- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (163 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (52 opinie)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (7 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Lechia Gdańsk na 7. miejscu w ekstralidze. Grzegorz Buczek zakończył karierę
11 maja 2024
(22 opinie)Rugby ekstraliga. Zła kolejka dla trójmiejskich drużyn
17. kolejka ekstraligi była zła dla trójmiejskiego rugby. Ogniwo Sopot zamiast przypieczętować 1. miejsce i finał u siebie, przegrało na wyjeździe z Orkanem Sochaczew 17:34 (5:22). Ten wynik sprawił, że Lechia Gdańsk, mimo wygranej u siebie Awentą Pogonią Siedlce 33:29 (18:7). Natomiast Arka Gdynia uległa na wyjeździe outsiderowi tabeli - Sparcie Jarocin 13:18 (7:8), a Dariusz Komisarczuk zasugerował, że może "Buldogom" potrzebna jest zmiana trenera.
Kibice oceniają
Ogniwo Sopot
Life Style Catering Arka Rugby
-
Dariusz Komisarczuk (Trener)2.10 (40 ocen)
-
2.08 (39 ocen)
-
2.05 (38 ocen)
Drew Pal 2 Lechia Rugby
Lechia Gdańsk - Awenta Pogoń Siedlce 33:29 (18:7)
Punkty dla Lechii: Rafał Janeczko 10, Zavien Klaasen 10, Milan Kossakowski 5, Kewin Bracik 5, Paweł Boczulak 3
Punkty dla Awenta Pogoń: Przemysław Rejewski 14, Isitolo Tuumotooa 5, Krystian Olejek 5, Krystian Adamiak 5
LECHIA: Olszewski, Kacprzak (78 Wojnicz), Ngonyama - Krużycki, Dabkiewicz (72 Lademann) - Nyaoda, Płonka, Smoliński - Janeczko (71 Kruszczyński) - Możejko - Kossakowski (69 Sajdowski), Klaasen, K.Bracik, Niespodziany (64 Boczulak) - Wójtowicz
Lechia Gdańsk straciła szansę na grę o brązowy medal jeszcze przed wyjściem na boisko na przedostatnią kolejkę. Jako że wyprzedzające je drużyny: Orkan Sochaczew i Pogoń Awenta Siedlce w ostatniej kolejce zagrają ze sobą, to biało-zieloni po przegranej Ogniwa stracili nawet matematyczną możliwość przebicia się do małego finału. Mimo to nie odpuścili i przed własną publicznością pokonali siedlczan. Tym samym sezon mogą skończyć jeszcze na 5. miejscu.
Lechia wygrała za 5 punktów, bo zdobyła 4 przyłożenia. Na konto pokonanych powędrował punkt, gdyż i oni mieli cztery przyłożenia.
Mimo że gospodarze na początku drugiej połowy prowadzili nawet 25:10, to w końcówce musieli ciężko napracować się na zwycięstwo. W 78. minucie arbiter główny po konsultacji z bocznym uznał przyłożenie dla Pogoni, po której zdobiło się zaledwie 30:29.
W 4 minucie doliczonego czasu gry biało-zielonie zdobyli rzut karny z 20 metrów na wprost słupów. Na boisku nie było już Rafała Janeczko, który wcześniej wykorzystał po dwa karne i podwyższenia. Do piłki podszedł zatem rezerwowy Paweł Boczulak i nie zawiódł. Po kopie łącznika młyna Lechii arbiter już nie wznawiał gry.
Sparta Jarocin - Arka Gdynia 18:13 (8:7)
Punkty dla Arki: Krystian Szopa 8, Adam Litwińczuk 5
ARKA: Bojke, Mohyła (60 Kalina), Kasperek - Miziak (45 Ziętkowski), Zypper - Żarczyński, Raszpunda, Gajowniczek - Przerwa - Szyc - Szopa, Grzenkowicz, Steindl, Litwińczuk - Dąbrowski
Arka Gdynia zagrała z outsiderem ekstraligi w osłabionym składzie dyskwalifikacjami i kontuzjami. Uzbierała na mecz tylko 18 rugbistów. I w tym gronie był Kazimierz Raszpunda, rugbista "Buldogów" z lat ich świetności, który pomaga kolegom w tej trudnej sytuacji, mimo że miał blisko trzyletnią przerwę w grze.
