- 1 Arka. Nowi akcjonariusze. Motywacja piłkarzy (144 opinie)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (78 opinii)
- 3 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (3 opinie)
- 4 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (221 opinii)
- 5 Siess olimpijczykiem we florecie (3 opinie)
- 6 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (134 opinie)
Rozpoczęli od przegranej
13 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Stoczniowiec Gdańsk
Hokej. Stoczniowiec Gdańsk zgłosił się do MHL. Po co dwa zespoły z jednego miasta?
Źle rozpoczęła się rywalizacja o brązowy medal dla hokeistów Energi Stoczniowiec. W pierwszym meczu małego finału gdańszczanie przegrali na wyjeździe z Cracovią Comarch 0:3 (0:0, 0:1, 0:2). Drugie starcie odbędzie się w "Olivii" w piątek o godzinie 18.00Bramki: Grzegorz Piekarski (38:42), Daniel Laszkiewicz (41:00), Leszek Laszkiewicz (49:00).
Po tym jak Cracovia straciła szanse na obronę tytułu, kibice odwrócili się od "Pasów". Na trybunach zasiadło zaledwie około pół tysiąca widzów. Przy słabym dopingu trudno było obu drużynom znaleźć motywację do gry. W inauguracyjnej tercji przeważali gospodarze, ale lepsze sytuacje do strzelenia gola mieli gospodarze. Szkoda, że nie udało się celnie strzelić ani Romanowi Skutchanowi, ani Łukaszowi Zachariaszowi.
Znacznie więcej spięć podbramkowych było w drugiej części meczu. Ze strony "Stoczni" groźnie strzelali Piotr Poziomkowski, Filip Drzewiecki, Jarosław Rzeszutko i Bartosz Leśniak, który mimo kontuzji wyjechał na lód. Jednak krążek wpadł do gdańskiej bramki i to dwukrotnie. Na szczęście w 33. minucie, kiedy celnie strzelił Słaboń sędzia dopatrzył się przewinienia krakowian. Jednak w 39.minucie padł gol dla miejscowych. Po akcji L.Laszkiewicza arbiter odwołał się aż do obrazu wideo, aby zaliczyć trafienie Piekarskiego.
Jeśli gdańszczanie myśleli rzucić się do odrabiania strat, to szybko D.Laszkiewicz sprawił, że zrobiło się 0:2. Czym bliżej końca, tym coraz bardziej gorąco było pod bramką Sylwestra Solińskiego. Na listę strzelców wpisał się już tylko L.Laszkiewicz, ale niewiele zabrakło także Hartmannowi czy Prokopowi.
W wielkim finale Podhale Nowy Targ prowadzi już 2-0 sw rywalizacji z GKS Tychy. Po sukcesie w niedzielę na wyjeździe 2:1, dziś "Szarotki" wygrały u siebie 2:0. Mistrzem będzie drużyna, która wygra cztery razy.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (12)
-
2007-03-15 22:28
................ Taaaaaaaak ! 21 marca rozpoczyna się
kalendarzowa WIOSNA ! - koty już miałczą ! pozdro kibole !
- 0 0
-
2007-03-19 21:29
i przyjadą i wygrają
a nasi jak im pójdzie to strzelą, a jak nie to pójdą na
pięści i też im nastrzelają, lecz to już walka o całkiem
inne medale .- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.