• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Start Elbląg - Nata AZS AWF Gdańsk 30:22

jag.
13 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Nie udało się piłkarkom ręcznym Naty AZS AWF Gdańsk ukończyć drugiej rundy rozgrywek ekstraklasy z mianem drużyny niepokonanej. Po dziesięciu meczach bez porażki zespół Jerzego Cieplińskiego zszedł z parkietu pokonany w Elblągu przez Start 30:22 (14:9). Co ciekawe, także ostatnie niepowodzenie, z 16 listopada ubiegłego roku, jest związane ze spotkaniem z podopiecznymi Zdzisława Czoski (29:30).

START: Charłamowa - Olszewska 8, Szklarczuk 4, Kozik 2, Lipska 4, Pełka 2, Kańduła 2, Polenz 3, Stelina 1, Korowacka 2, Radkiewicz 2.
NATA: Łotariewa, Wicha, Piłatowska - Truszyńska 2, Orzeszka 2, Puczek 5, Stachowska 3, Bołtromiuk 3, Kudłacz 6, Golińska 1, Zimna, Bieniewicz.

Tylko na początku meczu gdańszczanki były równorzędnym przeciwnikiem dla miejscowych. W 4 minucie przyjezdne prowadziły 3:2, a w siódmej remisowały jeszcze 4:4. Potem nastąpiła seria elblążanek. Dwukrotnie trafiła Elżbieta Olszewska, a po celnych rzutach Olgi Radkiewicz i Urszuli Lipskiej Start odskoczył na 8:4. Ta różnica bramkowa utrzymywała się aż do 55 min. Zespół Zdzisława Czoski prowadził tylko 25:21.

Im bliżej było końca, tym coraz mniej akademiczki wierzyły w powodzenie ich wysiłków. Skrzydła podcięła im kontuzja Agnieszki Truszyńskiej. Skręcenie nogi przez kapitan Naty martwi nie tylko w kontekście sobotniego mecze w Challenge Cup, ale także jest niepokojące w zestawieniu z urazami Darii Tiesler i Karoliny Tomaszewicz. Skrzydłowa poddała się operacji kontuzjowanego kolana i już w tym sezonie nie zagra, a rozgrywająca na ostatnim treningu przed wyjazdem do Elbląga skręciła staw skokowy.

- Te ubytki kadrowe w połączeniu z dużą liczbą błędów, niską skutecznością oraz pewnym rozprężeniem, które wkradło się do naszych szeregów, złożyły się na przegraną - ocenia Jerzy Ciepliński, trener Naty.

- Gdańszczanki zagrały słabiej niż przed tygodniem z Pol-Skone, ale w niczym nie umniejsza to naszego sukcesu. Naszym zawodniczkom trzeba oddać, że zagrały bardzo dobrze w obronie, kilka piłek odbiła Natasza Charłamowa. Z tego zrodziły się kontry. Gdyby nie Puczek i Kudłacz, Nata wracałaby do domu z bagażem co najmniej dziesięciu bramek różnicy - podkreśla Janusz Serwadczak, kierownik Startu.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (6)

  • flaga??

    • 0 0

  • flaga??

    • 0 0

  • co flaga???????????skroili wam tą biało czerwoną ??????????
    A kto nie był niech......nie żałuje

    • 0 0

  • flaga??

    A moze jest w klubie jakas niepotrzebna flga Naty z ktorej by mogli korzystac kibice przy okazji takiej jak dzisiejsza??? bylo kilka osob (nie liczac dzialaczy az 7) ale halasu robilo wiecej niz cala hala w Gdansku!!! te kilka osob z mila checia skorzystalo by z flagi klubowej przy takich okazjach... niestety z braku takowej ratowalismy sie wlasnorecznie wykonana flaga i dwoma pozyczonymi koszulkami... ale efekt koncowy i tak byl chyba niezly.... szkoda ze dziewczyny zapomnialy o nas i bez pozegnania ucikly do szatni... mam nadzieje ze to byl krotkotrwaly szok po przegranej i wiecej sie to nie powtorzy!!!
    Dziewczyny powodzenia na pucharach!!!! nasza flaga znowu bedzie!!!

    • 0 0

  • do Fanclubu Naty Azs-Awf

    Dziekujac za kibicowanie w Elblągu, chociaz mecz w naszym wykonaniu nie należał do najlepszych, obiecuje w imieniu zespołu natychmiastowa zmiane stylu, a w ramach rekompensaty prosze o zgłoszenie sie do biura klubu Czyzewskiego 29 - k/ Olimpu, po flagę klubu oraz niespodzianki przygotowanej przez Sponsora. Zapraszam jutro, piatek miedzy 9.oo a 10.oo.

    • 0 0

  • oj w tych godzinach, to tylko praca, ale jako jeden z tej siódemki dziękuję, że docenia się fakt, iż komuś chciało się jechać kawał drogi i dopingować dziewczyny. W sobotę już na pewno wygramy, powodzenia!!!!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane