• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stadion Leśny znów ożył, ale deszcz utrudnił GP Sopotu im. Janusza Sidły

dak.
30 sierpnia 2023, godz. 06:00 
Opinie (29)
aktualizacja: godz. 20:25 (30 sierpnia 2023)
Każda edycja Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły przyciąga na Stadion Leśny sporo kibiców, ale akurat tym razem w tym nie pomógł deszcz. Każda edycja Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły przyciąga na Stadion Leśny sporo kibiców, ale akurat tym razem w tym nie pomógł deszcz.

Stadion LeśnyMapka, uznawany przez wielu za jeden z najpiękniejszych lekkoatletycznych obiektów w Polsce znów ożył, ale złe warunki pogodowe utrudniły zawodniczkom i zawodnikom z 16 krajów uzyskać dobre wyniki na 25. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły. W konkurencji memoriałowej, czyli w rzucie oszczepem, najlepszy okazał się Łotysz Gatis Cakss, który wygrał z wynikiem 75,95 m. W puli nagród znalazło się 50 tys. zł.



Aktualizacja, godz. 20:25



Deszczowe 25. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły



25. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły zgromadziło zawodniczki i zawodników z 16 krajów. Nie Wszyscy jednak mają powodów do radości, gdyż w wielu przypadkach spodziewano się lepszych wyników. Plany z pewnością pokrzyżowała pogoda, gdyż padało i było dość zimno.

W konkurencji memoriałowej, czyli rzucie oszczepem, najlepszy był Łotysz Gatis Cakss - 75,95 m.

Bieg na 600 m wygrał Filip Ostrowski (RKS Łódź), który na tym dystansie był półfinalistą mistrzostw świata w Budapeszcie. Wygrał m.in. z drugim Michał Rozmys (AZS UMCS Lublin) 1.45,38 i trzecim Hiszpanem Mariano Garcią 1.45,43. Co ciekawe, bliski podium był kolejny Hiszpan Javier Miron 1.45,50.

Przeczytaj relację z 24. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły Przeczytaj relację z 24. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły

Na dystansie 600 m rozgrywanym w ramach Bursztynowej Mili wygrała się wicemistrzyni Polski i uczestniczka mistrzostw świata na 800 m Sarna (AZS AWF Warszawa) z wynikiem 1.26,43. Okazała się lepsza od Turczynki Dilek Kocak - 1.26,76 i Patrycji Wyciszkiewicz-Zawadzką (OŚ AZS Poznań) - 1.27,95.

Ciekawie zapowiadała się również konkurencja na 110 m ppł, w której zwyciężył Jakub Szymański (SKLA Sopot), osiągając czas lepszy o 0,01 niż w stolicy Węgier - 13,64.




Tak zapowiadaliśmy imprezę



Każda edycja Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły przyciąga na Stadion Leśny sporo kibiców, ale akurat tym razem w tym nie pomógł deszcz. Każda edycja Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły przyciąga na Stadion Leśny sporo kibiców, ale akurat tym razem w tym nie pomógł deszcz.


Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły wraca do lekkoatletycznego kalendarza po roku przerwy. Przed nami już 25. edycja tej kultowej imprezy. Tradycyjnie odbędzie się na Stadionie Leśnym w Sopocie, który przez wielu uważany jest za najpiękniejszy lekkoatletyczny obiekt w Polsce. Trudno się dziwić, jeśli pod uwagę weźmiemy lokalizację, gdyż praktycznie położony jest w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Dzięki temu oglądanie zmagań na tle pięknego krajobrazu, z wysokości trybun znajdujących się wśród korony drzew, jest wyjątkowe.

Janusz Sidło to jedna z legend polskiej lekkoatletyki, który specjalizował się w rzucie oszczepem. Pięciokrotnie startował na igrzyskach olimpijskich, w Melbourne w 1956 roku zdobył srebrny medal. Był też dwukrotnym mistrzem Europy w czasach, gdy nie rozgrywano jeszcze mistrzostw świata. Od 1996 roku zawody ku jego czci organizuje SKLA Sopot. Klub jest bowiem kontynuatorem lekkoatletycznych tradycji gdańskiej Spójni, a właśnie w jej barwach w latach 1951-53 startował Sidło.


Zobacz, jak wygląda Stadion Leśny w Sopocie, jeden z najpiękniejszych obiektów lekkoatletycznych w Polsce:



Impreza będzie się składać z jedenastu konkurencji. W puli nagród finansowych znajduje się 50 tys. zł. Lekkoatleci do Sopotu zjadą tuż po mistrzostwach świata w Budapeszcie. Ci, spośród uczestników czempionatu, którzy pojawią się w kurorcie, powinni być zatem w szczycie formy sportowej. Wielką stratą dla obsady będzie brak miejscowej gwiazdy Anny Kiełbasińskiej, która przez kontuzję musiała zakończyć sezon.

Dobrej obsady należy się spodziewać przede wszystkim w biegu na nietypowym dystansie 600 metrów, rozgrywanym w ramach "Bursztynowej Mili" i gwoli pamięci o Elżbiecie Duńskiej-Krzesińskiej, mistrzyni olimpijskiej w skoku w dal z Melbourne. Organizator, Sopocki Klub Lekkoatletyczny, deklaruje na tyle mocną stawkę, by podjąć próbę poprawienia rekordu Polski, od 2015 roku należącego do Joanny Jóźwik i wynoszącego 1.25.04.