Punkt za porażkę niższą niż 7 punktami Arka dopisała sobie dzięki karnemu Krystiana Szopy już w doliczonym czasie gry. Po tym kopie sędzia od razu zakończył mecz.
Jedyne przyłożenie w tym spotkaniu żółto-niebiescy zdobyli z kolei pod koniec pierwszej połowy, gdy po przechwycie na pole punktowe przebił się Adam Litwińczuk. Pozostałe punkty wykopał Szopa, któremu w tych obowiązkach widać, że pomaga przeszłość w piłce nożnej.
Dariusz Komisarczuk winę za to niepowodzenie wziął na siebie. Przed kamerami TVP Sport... chwalił zawodników i sugerował, że być może drużynie na dobre wyszłaby... zmiana szkoleniowca.
- Sparta pokazała lwi pazur i solidną defensywę. My mniej broniliśmy i szarżowaliśmy. To prawda, że graliśmy w osłabionym składzie, ale chłopacy zostawili serce na boisku, mocno się starali. Widać, że w ostatnich miesiącach mocno popracowali. Ta porażka to moja wina. Najwyraźniej, czegoś nie dopilnowałem. Może z czasem zamian trenera będzie korzystniejsza - tak m.in. mówił trener Komisarczuk.
Orkan Sochaczew - Ogniwo Sopot 34:17 (22:5)
Punkty dla Ogniwa: Roman Żuk 5, Jakub Burek 5, Jakub Drewczyński 5, Wojciech Piotrowicz 2
OGNIWO: Marcin Wilczuk (46 Kavtaradze), Burek (58 Rau), Bysewski - Mokrecow (41 W.Wilczuk), Mroziński - Powała-Niedźwiecki, Piotrowski, Grabowski - Plichta - Walters (41 Burrows) - Drewczyński, Olszewski, Griebenow, Mrowca (7 Piotrowicz) - Żuk
Ogniwo Sopot potrzebowało zaledwie remisu w Sochaczewie, by zostać mistrzem sezonu zasadniczego w ekstralidze rugby i tym samym zostać gospodarzem finału o mistrzostwo Polski. Punkt wystarczył, gdyż dzień wcześniej Master Pharm Łódź pokonał zespół Edach Budowlani Łódź tylko 16:7.
Jednak porażka sopocian w niedzielnym meczu sprawiła, że kwestia rozegrania o złoto rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Ogniwo zmierzy się w niej u siebie z Budowlanymi Lublin, a łodzianie podejmą Arkę Gdynia.
Do składu drużyny z Sopotu powrócił m.in. Wiaan Griebenow. Zawodni z RPA przez ostatnich 6 tygodni pauzował przez kontuzję kolana. Natomiast z gry na jakiś czas na pewno wypadnie Mateusz Morwca, który po zderzeniu z rywalem musiał opuścić plac gry już w 7. minucie. Rozbił głowę, przez co w szpitalu założono mu szwy. Na placu gry zastąpił go Wojciech Piotrowicz.
Wiaan Griebenow, czyli elektryk z RPA i rugbista Ogniwa Sopot. Przeczytaj rozmowę
Nie pomógł on jednak swojej drużynie w realizacji celu. Gospodarze objęli prowadzenie w 10. minucie meczu po przyłożeniu Petera Stenkampa. Orkan bardzo dobrze zachował się w molu ofensywnym po wznowieniu z linii bocznej na połowie rywala. Goście nie byli w stanie powstrzymać mola autowego i zdecydowali się na faul, co poskutkowało odgwizdaniem przyłożenia karnego. Odpowiedź sopocian nastąpiła niedługo potem po składnej akcji wzdłuż linii końcowej, którą z lewej strony wykończył Roman Żuk.
