- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (94 opinie) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (30 opinii) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (50 opinii)
- 4 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
- 5 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (13 opinii)
- 6 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (261 opinii)
Rozbity Union Olimpija odda wygraną w Eurolidze?
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Mistrzowie Polski przegrywają mecz za meczem, ale Tomas Pacesas może spać spokojnie. Humor trenerowi jego podopieczni mogą poprawić już w środę. Jeśli koszykarze Asseco Prokomu nie chcą skończyć rozgrywek Euroligi bez zwycięstwa, powinni zanotować sukces na własnym parkiecie. W Gdyni stawi się Union Olimpija Ljubljana, który z powodu kłopotów finansowych rozwiązała kontrakty z najlepszymi graczami. Dlatego w hali przy ul. Górskiego nie przypomni się Ratko Varda. Początek gry z drużyną ze Słowenii o godzinie 20.45.
Varda, który jeszcze w minionym sezonie był podstawowym graczem Asseco Prokomu, przeniósł się w ostatnich dniach do Azowmaszu Mariupol, czyli drużyny, która rywalizuje z gdynianami w jednej grupie Zjednoczonej Ligi VTB, a w której gra już Daniel Ewing.
Poza dobrze znanym w Gdyni centrem z zespołem mistrzów Słowenii pożegnali się amerykańscy obwodowi: Danny Green, który w listopadowym meczu z Asseco Prokomem zdobył aż 23 punkty oraz Ben Woodside.
W składzie najbliższych rywali mistrzów Polski figuruje nadal Goran Jagodnik, który ma przyjechać do Polski, ale w meczu najprawdopodobniej nie wystąpi ze względu na kontuzję. Z tego samego powodu nie zagra również Dino Murić.
Wobec powyższego w jeszcze większym stopniu gra zespołu ze Słowenii oparta jest na koszykarzach młodych, stojących w większości u progu kariery. Takie drużyny są nieobliczalne, potrafią zagrać doskonałe zawody, ale także w łatwy sposób przegrać.
Mistrzowie Polski powinni jednak wykorzystać słabość rywala i odnieść pierwsze zwycięstwo w Eurolidze. Przed sezonem wiadomo było, że o wygrane na międzynarodowej arenie będzie gdynianom trudno. Zmniejszył się budżet, ze składu poodchodzili podstawowi gracze, ale "rekordu" 2 zwycięstwa - 12 porażek w oficjalnych meczach (Superpuchar Polski, Euroliga i Zjednoczona Liga VTB) raczej nikt się nie spodziewał. Zwycięstwo w środę znacząco tego bilansu nie podreperuje ale być może poprawi nieco morale zawodników i kibiców po serii ostatnich spotkań. Trener Tomas Pacesas zastrzega jednak, że żadnego załamania jego drużyna nie przechodzi.
- Nie ma żadnego załamania, drużyna wychodzi na parkiet i chce walczyć w każdym kolejnym meczu. Widział pan jakieś załamanie moich graczy? Czy po meczu w Stambule, w kolejnym nie chcieliśmy grać? - odparł gdyński szkoleniowiec zapytany czy seria ostatnich porażek nie załamuje drużyny.
Dwa zwycięstwa na 14 spotkań w innych zespołach spowodowały by zapewne zmianę na stanowisku szkoleniowca. W Gdyni jednak, a wcześniej w Sopocie, obowiązywała polityka długiej pracy szkoleniowca z zespołem. Co również ma swoje niewątpliwe zalety.
Poprzednik Tomasa Pacesasa, Eugeniusz Kijewski pełnił funkcję trenera niemal 8 lat, od lutego 2000 do listopada 2007. Kiedy poprzedni szkoleniowiec mistrzów Polski odchodził, miał wprawdzie lepszy bilans ogólny 8 zwycięstw - 6 porażek, jednak wówczas Prokom Trefl grał od początku rozgrywek w polskiej lidze (7 zw. - 1 por.), ale nie miał szans wyjścia z grupy w Eurolidze (1-5). Wówczas jednak zgromadzono o wiele większy budżet, a w drużynie grali tacy zawodnicy jak Dajuan Wagner, Travis Best czy Ruben Wołkowyski, którzy jednak nie dotrwali w Sopocie do końca sezonu.
Czy kolejna porażka może pociągnąć za sobą decyzje personalne? Wydaje się to raczej mało prawdopodobne, obecny szkoleniowiec ma bowiem doskonałe wytłumaczenie w postaci wysokości budżetu i małego doświadczenia swojej ekipy.
Zastanawiać jednak może, czy taka postawa mistrzów Polski istotnie stanowi promocję polskiego basketu na arenie międzynarodowej w momencie, gdy rywale niemal w ciemno mogą dopisywać sobie 2 punkty przed meczami z Asseco Prokomem.
Słoweńcy w tym sezonie wygrali w Grupie D Euroligi tylko raz, na własnym parkiecie z Asseco Prokomem, w pozostałych meczach przegrywali i w tabeli zajmują miejsce tuż przed gdynianami. Jeśli gospodarze środowego meczu wygrają różnicą wyższą niż 8 punktów wówczas opuszczą ostatnie miejsce w tabeli.
Jak do tej pory drużyny z Polski i Słowenii grały ze sobą w Eurolidze trzykrotnie, za każdym razem w fazie zasadniczej i za każdym razem góra byli gospodarze spotkań.
Do pierwszej euroligowej konfrontacji doszło w fazie zasadniczej sezonu 2007/2008.
