- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (93 opinie)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (69 opinii)
- 3 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (8 opinii)
- 4 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (9 opinii)
- 5 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (159 opinii)
- 6 Trefl gotowy na Europę. Bilety na play-off (12 opinii)
Asseco drugi raz uległo Stelmetowi
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Asseco nie powtórzyło wyczynu sprzed roku, gdy w drugim meczu ćwierćfinału pokonało Stelmet Zielona Góra. Tym razem rywale mający wiele opcji w ataku nie dali szans drużynie Davida Dedka i wygrali 80:59 (24:18, 17:11, 20:15, 19:15). Asseco popełniło w starciu 19 start, do tego, gdy prezentowało dobrą obronę, to nie potrafiło zagrać skutecznie w ataku. W serii do trzech zwycięstw przegrywa już 0:2. Kolejny mecz tej pary odbędzie się w środę, o godz. 19:15 w Gdynia Arenie.
ASSECO: Walton 13 (5 zb., 6 as.), Frasunkiewicz 12 (3x3), Szczotka 5 (1x3, 7 zb.), Matczak 4, Galdikas 0 (5 zb.) oraz Kowalczyk 9 (1x3), Parzeński 7, Żołnierewicz 4 (1x3), Radosavljević 4, Szymański 1
Kibice oceniają
-
David Dedek (Trener)5.43 (93 oceny)
-
4.56 (16 ocen)
-
3.76 (21 ocen)
W PIERWSZYM MECZU ASSECO ZA PÓŹNO RUSZYŁO W POGOŃ ZA STELMETEM
W sezonie 2013/2014 Asseco także grało w ćwierćfinale play-off ze Stelmetem. Właśnie w drugim meczu w Zielonej Górze gdynianie niepodziewanie pokonali ówczesnego mistrza Polski 71:58. Po pierwszym spotkaniu obecnej serii powtórzenie tamtego wyniku wydawało się mało realne. Trudno bowiem poprawić coś, co nie funkcjonuje w drużynie na dobrym poziomie przez niemal cały sezon. A jest to obrona na obwodzie przeciwko rzutom trzypunktowym.
Asseco musiało więc postarać się o lepszą ofensywę, aby zagrozić gospodarzom. Na początku meczu chciało to zrobić poprzez dogrywanie piłki do ustawionego tyłem do kosza Przemysława Frasunkiewicza. Ten jednak był podwajany przez rywali, a do tego trudno było mu oddać piłkę do niepilnowanego kolegi. Drugą opcją było standardowo przyspieszanie gry. Już na początku pierwszej kwarty przyniosło to łatwe punkty, zdobyte przez A.J. Waltona.
Także Stelmet zamierzał skorzystać ze swojej głównej broni. Już w pierwszej kwarcie trzykrotnie zza linii 6,75 m trafiał Aaron Cel. Pierwsza trójka dała prowadzenie jego drużynie 9:5, druga 19:13, a ostatnia, w 9 min. wynik 24:16 dla gospodarzy. W Asseco musieli więc szybko pomyśleć o znalezieniu sposobu na lepszą defensywę, gdyż rywale zaczęli łatwo odskakiwać.
Pomógł w tym Sebastian Kowalczyk, który nie miał problemów z poruszaniem się w obronie po obwodzie. A to przekładało się na nieskuteczną grę zielonogórzan. Przełomowy moment mógł nastąpić w 16 min. Za trzy punkty trafił Frasunkeiwicz (32:24), a później Asseco udało się przeprowadzić cztery szybkie akcje. Wszystkie powinny zakończyć się łatwymi punktami. Niestety, główna broń drużyny Davida Dedka nie funkcjonowała tak, jak powinna. Sam na sam z koszem spudłował Piotr Szczotka, a następnie tylko w nieco trudniejszych sytuacjach nie trafiali Walton i Kowalczyk.
Asseco zaczęło również nabijać statystykę strat, których po 20 min. miało aż 11. Na ich nieszczęście po drugiej stronie boiska świetny moment gry zaliczył Russell Robinson. W nieco ponad minutę zdobył 9 pkt i Stelmet prowadził 41:27. Na koniec kwarty stratę zmniejszył celnym rzutem Matczak (41:29).
W pierwszej połowie gospodarze oddali aż 17 rzutów za trzy punkty, z których do kosza wpadło 7. W trzeciej kwarcie gdynianom udało się jednak wzmocnić obronę i nieco wyhamować skuteczną grę rywali na obwodzie. Niestety, jak we wcześniejszej części meczu, z dobrą defensywą nie szedł w parze atak.
