- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (146 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (30 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (20 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (199 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
Rozmowa z Ireneuszem Stencelem
Arka Gdynia
- Miło mi to słyszeć, faktycznie dobrze mi się grało, mimo że boisko było bardzo grząskie, a przeciwnik niewygodny. Nie dziwię się, że tam mało kto zdobywa punkty.
- Arka znowu zdobyła tylko jeden.
- I to się liczy. W moim głosie nie ma nuty minimalizmu. Chcieliśmy wygrać, ale nie udało się.
- Znowu z powodu nieskuteczności...
- Akurat nad tym nie zastanawiałem się i nie uważam, aby skromna liczba goli stanowiła głębszy problem. Mamy na treningach zajęcia strzeleckie i nieźle one wypadają, podczas meczów stwarzamy sytuacje bramkowe, ale jakoś nie wchodzi, zacięło się. Może to kwestia zimnej krwi? Gorzej, że przestały nam się udawać stałe fragmenty, po których przez dłuższy czas seryjnie trafialiśmy do siatki.
- Jaki to był mecz?
- Bardzo wyrównany, a wynik sprawiedliwy.
- W świetle informacji kolegów "DB", remis "położył" kupon waszego kontuzjowanego kolegi. Robert Wilk zaprzeczył jakoby obstawiał u bukmachera zwycięstwo Stali...
- Usłyszeliśmy to w drodze powrotnej. Nie wierzę w to. To plotki. W ogóle nie rozumiem, skąd takie informacje. Są koledzy, którzy grają, to żadna tajemnica. Mnie, choć zdarzało mi się grać w totolotka, obstawianie wyników śmieszy. Ciągle słyszę, że ktoś trafił pięć czy sześć rozstrzygnięć, ale zawsze jeden wynik jest nie taki jak trzeba. I tak w kółko.
- Nie irytuje was, że punkty przelatują wam między palcami?
- Jakżeby inaczej? Chodzi nam to po głowie, mogliśmy być wiceliderem, a na dodatek dostajemy po kieszeni. Za remis ze Stomilem nie zarobiliśmy ani grosza. Wcześniej, w Bielsku-Białej tylko połowę stawki. I tak grosz do grosza...
- Teraz lider!
- Po cichu myślę sobie, że Arka będzie pierwszym zespołem, który pokona Świt. Pokażą to w telewizji. Ale trzeba mieć szacunek dla dorobku nowodworzan, którzy przecież nadal nie uchodzą za takiego pewniaka do awansu, jak Lech rok temu. Słyszałem, że trener Pala był bardzo konsekwentny podczas budowy zespołu. Kiedy już go skopletował, nie chciał nikogo więcej, a zgłaszało się ponoć wielu zawodników.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2002-10-03 21:27
Pero otworz oczy zamknij buzie
Stencel jest zawodnikiem ktory odwala cala czarna robote to trzeba widziec i doceniac a nie miec klapki na oczach i patrzec tylko na dwa slupki
- 0 0
-
2002-10-02 13:23
Stencel nie nadaje się do 11
Stencel ma bardzo duże kłopoty z przyjęciem piłki a to jest podstawowy element piłkarskiego abecadła (zazwyczaj po jego przyjęciu piłka leci w góre na wysokość przynajmniej pasa). ... i Stencel też może być podstawowym zawodnikiem jak sie nauczy grać...
- 0 0
-
2002-09-30 23:10
Stencej jest OK
To, że nie strzela bramek i przeprowadza szybkich rajdów, nie oznacza, że nie powinien grać! Wręcz przeciwnie! Stencel jest świetny w destrukcji i potrafi też mądrze rozdzielać piłkę. Tylko, że to trzeba widzieć, a nie patrzeć tylko na napastników i bramkarza.........
- 0 0
-
2002-09-30 11:38
Stencel - CIECIU
Co to za zawodnik ktory przewraca sie na pilce i boi sie do niej podejsc. Ja nie wiem co On robi w podstawowym skladzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! STENCEL NADAJE SIE CO NAJWYZEJ DO PCHANIA KARUZELI
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.