- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (64 opinie)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (51 opinii)
- 3 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (113 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (20 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (120 opinii)
Rugbista Arki Gdynia zginął w wypadku drogowym. Pogrzeb 28 lipca
Arka Rugby
Nie żyje Mateusz Tuczyński. Miał niespełna 28 lat. Był rugbistą Arki Gdynia. Zginął tragicznie w wypadku drogowym w Kosakowie. Jak twierdzą koledzy, miała to być jedna z pożegnalnych przejażdżek, gdyż motocykl był wystawiony na sprzedaż. Okazała się ostatnią... Pogrzeb odbędzie się 28 lipca.
Aktualizacja, 24.07, godz. 21:49
Nabożeństwo żałobne za Mateusza Tuczyńskiego zostanie odprawione 28 lipca o godzinie 12:30 w Kościele pw. św. Pawła Apostoła w Gdyni Pogórze.
Pogrzeb rozpocznie się tego samego dnia o godz. 14 na Cmentarzu Komunalnym w Kosakowie.
O wypadku poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta
22 lipca, w środę po południu, na ul. Derdowskiego w Kosakowie doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. W skręcający samochód marki Mercedes uderzył nadjeżdżający z naprzeciwka motocyklista.
Według wstępnych ustaleń policji sprawcą wypadku był 39-letni kierowca auta, zamieszkały w Warszawie, który przed wykonaniem manewru nie upewnił się, czy jest on bezpieczny. Jednak szczegółowe okoliczności i przyczyny wypadku ustali policyjne śledztwo, które prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
Spośród podróżujących samochodem pięciu osób, obrażenia odniosło dwoje dzieci. Niestety, mimo podjętej akcji resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się uratować życia motocyklisty.
Ostatni mecz Mateusz Tuczyńskiego - relacja
Śmierć w wypadku poniósł Mateusz Tuczyński. 4 listopada skończyłby 28 lat. Był zawodnikiem Rugby Club Arka Gdynia.
- Mateusz chciał rozstać się z tym motorem. Miał go wystawionego na sprzedaż - mówi nam Mateusz Dąbrowski, członek zarządu Polskiego Związku Rugby, a zarazem rugbista Arki Gdynia.
Tuczyński był wychowankiem RC Arka. Grał na pozycji skrzydłowego. W drużynie popularnych "Buldogów" zadebiutował 14 kwietnia 2012 roku. Z przerwami był jej członkiem ponad osiem lat. Po raz ostatni oglądaliśmy tego zawodnika na boisku 4 lipca 2020 roku w meczu derbowym w Gdańsku pomiędzy Lechią a Arką (30:22).
- Miał doskonałe parametry do gry na skrzydle. Przy wadze blisko 100 kilogramów dysponował doskonałą szybkością. W ostatnim czasie był zawodnikiem, który pod względem sportowym "ciągnął" naszą drużynę. Był jednym z liderów na boisku i poza nim. Nie tylko motywował, pomagał, zachęcał do walki, ale i zarażał uśmiechem. O takich ludziach jak on mówi się: "i do tańca, i do różańca". Będzie nam Go bardzo brakowało - dodaje Mateusz Dąbrowski.
Rugby Club Arka Gdynia pożegnał zawodnika na profilu Facebook, Podkreślono m.in., że był to:
"chłopak o wielkiej pasji, uśmiechnięty, zawsze chętny do pomocy, żyjący pełnią życia".
To druga taka tragedia z udziałem rugbisty Arki. We wrześniu 2005 roku w wypadku motocyklowym w Sopocie zginął 24-letni Dariusz Olejniczak, ówczesny reprezentant Polski.
Tragiczny wypadek rugbisty Arki Gdynia z 2005 roku
Wypadek śmiertelny na Derdowskiego w Kosakowie (117 opinii)
Kluby sportowe
Opinie (280)
-
2020-07-23 21:22
O czym tu piszemy ?!?!?
Matek - był świetnym kolegą wartościowym człowiekiem kimś od kogo mozna było czerpać pozytywną energię . Takich ludzi chcę się mieć w swoim "spisie telefonów"
Mateusz - Dziękuję że mogłem Ciebie znać .