I choć Asseco zaczęło drugą połowę od serii punktowej 6:2, w której m.in. dwie akcje wykończył Walton, to trener Saso Filipovski znał receptę na poprawę gry swojej drużyny. Był nią Robinson. Amerykanin ponownie zaczął przebijać gdyńską defensywę. Bardziej ruchliwy od Łukasza Koszarka rozgrywający trafił za dwa i trzy punkty, a do tego kreował pozycje kolegom. Ci co prawda byli faulowani przez gdynian, ale po trzeciej kwarcie Stelmet miał 100 proc. skuteczność w rzutach z linii osobistych - 14/14 (w czwartej kwarcie nie dołożył już kolejnych).
Wolne były kolejną bolączką Asseco. W tym samym czasie przyjezdni oddali 23 rzuty osobiste, ale trafili 16. Ostatni celny zanotował Kowalczyk na zakończenie trzeciej kwarty. Wcześniej trafił za dwa punkty więc jego akcja zmniejszyła straty Asseco do 17 punktów (61:44).
Już wtedy drugie starcie ćwierćfinałów łudząco przypominało pierwsze. W nim, w czwartej kwarcie Asseco ruszyło w pogoń za Stelmetem. Nie inaczej było w niedzielę. Pogoń zaczął Jakub Parzeński, trójkę dołożył Przemysław Zołnierewicz i Asseco przegrywało 49:61. Tu jednak podobieństwa się skończyły. Na nieszczęście gdynian uruchomił się niewidoczny wcześniej Koszarek, za trzy ponownie trafił Cel, a do tego nie do zatrzymania był Przemysław Zamojski. Takiego natarcia Asseco nie mogło już zatrzymać.
Typowanie wyników
Jak typowano
94% | 304 typowania | Stelmet Zielona Góra | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
6% | 19 typowań | ASSECO Gdynia |
Drugiej porażki w ćwierćfinale doznali również koszykarze AZS Koszalin. Trzeci zespół sezonu zasadniczego okazał się w niedzielę ponownie gorszy na własnym parkiecie od Rosy Radom 62:79 (17:19, 10:15, 20:24, 15:21).
Playoff
Ćwierćfinały
PGE Turów Zgorzelec | |
TREFL Sopot |
Energa Czarni Słupsk | |
Śląsk Wrocław |
Stelmet Zielona Góra | |
ASSECO Gdynia |
AZS Koszalin | |
Rosa Radom |
Półfinały
Finał
Kluby sportowe
Opinie (15) 1 zablokowana
-
2015-05-03 18:56
Mecz jednego aktora.
Matczak i wszystko jasne.
- 6 1
-
2015-05-03 18:57
Myślałem, że powalczą ...
Widać odpoczynek graczom z pierwszej piątki nie wyszedł zespołowi na dobre. Wypadnięcie z rytmu meczowego widać u wszystkich. Słaby Stelmet za łatwo poradził sobie z nami. Mam nadzieję, że nie będzie 3 - 0!
- 9 4
-
2015-05-03 19:08
Jedno pytanie do kibiców Asseco! (1)
Czy jest tabela zespołów PLK ze średnią ilością strat w każdym meczu? Jeśli tak, to na którym jesteśmy miejscu?
- 3 4
-
2015-05-04 07:30
statystyki drużynowe masz na stronie plk
asseco w połowie tabeli- 1 0
-
2015-05-03 19:15
Szkoda klawiatury. Gorsza powtórka pierwszego meczu.
- 5 0
-
2015-05-03 19:31
I prawidłowo. (2)
Rozwiązać ten dziwny twór i po kłopocie.
- 9 27
-
2015-05-03 20:56
gdynianin??? heheheheheheheeee
też bym się kamuflował na forum gdybym mieszkał między Gdańskiem a Gdynią- 9 2
-
2015-05-03 23:56
Tak jest.
Masz rację. Rozwiązać tan sztuczny twór z Sopotu.
Tylko wstyd przynosi.- 4 3
-
2015-05-03 20:09
Ja się pytam gdzie podczas meczu był Galdikas? 0 pkt, wstyd.
- 8 0
-
2015-05-03 20:12
Coś jakby już sezon zamknęły nasze gwiazdy i myślą o nowych kontraktach. (1)
I nie fajnie... Liczę jednak, że u nas będzie lepiej!
- 4 3
-
2015-05-03 22:26
nie będzie lepiej
nie ma złudzeń
- 1 2
-
2015-05-03 22:30
Litewski gruz 'best center PLK'.
Chyba naprawdę trafi do NBA... Świetny gracz.
- 2 4
-
2015-05-03 22:40
Ojej...
Wszystkie nasze trzy kochane żółto - niebieskie kluby w papę dzisiaj.
- 2 3
-
2015-05-03 23:32
Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć,że przy obecnym potencjale kadrowym zarówno Asseco jak i Trefl nie są w stanie osiągnąć lepszych wyników. Czasy świetności obu klubów mamy już dawno za sobą. Czy wrócą?
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.