6 grudnia 2007 Union Olimpija - Prokom Trefl Sopot 68:49 (13:15, 22:11, 14:15, 19:8)
Najwięcej punktów dla Olimpji: Marko Mikić 16, Jasmin Hukić 16, Goran Dragić 15.
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Jovo Stanojević 13, Christos Harissis 10.
30 stycznia 2008 Prokom Trefl - Union Olimpija 79:68 ( 15:17, 23:15, 21:18, 20:18)
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Milan Gurović 22, Donatas Slanina 18.
Najwięcej punktów dla Olimpji: Jasmin Hukić 16, Boris Gorenc 10
Po raz drugi los skojarzył obydwa zespoły w fazie grupowej rozgrywek bieżącego sezonu.
2 listopada 2011 Union Olimpija - Asseco Prokom 70:62 (25:16, 15:17, 18:14, 12:15)
OLIMPIJA: Green 23, Capin 8, Murić 8, Varda 7, Thompson 2 - Rothbart 9, Woodside 6, Salin 3, Blazić 2, Bertans 2, Markota 0.
ASSECO PROKOM: Gee 13, Motiejunas 7, Hrycaniuk 4, Blassingame 4, Zamojski 1 - Lafayette 12, Łapeta 8, Seweryn 9, Szczotka 2, Kuebler 2, Dmitriew 0.
Zespół Union Olimpiji powstał w 1946 roku, jeszcze w czasach Jugosławii zdobył 6 tytułów mistrzowskich tego kraju. Najlepszy okres dla tej ekipy to połowa lat 90-tych minionego stulecia. W 1994 roku zespół ten zdobył Puchar Saporty, w 1997 roku z kolei Olimpija awansowała do Final Four Pucharu Europy Mistrzów Krajowych. Koszykarze z Ljubljany całkiem zdominowali rozgrywki w swoim kraju, od 1992 roku wygrali mistrzostwo kraju aż piętnaście razy.
Statystyczne porównanie obydwu ekip wypada nieco lepiej dla gdynian. W meczu Union Olimpija zdobywa średnio 59,3 pkt zaś Asseco Prokom 65,3. Najskuteczniejszy w zespole ze Słowenii jest Danny Green 11,4 pkt., którego jednak już w zespole nie ma. Najskuteczniejszy wśród mistrzów Polski jest Donatas Motiejunas 14,7 pkt. Olimpija ma średnio w meczu 32,4 zbiórki zaś gdynianie 31,0 najlepsi w tym elemencie są: Damir Markota 6,0 zbiórki oraz Motiejunas 6,7. Jeśli chodzi o asysty to Union Olimpija ma średnio 9,7 asysty na mecz zaś gdynianie 13,6 asysty na spotkanie, najlepszymi asystentami są Aleksandar Capin 2,3 oraz Jerel Blassingame 4,9.
Tabela Grupy D:
(kolejno:mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty)
1.FC Barcelona Regal 7 7 0 577:422 14
2.Montepaschi Siena 7 5 2 556:506 12
3.Uniks Kazań 7 5 2 508:489 12
4.Galatasaray Stambuł 7 3 4 501:531 10
5.Union Olimpija 7 1 6 415:522 8
6.Asseco Prokom Gdynia 7 0 7 457:544 7
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (39) 1 zablokowana
-
2011-12-07 10:25
NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 2
-
2011-12-07 10:45
PACZESAS, ASSECO IDZ NA CAŁOŚĆ!!!
Cały sezon do zera.
Polska błaga!!!- 5 1
-
2011-12-07 11:54
Olimpia to nie Gdynia i zwycięstwa nie odda!!
Napewno nie bez walki.
Go Olimpia!!!!!!!!!!!!- 6 1
-
2011-12-07 12:32
I (1)
Ciekawe co to bedzie jak sie ludzie dowiedza ze asseco idzie na Egro Arene grac...:) co to bedzie:)
- 1 6
-
2011-12-07 12:53
Na Ergo nigdy!
Zarząd Trefla zarówno w siatke i kosza mówi nie karierowiczom z Gdyni.
Pozostaje tylko Rzeszów!!!!!!!!
Bez obrazy dla tego miasta:)- 3 0
-
2011-12-07 12:58
GDYNIA MOJE MIASTO, TREFL MOJA DRUŻYNA !!!
- 4 2
-
2011-12-07 13:00
Proza sportu
Myślę, że przyczyną słabej gry Asseco jest zły dobór zawodników. Dobieranie odpadów na ostatnią chwilę -aby zaoszczędzić spowodowało,że te słabe niezgrane nabytki już nie grają.Wyczuwam ,że ten sezon idzie na odpuszczenie.Wszak miejsce w Euro za rok zapewnine w umowie.Nie ma więc większej motywacji aby zmieniać trenera iskład. Mamy przecież kryzys. I po co napinać się i obrażać .Takie czasy i tyle
- 3 2
-
2011-12-07 16:33
Nie wydaje mi się...
Nie odda. Trener znowu będzie przestrzegał... Sam siebie. Czy jest jeszcze jakaś drużyna z którą nie przegrał ?
- 1 1
-
2011-12-07 17:18
piekny kurs na union olimpija brac w ciemno!
- 1 0
-
2011-12-07 18:42
REKORD!!
0:8 !!
Jest dobrze popkorny !- 2 1
-
2011-12-07 19:01
Jedza Popkorn jedzą!!!
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.