- 1 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (37 opinii) LIVE!
- 2 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (97 opinii)
- 3 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana (5 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (20 opinii)
- 5 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (55 opinii)
- 6 Arka nie będzie świętować w niedzielę (143 opinie)
Spełniło się marzenie chorego Kuby: wprowadził na boisko Jakuba Błaszczykowskiego
17 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Kup kalendarz - wspomóż szczytny cel
Przed meczem Polska-Grecja 10-letni Kuba wyprowadził na murawę stadionu w Gdańsku swojego idola, piłkarza Jakuba Błaszczykowskiego. Tak oto spełniło się marzenia ciężko chorego chłopca.
10-letni Kuba został podopiecznym fundacji Trzeba Marzyć półtora roku temu. Szybko okazało się, że poza fascynacją kick-boxingiem, który trenował, chłopiec pasjonuje się też piłką nożną. A że reprezentacja Polski zajmuje w jego sercu szczególne miejsce, marzeniem wybranym przez chłopca jako największe, było wyprowadzenie Jakuba Błaszczykowskiego na stadion podczas meczu polskiej reprezentacji.
Czytaj także: Polska zremisowała w Gdańsku z Grecją 0:0
- Wierzymy, że spełnienie tego największego marzenia da chłopcu siłę do walki z chorobą nowotworową, siłę i nadzieję na to, że ją również można wygrać - mówi Rafał Dadej z Fundacji Trzeba Marzyć. - O realizację marzenia staraliśmy się od ponad roku, musieliśmy poczekać na początek rozgrywek, ale w końcu się udało. A do tego na pięknej PGE Arenie.
Choć Kubie ciężko było zdecydować się, które marzenie spośród wielu wybrać (zastanawiał się między innymi nad spotkaniem z reprezentacją FC Barcelony, czy właśnie wyprowadzeniem na murawę Kuby Błaszczykowskiego lub Roberta Lewandowskiego), ostateczny wybór okazał się właściwy.
- Kuba wrócił z wczorajszego meczu bardzo zadowolony, uśmiechnięty, ale też wzruszony - mówi Gabriela Hoffmann-Gawryś, mama Kuby. - Do domu dotarł po 1 w nocy, z rana poszedł do szkoły, dlatego czekam aż wróci, by móc wypytać go o szczegóły. Wczoraj zdążył mi powiedzieć, że Kuba Błaszczykowski był wobec niego bardzo w porządku, że cały czas go wspierał, obejmował, podczas drogi powtarzał mu, by się nie denerwował, a na koniec obiecał też swoją koszulkę. To cudowne przeżycie, zarówno dla mojego syna jak i dla nas wszystkich, za co dziękujemy.
Fundacja Trzeba Marzyć spełnia pragnienia ciężko chorych dzieci, starając się im pokazać, że w myśl słów piosenki Anity Lipnickiej: wszystko się w życiu może zdarzyć. W tym roku udało się im uszczęśliwić 33 podopiecznych, a od czasu powstania fundacji, czyli od 2006 r., spełniono blisko 550 marzeń.
Hymn przed meczem Polska-Grecja na stadionie w Gdańsku
Elżbieta Michalak
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (33) ponad 10 zablokowanych
-
2015-06-17 13:32
No i takie wiadomości to ja lubię!!!
Kuba, zdrówka i spełnienia kolejnych marzeń!!!
- 85 2
-
2015-06-17 13:06
Trzymaj się chłopaku!
Powodzenia!
- 91 2
-
2015-06-17 12:49
Oby chłopak dostał sił do walki z chorobą. (1)
Cześć, pa, hej.
- 104 2
-
2015-06-17 13:04
Na szczęście Kuba największą walkę już wygrał :)
Pozdrawiam
- 18 2
-
2015-06-17 13:02
Gdy się czyta historie dzieci z Trzeba Marzyć trudno powstrzymać łzy.
- 99 3
-
2015-06-17 12:46
Błaszczykowski jak go trzyma :)) aż miło popatrzeć.
- 152 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.