Twoje filmiki z siłowni były i będą inspiracją ! Ci co widzieli wiedzą, że był to Prze -Kozak- 14 2
-
2020-07-23 21:30
Mati do tej chwili nie mogę pozbierać myśli. To nie był ten czas to nie była jeszcze ta chwila. Wiem że miałeś jeszcze wiele nie zrealizowanych marzeń i pomysłów. Rugby było całym twoim napędem życiowym. Będziemy bardzo za Tobą tęsknić
- 10 4
-
2020-07-23 22:00
to jak to było????? (5)
Jadący z nadmierną prędkością motocyklista zabił się o prawidłowo skręcający samochód?
- 8 10
-
2020-07-24 07:17
Nieznajomy (2)
Każdy kto ma prawo jazdy wie, że winę za ten wypadek ponosi kierowca Mercedesa. Zanim dokonasz manewru musisz się upewnić, że nie wymuszasz pierwszeństwa. W tym przypadku to całkowicie oczywiste. Byłem tam dziś biegając i z ciekawości sprawdziłem, że nie ma tam żadnych śladów hamowania. Wynika z tego że motocyklista musiał wjechać z maksymalna prędkością w samochód. Według mnie nie miał szans na przeżycie, i zapłacił największą cenę, za owe przekroczenie prędkości ️
- 5 6
-
2020-07-24 07:32
(1)
bzdury wypisujesz takie, że aż mi się nie chce ich punktować
- 5 2
-
2020-07-24 10:20
Nieznajomy
To nie bzdury, tylko prawo drogowe. Radzę się douczyć, bo o wypadki nie trudno, szczególnie kiedy nie zna się zasad ruchu drogowego.
- 1 2
-
2020-07-24 17:05
Auto zawrzało na ciągłej wtedy kiedy przy 100 na godzinę jechał motocykl. Akcję kierowca auta rozpoczal bez obejrzenie się czy coś jedzie. Motocykl nie zauważył auta. Nie było śladów hamowania
- 1 0
-
2020-07-25 22:15
Byłeś widziales? Czy gadasz 3 po 3.
- 0 0
-
2020-07-23 23:25
Niech spoczywa w spokoju...
Kondolencje dla rodziny i Karoliny
- 9 1
-
2020-07-24 00:48
Lechia Gdańsk składa szczere kondolencje Bez podtekstów. Wszyscy jesteśmy Polakami Czy to Lechia czy to ArkaZawodnicy naszych drużyn łączą się i my się łączmy kibice
- 15 3
-
2020-07-24 07:35
kontrola drogowa (1)
okropna tragedia, wspolczucia dla bliskich osob
a gdzie policja z gdyni i kosakowa? bo raczej to oni powinni patrolowac ulice i wymagac zachowanie przepisow szczegolnie na tak uczęszczanej drodze na plw. i gdyni polnoc
ile to ludzi pod wplywem alkoholu czy narkotykow siada za kierownice?
kontrole drogowe tylko i wylacznie, za predkosc mandaty albo odbierane prawko- 5 0
-
2020-07-24 08:20
co ty chcesz kontrolować. Co oni nie znają przepisów? wiesz ilu policjanów musłaoby być?
- 1 0
-
2020-07-24 08:21
Szkoda chłopaka. Z drugiej strony patrząc na to, jak jeżdżą niektórzy motocykliści ( czy też kierowcy aut sportowych) , trudno nie zauważyć, że czasami balansują na granicy ryzyka. Spojrzy kierowca przeciętnego samochodu raz w lusterko i nikogo nie zobaczy, spojrzy drugi raz, a tam w odległości kilku metrów motocyklista ( albo jakieś szybko zbliżające się sportowe auto ).
- 7 0
-
2020-07-24 08:51
dawcy organizmow zbieraja zniwa
kazdy z nas widzi jak jezdza motocyklisci czasami pol osiedla stawiaja na nogi .pedza ile se da rury wydechowe strzelaja jak armaty,przejazdy miedzy samochodami ,przepisy predkoscio ich nie interesuja-czas sie im przyjrzec -juz chyba jest za pozno.kto robi przeglady i daje zgode jak rura wydechowa jest samorobna szkoda chlopaka,ale byl nieodpowiedzialny musial grzac okolo 180km /h
- 4 4
-
2020-07-24 09:41
Życie
Jest kruche tym bardziej jak odkręca manetke na max.
- 5 1
-
2020-07-24 09:41
Cegielski też zbyt szybko jechał
i auto Mu drogę zajechało. Więcej szczęścia miał młody Wałęsa, ale winnym bodaj został kierowca auta...
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.