małgorzata Wąsik z czasem 1:05:59.
Wydarzenia
Opinie (186) 3 zablokowane
-
2018-08-06 09:15
do autora (1)
jest pomyłka:
"Na mecie pojawiała się niemal 23 sekundy przed wiceliderką"
powinno być tak...23 minuty- 3 0
-
2018-08-06 09:18
oko
23 minuty...
- 0 0
-
2018-08-06 08:49
Idiotyczny pomysl
zeby taka impreze rozgrywac na ulicach miasta. mamy tyle pieknych terenow wokol trojmiasta a ci musza biegac po betonie....panie szczurek czas do domu.....
- 9 5
-
2018-08-05 17:43
Super! (10)
Nadludzkie osiągnięcie. Zazdroszcze siły fizycznej i odporności psychicznej. Marudom życzę posadzenia d*pska na pinezce :)
- 107 61
-
2018-08-05 18:23
Marek CBA Ł odpowiada za dofinansowanie imprezy milionami z urzędu miasta. (1)
Prawa ręka szczura.
- 6 12
-
2018-08-06 07:33
A kto jest lewą ręką? Albo dolną częścią ciała między nogami? Pochwal się trollciu.
- 0 0
-
2018-08-05 17:57
pseudo nowoczesny burak (4)
Tez trenuje trojboj i piecioboj. Tyle ze sie nie lansuje. Wkurza mnie blokowanie miasta.
Usiadz na tej pinezce swoja twarza bo sadzac po tym co piszesz twarz masz jak d....i vice versa.- 10 26
-
2018-08-06 07:32
Copy and paste trolla codziennego portalu. Znowu te same bzdety i ograniczenia umysłowe komentującego.
Znowu te same teksty, że ludzie biegjący, jeżdżący startują w zawodach, żeby tylko się polansować i wrzucić foty na FB. No i klasyka gatunku, czyli "blokowanie miasta".
- 7 0
-
2018-08-05 20:25
Chamski komentarz bez potrzeby.
Dla mnie chore, ze sa idioci wysypujacy pinezki ludziom pod nogi. Niemal poziom miesa z gwozdziami podrzucanego psom.
- 10 3
-
2018-08-05 19:29
...no właśnie sie polansowałes. Ja trenuje kolarstwo i też nie bieglem, ale szanuje uczestnikow.
Na pewno każdy kto biegł sie lansuje... dziadki nie dziadki bez fejsow instagramow i innych wynalazkow. Biegna dla siebie i zeby sobie cos udowodnic. Ty "trenujesz" najsilniej obrazone komentowanie, bo pewnie brak kasy i odwagi zeby wystartowac.
- 4 8
-
2018-08-05 19:22
Wrozysz wygląd d.py z komentarza?
Przyszlosciowy zawod. Ja sprobuje: sadzac po twoim komemntarzu trenujesz podnoszenie piwa do pyska, masz czyraki na d*pie i stala halitoze.
- 3 6
-
2018-08-05 17:55
To fakt, w trakcie zawodow tuz obok trasy trwal przeladunek wegla (2)
Inhalacja pylem weglowym gratis.... usmiechnij sie jestes w Gdyni
- 21 11
-
2018-08-06 07:29
A ten troll swoje jak zawsze musi napisać.
- 3 2
-
2018-08-05 19:38
Faktycznie, straszny pyl weglowy kilka dni.
Lepiej sie na śląsk wyprowadzić.
- 4 11
-
2018-08-05 19:30
Typowy cyklogłupek wpadł na barierkę. (5)
Zapewne wymusiła pierwszeństwo. Zawsze winne są samochody, barierki, piesi, śmietniki tylko nie oni-obcisłogaciowi.
- 34 33
-
2018-08-05 21:35
(3)
Jeżdżąc na pełnym kole przy wietrznej pogodzie, łatwo o wywrotkę.
- 10 4
-
2018-08-06 06:46
Dobrze, że idiota kogoś nie zabił!
- 1 3
-
2018-08-05 22:04
A jak się je hot doga to kapie keczup na spodnie.
- 9 0
-
2018-08-05 21:49
Nie jeździć, nie marudzić, nie będzie wywrotek.
- 5 4
-
2018-08-05 19:41
może nawigacja nie powiedziała idiocie, że ma omijać barierki.
- 13 5
-
2018-08-05 22:22
teraz iroman to juz słabizna liczy sie tylko potrójny iroman :) (1)
- 6 5
-
2018-08-06 04:13
a ten w Gdyni to nie Ironman tylko połówka
- 0 0
-
2018-08-06 00:22
kaj sie kompac chopie, jak tu tylko sinica i sterydy w wodzie
- 1 0
-
2018-08-05 22:32
(2)
ja do riviery z witomina jechalam 1,5godz. to dopiero rekord
- 12 8
-
2018-08-05 23:24
Rekotd to jakby się polacy taki rodzinny rzekomo naród
Powstrzymali w ktorykolwiek weekend od pielgrzymek do galerii handlowych i w zamian wybrali sie z rodziną albo przyjaciółmi na przejażdzkę rowerem.
Jak wspaniale mogloby byc w centrum.
Marzenia...- 10 4
-
2018-08-05 22:35
-W galerii jestem...
-Nie no co ty, głupia, w handlowej!
- 7 3
-
2018-08-05 22:57
Cały biznes z zamkniętego rejonu plus turyści inlokalso
Serdecznie dziękują kolesiom, którzy mogliby moczyć D w jeziorze i jeździć rowerami po lesie a nie korkować pół wielkiego miasta!!! Szczurek spadaj już! To chore!
- 15 15
-
2018-08-05 22:22
Gdzie z tym artykułem?
Szukam info o IM Gdynia a ten dopiero w pasjach i emocjach. TRI to juz nie sport? Poki co to czołówka to sami PRO zawodnicy i tak jak w maratonach reszta amatorzy. Tutaj został pobity rekord swiata kobiet na dystansie 70.3 ale to za malo, zeby byc w rubryce sport gdzie piszecie o mizernych pilkarzach najwiecej... niech ktos ogarnie rubryke bo to wstyd, albo niewiedza moze lepiej... (to sportowcy ktorzy za przyslowiowe pinezki poprawiają WR, ale nie bede pisac o finansach przeudo PRO pilkarzy...)
- 12 1
-
2018-08-05 21:34
Eir szoł
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.