Jednak podopieczni Karola Czyża nie poszli za ciosem. Kolejne punkty na sochaczewskiej Maracanie lądowały po stronie miejscowych. Wykorzystali rzut karny, a następnie świetnymi rajdami popisał się Michał Szwarc. Przed swoim pierwszym przyłożeniem przemierzył z piłką pół boiska. Podobnie było przy drugim, jednak w tym przypadku akcja zaczęła się od przegranej przez Ogniwo walki w młynie w środkowej strefie.
Orkan Sochaczew - Ogniwo Sopot. Obejrzyj transmisję z meczu
Wynik 22:5 z pewnością nie zadowalał przyjezdnych przy zejściu do szatni, dlatego zaraz po zmianie stron rzucili się do odrabiania strat. Autorem pierwszego przyłożenia w drugiej połowie był Jakub Burek. Wykorzystał on bierną postawę obrony rywali, która wydawała się być delikatnie zaskoczona szybkim wznowieniem gry przez Mateusza Plichtę pod ich polem punktowym. Precyzyjnym kopem podwyższył Wojciech Piotrowicz.
Na tym goście nie poprzestali i choć podejmowali próby, to na kolejne punkty kazali czekać do 67. minuty. Wtedy sochaczewska obrona pękła, a ich przewaga mogłaby stopnieć do 3 "oczek", gdyby Piotrowicz zdołał podwyższyć. Pozycja nie była jednak łatwa, bo kop wykonywał głęboko spod linii bocznej.
Mimo to goście "czuli" krew i dążyli do wyrównania. Ich plany pokrzyżował jednak prosty błąd i strata Dwayne'a Burrowsa, który podał wprost do rywala. Ten wyszedł na czystą pozycję i bez większego problemu zdobył przyłożenie. "Kropka nad i" została postawiona w samej końcówce, gdy gospodarze przedarli się przez defensywę i po wymianie podań wzdłuż linii końcowej przyłożyli z prawej strony.
Ogniwo Sopot, Lechia Gdańsk i Arka Gdynia grają o ważne punkty. Przeczytaj zapowiedź 17. kolejki ekstraligi
- Orkan rozegrał bardzo dobry mecz. Są taki dni, gdy wychodzi wszystko. Rywale wykorzystali nasze błędy i to oni mogą cieszyć się ze zwycięstwa, za co należą się gratulacje. Z pewnością nie można nazwać tego niespodzianką, bo z taką grą zespól z Sochaczewa mógłby pokonać każdego. W drugiej połowie mogliśmy wyrównać i pojedynek mógłby wyglądać inaczej, ale chwila nieuwagi sprawiła, że to rywale nam odskoczyli. Okazuje się, że cały sezon nie będzie miał znaczenia, bo o finale zadecyduje ostatni mecz. Wierzymy, że w spotkaniu z Budowlanymi Lublin zagramy lepiej, dzięki czemu spotkanie o złoto odbędzie się na naszym stadionie, przy obecności naszych kibiców - skomentował Karol Czyż, trener Ogniwa, po ostatnim gwizdku.
Typowanie wyników
Jak typowano
10% | 18 typowań | Sparta Jarocin | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
90% | 167 typowań | ARKA Gdynia |
Jak typowano
2% | 4 typowania | Orkan Sochaczew | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
98% | 223 typowania | OGNIWO Sopot |
Jak typowano
25% | 46 typowań | LECHIA Gdańsk | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
74% | 139 typowań | Awenta Pogoń Siedlce |
Tabela po 17 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Ogniwo Sopot | 17 | 15 | 0 | 2 | 566:254 | 72 |
2 | Master Pharm Łódź | 17 | 14 | 1 | 2 | 564:235 | 68 |
3 | Skra Warszawa | 17 | 13 | 0 | 4 | 522:339 | 59 |
4 | Orkan Sochaczew | 17 | 8 | 2 | 7 | 457:364 | 46 |
5 | Awenta Pogoń Siedlce | 17 | 7 | 1 | 9 | 496:389 | 43 |
6 | Lechia Gdańsk | 17 | 7 | 1 | 9 | 428:461 | 41 |
7 | Edach Budowlani Lublin | 17 | 7 | 0 | 10 | 392:416 | 36 |
8 | Arka Gdynia | 17 | 5 | 0 | 12 | 359:595 | 25 |
9 | Juvenia Kraków | 17 | 4 | 1 | 12 | 305:517 | 24 |
10 | Sparta Jarocin | 17 | 2 | 0 | 15 | 239:776 | 8 |
Ostatnia drużyna zagra baraż z mistrzem I ligi na własnym terenie.