Atutem biegaczek powinien być zupełnie nowy tartan, który zastąpił stary, wysłużony. W Sopocie zameldują się m.in. najlepsze w kraju specjalistki od biegania 800 metrów - Andżelika SarnaAnna Wielgosz, a ponadto Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka i sopocianka, Aleksandra Formella. Ta ostatnia, zawodniczka SKLA Sopot, była kandydatką do finałowego biegu w sztafecie 4x400, która zajęła szóste miejsce na MŚ w Budapeszcie, ale ostatecznie się w niej nie znalazła.

Elektryzująco zapowiada się rywalizacja płotkarzy na 110 m przez płotki z Jakubem Szymańskim z SKLA Sopot na czele. Jak zwykle spore emocje powinni zagwarantować oszczepnicy z finalistą mistrzostw świata, Dawidem Wegnerem, który zajął dziewiąte miejsce na czele, podopiecznym gdańskiego trenera, Leszka Walczaka - wszak to konkurencja memoriałowa, upamiętniająca wicemistrza olimpijskiego z 1956 roku, Janusza Sidłę.

Mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Sprawdź, jak radzili sobie Polacy Mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Sprawdź, jak radzili sobie Polacy

Zobacz relację z 24. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły



W skoku w dal zobaczymy całą krajową czołówkę z Natalią Horowską, Magdaleną Bokun, Roksaną Jędraszak, Anną MatuszewiczEdytą Bielską z SKLA Sopot. Wszystkie zawodniczki znajdują się na fali wznoszącej, dlatego rywalizacja z wynikami powyżej 6.50m nie będzie żadną niespodzianką.

Zawodom seniorskim towarzyszyć będą zmagania 12- i 14-letnich lekkoatletów, które współorganizuje Pomorski Okręgowy Związek Lekkoatletyczny. Sponsor główny: Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy. Partnerzy: Miasto Sopot, Urząd Marszałkowski Województwa
Pomorskiego. Początek XXV Grand Prix Sopotu imienia Janusza Sidły w środę, 30 sierpnia o godzinie 17. Wstęp dla kibiców wolny.

25. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły. Konkurencje:


Kobiety:
  • 100m
  • 600m - Bursztynowa Mila
  • 1500m
  • 300m z przeszkodami
  • skok w dal
  • skok o tyczce
  • rzut oszczepem

Mężczyźni:
  • 100m
  • 110m ppł
  • 800 m
  • rzut oszczepem
dak.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (29) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Fakt....ładny.....:) (3)

    Ale na 1 imprezę w roku to nazywa się marnowanie potencjału.
    W ogóle Sopot ma magiczna aurę jak zjawiskowa Opera Lesna czy stadion lekkoatletyczny.... i pożałować trzeba że imprezy można policzyć na palcach jednej ręki .

    • 38 0

    • ponieważ każda z tego typu imprez to gruba dopłata z budżetu miasta (2)

      • 2 1

      • Czemu ten stadion nie jest otwarty dla ludzi? (1)

        Chętnie bym opłacił jakiś karnecik żeby tam pobiegać..

        • 6 0

        • Można tam trenować.

          Jest możliwość skorzystania ze stadionu, sauny i siłowni. 15zł z tego co pamietam za trening na bieżni, trochę więcej za skoki lub rzuty :)

          • 0 0

  • A kiedy Piwna Mila?

    • 8 0

  • (1)

    Te trybuny kiedyś się zapełniły w całości?

    • 4 0

    • Chyba nigdy. I oby nie bo się rozsypią ze starości nie remontowane.

      • 1 0

  • Pula nagród 50 tysięcy ? To chyba pomyłka. (1)

    Oznacza to, że zwycięzcy w poszczególnych dyscyplinach dostaną zaledwie po kilka tysięcy złotych. Dla takich kwot dobrym lekkoatletom to się nie opłaca nawet wysiadać z samochodu. Dlatego żaden liczący się sportowiec na mityng w Sopocie nie przyjedzie.

    • 20 1

    • pileczka

      rzadzi,to nie ma co sie dziwic , ze na mistrzostwach Swiata tylko 2 medale byly,jak zawodniczki za wlasne pieniadze musza sprzet kupowac , a jak ich nie stac to koniec kariery , albo koniec z wynikami ( konkretnie tyczka w SKLA) , co za dno , zeby klub i miasto Sopot tak do tego podchodzili

      • 1 0

  • hurra

    Nareszcie,w końcu będzie można potrenować na stadionie po roku przerwy

    • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    Już się cieszę

    Uwielbiam atmosferę tego stadionu

    • 9 4

  • Mityng

    Jak zwykle przereklamowany. Termin w srodku tygodnia to porażka. A sam stadion, może i las ładny ale obiekt to tragedia. Stary, rozpadający się na ktorym nic się nie dzieje oprócz tej jednej kilkugodzinnej imprezy. Żal że tak jest.

    • 18 4

  • no i super wkoncu jakies ciekawe zawody choc nagrody to przy obecnych czasach slabe

    • 5 0

  • Stadion zapuszczony, jak... (1)

    Włosy sołtysa.

    • 5 0

    • sołtys stadionu za to ma się lepiej...

      • 0 0

  • (1)

    nie no termin to wybrali super. Chyba żeby nikt nie przyszedł.

    • 6 0

    • Bo w miesiącach letnich wolą urządząć pikniki rodzinne i imprezy firmowe, niż zawody lekkoatletyczne...

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane