Basket Liga Kobiet, bo tak od nowego sezonu będą się nazywać rozgrywki ekstraklasy koszykarek, wraca do przepisu o konieczności przebywania na boisku przez cały mecz co najmniej dwóch Polek. Zmieni się również system rozgrywek, który zostanie podzielony na trzy etapy. - Co do pierwszego przepisu, myślę, że ostatnio nawet bez niego Polki dostawały dużo minut na parkiecie. Natomiast druga zmiana powinna uatrakcyjnić rozgrywki - uważa Maciej Schwarz, manager generalny Centrum Wzgórze Gdynia.
jest to bez znaczenia dla rozgrywek
30%
tylko pogorszą jej atrakcyjność
11%
Przez dwa sezony udało się utrzymać w ekstraklasie koszykarek przepis o minimalnie jednej Polce przebywającej przez cały mecz na parkiecie. Wcześniej jednak, przez pięć sezonów, trenerzy drużyn w Polskiej Lidze Koszykówki Kobiet musieli pilnować,
aby przez całe spotkanie grały co najmniej dwie krajowe zawodniczki. W rozgrywkach 2013/2014 przepis ten zostanie przywrócony.
-
Uważam, że nie trzeba było tego regulować. Sytuacja finansowa klubów oraz ilość polskich koszykarek grających w naszych klubach sprawia, że i tak zawodniczki te dostają odpowiednią ilość minut. Wcześniej, kiedy przepis o dwóch Polkach funkcjonował, a byłem wówczas drugim trenerem, nie dało się zauważyć, aby ilość dobrze grających krajowych zawodniczek znacząco wzrosła - uważa
Maciej Schwarz, manager generalny Centrum Wzgórze Gdynia
Właśnie z braku widocznych skutków, dwa lata temu zniesiono ten przepis. Teraz władze PZKosz, które przejęły organizację rozgrywek, postanowiły do niego powrócić.
Ustalono również, że w składzie każdej z drużyn będzie musiało znaleźć się przynajmniej pięć Polek. Do tego koszykarek spoza Europy nie będzie mogło być więcej niż trzy.
Sezon BLK 2013/2014 odbędzie się w nowym systemie rozgrywek. Po rundzie zasadniczej tabela zostanie podzielona na pół. Drużyny z górnej szóstki zagrają o play-off, które zaczną się od półfinałów. W dolnej grupie rozstrzygnie się sprawa spadku. Jeżeli w lidze zagra 11 drużyn, spadnie jedna, jeśli 12 - dwie.
-
Zespoły przystępujące do play-off z pierwszej i drugiej pozycji już dawno nie pożegnały się z tą fazą sezonu w ćwierćfinale. Mało tego, kończyły ją zazwyczaj łatwo, po dwóch meczach. Dlatego likwidacja ćwierćfinału play-off wydaje się uzasadniona. Do tego podział na szóstki sprawi, że druga część sezonu, będzie bardziej atrakcyjna - dodaje Schwarz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