Zespoły z miejsc 5-9 kończą rozgrywki po sezonie zasadniczym.
Wyniki 17 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Awenta Pogoń Siedlce 33:29 (8:7)
- Orkan Sochaczew - OGNIWO SOPOT 34:17 (22:5)
- Sparta Jarocin - ARKA GDYNIA 18:13 (8:7
- Edach Budowlani Lublin - Master Pharm Łódź 7:16 (7:13)
- Juvenia Kraków - Skra Warszawa 29:45
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (53) 1 zablokowana
-
2021-06-13 23:16
Chris (1)
Co by nie gadać to w końcu mógłby sie podjąć prowadzenia drużyny seniorskiej. Grajek z niego słaby ale trenerem jest top3 w Polsce. Widziałbym go w Ogniwie , sukces murowany.
- 3 3
-
2021-06-14 03:02
Mówisz o kapitanie Ameryka?
KK
- 1 1
-
2021-06-13 19:42
Piotrowicz (1)
Dziś Piotrowicz nie pokazał się z dobrej strony , słabe kopy i nawet piłek nie łapał może od Olszewskiego się uczył
- 1 7
-
2021-06-14 00:22
Robert przestań komentować
- 2 2
-
2021-06-13 22:36
Zmiany (1)
I do wzięcia Kozi z Siedlce/Lublina
- 1 3
-
2021-06-13 23:13
Krzywy
Krzywy do Ogniwa!
- 5 0
-
2021-06-13 20:47
przejrzalem regulamin i zaczalem analizowac, co by bylo gdyby Orkan przegral
1) przy rownej ilosci punktów decyduje bilans spotkan "w tym punkty bonusowe"
-punkty bionusowe oznaczają, ze teretycznie druzyna która więcej zdobyla punktow w dwumeczu mogla by byc gorsza
2) stosunek malych punktow- to absurd zapozyczony z niektorych innych dyscyplin (kiedys siatkowka, wczesniej koszykówka a nawet dawno temu pilka nozna)
Oznacza, że druzyna z punktami 600:300 (2:1) ma gorszy stosunek niz druzyna z punktami 401:200 (2,005:1)- 4 0
-
2021-06-13 17:38
Lechia - Pogoń 33:29 (4)
ale to chyba pyrrusowe zwyciestwo
- 5 4
-
2021-06-13 18:52
dobrze rozumie zwyciestwo ktore nic nie daje (2)
- 2 2
-
2021-06-13 19:18
Chyba obaj nie rozumiecie (1)
To zwycięstwo, które zostało okupione zbyt dużym kosztem.
- 6 0
-
2021-06-13 19:53
Tą runda została okupiona zbyt dużym kosztem...
- 1 3
-
2021-06-13 17:59
"pyrrusowe zwycięstwo" - czy rozumiesz znaczenie tej frazy?
chyba nie
- 5 0
-
2021-06-13 18:55
Lechia ma szansę na czwórkę, panie redaktorze (1)
Co prawda małą, ale ma. Musi wygrać w Krakowie, a Pogoń musi zremisować z Orkanem. To mało prawdopodobne i nic na to nie postawie, ale w tekście proszę o poprawkę - bo szansę Lechia ma.
- 8 7
-
2021-06-13 19:12
Nie ma już szans
Remis da Orkanowi 47 , a Lechia max 46 jak będzie bonus .
- 7 0
-
2021-06-13 19:08
"Ten wynik sprawił, że Lechia Gdańsk, mimo wygranej u siebie Awentą Pogonią Siedlce 33:29 (18:7)." a gdzie reszta zdania? :D
- 11 0
-
2021-06-13 16:19
Ogniwo (1)
Mniej facebooka wiecej pokory i roboty
- 14 0
-
2021-06-13 16:58
cierpliwością i pracą ludzie się bogacą
* praca tuczy, bieda uczy- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.