- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (41 opinii)
- 2 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (17 opinii)
- 3 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Rozmowa z Piotrem Mandryszem
8 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia przygotowuje się do derbów Trójmiasta. Trener przebiegnie półmaraton?
- Nie możemy kupować do woli - mówił wczoraj Piotr Mandrysz. - Budżet jest określony. Cieszy mnie fakt, iż zarząd dysponuje tylko pieniędzmi, które znajdują się na koncie spółki. Gdzie indziej zaczyna się trasfery od zaciągania długów...- Jakie pozycje zamierza pan obsadzić w pierwszej kolejności? - zapytaliśmy szkoleniowca żółto-niebieskich.
- Jest kwestia napastnika i niekoniecznie zostanie zamknięta po zakontraktowaniu Dymkowskiego. Dla Kukulskiego widzę miejsce gdzie indziej i gdybym przy tym pozostał, mielibyśmy trzech napastników. Tylko czy na rynku będzie ktoś wart uwagi? Ktoś z kartą na ręku, skłonny przystać na warunki prezesa, ktoś taki, kto przede wszystkim spełni moje oczekiwania. Szukać też piłkarza na środek II linii, również takiego pomocnika, który z powodzeniem zagra i na prawej, i na lewej stronie. To konieczność wynikająca z wyjazdu Smarzyńskiego. Czy mam żal do niego? Zmienił pracodawcę w ważnym, trudnym dla Arki momencie, jednak sam byłem piłkarzem i wiem, co znaczy dla starego gracza - pardon, Michał nie jest stary, ale dobija do trzydziestki - wyjazd na saksy. Oby mu się powiodło. Sobie życzyłbym, abyśmy znaleźli godnego następcę.
- Jakie oczekiwania ma pan wobec Bartoszewicza?
- W tej chwili potrzebujemy piłkarzy gotowych do gry. Jeśli będzie gotów, zostanie w Gdyni. W związku z tym, że przeskok z IV do II ligi jest spory, otrzyma szansę dwumiesięcznych testów.
- Co z blokiem obronnym?
- Chcemy grać czwórką w tyłach i będziemy nad tym pracować, lecz nie wiem, czy owocnie. Z myślą o tym jako pierwszego ściągnęliśmy Bednarza, ciągle czekamy na Malinowskiego i rozważamy następne kandydatury.
- Ponoć odmładzacie kadrę...
- Nie do końca tak jest. W Europie w cenie są piłkarze po trzydziestce, na Wyspach nawet w wieku 35 lat. Wiem po sobie, co jest ważne, grałem do 39. roku życia. Nie od wieku zależą sukcesy piłkarza, a od jego charakteru, od tego, czy cieszy się grą. Jeśli mamy szkolić młodzież, to może wróćmy do juniorów... Dla mnie liczą się umiejętności.
- Ważył pan piłkarzy? Będą kary za zbędne kilogramy?
- Robiłem to zawsze po śniadaniu, więc zaczniemy ważenie od czwartku. Nie sądzę, aby były kary. Na pierwszy rzut oka arkowcy wyglądają po świętach nieźle.
- Czy taryfikator działa w dwie strony? Pięć setek za mniejszą wagę?
- Kiedy ja grałem, z reguły moja waga podczas urlopów spadała, a mimo to nic z tego nie miałem. (śmiech)
- Nie wątpimy w menedżerski talent pana Boguszewicza, ale czy udziela się panu jego spokój?
- Każdy szkoleniowiec chciałby dysponować kompletną kadrą na rundę wiosenną już na początku stycznia. To oczywiste, ale nie powszechne. Nawet krakowska Wisła nie zdołała zamknąć składu. Pozostaje mieć nadzieję, iż jeśli ma do nas trafić ciekawy zawodnik, to żeby trafił wkrótce. A jeśli mamy czekać na niego dłużej, chciałbym, aby to był profesjonalista, potrafiący odrobić zaległości względem ciężko pracujących partnerów. Bo na przykład w czwartek i piątek mamy po dwa treningi.
- Z Arki odeszło siedmiu futbolistów...
- Żeby pozyskać nowych graczy, musieliśmy z kogoś zrezygnować. Nie było innej możliwości. Decyzje o rozstaniu należały do mnie i miały podstawę tyleż sportową, ile finansową. Z dwóch równorzędnych graczy, odpadał droższy w utrzymaniu. Prosta, rynkowa zależność.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2004-01-09 17:32
Złe przeczucia
Mam złe przeczucie że Arka spadnie do III ligi. Oj czuję to w majtach
- 0 0
-
2004-01-11 13:39
dO bĄBLA
Pewnie masz biało-zielone majty ...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.