Piłkarze Arki nie mieli litości dla wicelidera grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej na Narodowym Stadionie Rugby. Start Warlubie wrócił do domu z wynikiem 7:0 (3:0). Do przerwy we wszystkich golach miejscowych miał udział Patrik Lomski, który strzelił bramkę, a przy dwóch kolejnych asystował. Po zmianie stron rezultat poprawiali także gdyńscy defensorzy.
Bramki:Karłowicz 26, Lomski 28, Marcus 33, Szubert 48, Kowalski 59, Nalepa 75, Rzuchowski 87
ARKAI połowa: Kędra - Stolc, Wojcinowicz, Sobieraj, Warcholak - Łukasiewicz, Gałecki - Lomski, Marcus, Wojowski - Karłowicz
II połowa: Miszczuk - Kowalski, Marcjanik, Szur, Dampc - Rzuchowski, Nalepa - Renusz, Tomasiewicz, Jagiełło - Szubert
START: Skowroński (46 Woźniak)- Lipiński (82 Oparka), Żurek, Simson, B.Kowalski - Maziarz (60 Fafiński), Żurowski (70 Rombalski), Binerowski, Mielcarek - Tabaczyński (46 Adamczyk), Sulej (60 Kaniewski)
W sparingu przeciwko III-ligowcowi trenerzy
Grzegorz Niciński i
Grzegorz Witt sprawdzili 22 piłkarzy. Trzeciego już partnera podczas zimowych sparingów otrzymał
Krzysztof Sobieraj. Wcześniej po dwa razy u boku kapitana Arki na środku obrony grali
Przemysław Szur i
Michał Marcjanik, a w środę dostał szansę najmłodszy z defensorów w pierwszej drużynie,
Tomasz Wojcinowicz.
Wicelider grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej sprawdził obronę miejscowych już w 3. minucie.
Paweł Tabaczyński zdołał złożyć się do przewrotki, ale nie trafił w piłkę. Natomiast kwadrans później formę niedawnego rekonwalescenta,
Dawida Kędry sprawdził
Szymon Maziarz. Bramkarz Arki zdołał sparować piłkę po jego uderzeniu na róg. Natomiast w 41. minucie po kontrze
Przemysław Sulej strzelił w poprzeczkę.
Jednak golem często pachniało także pod bramką gości. Już w 4. minucie niewiele do szczęścia zabrakło
Pawłowi Wojowskiemu, który dobijał po strzale
Piotra Karłowicza. W 8. minucie ten drugi spudłował głową po dośrodkowaniu
Marcusa, który znów był sprawdzany na pozycji numer 10.
ZAGŁOSUJ - KTO POWINIEN GRAĆ NA POZYCJI NUMER 10 W ARCE?
Sposób na Start znalazł wreszcie
Patrik Lomski. W 26. minucie fiński skrzydłowy dośrodkował z prawego skrzydła, a Karłowicz dostawił nogę i było 1:0. Dwie minut później Patrik zademonstrował, że sztuka uderzenia z dystansu także nie jest mu obca. Precyzyjnie uderzona z niespełna 25 metrów piłka wpadła tuż przy słupku do siatki rywali. Natomiast w 33. minucie skrzydłowy znów zaliczył asystę, gdy po dwójkowej akcji wyłożył piłkę na gola
Marcusowi.
TO JEST OBECNIE NAJLEPSZY SNAJPER ARKI. PATRIK LOMSKI NIGDY NIE BYŁ TAK SKUTECZNY JAK W GDYNIEfektownie Arka rozpoczęła również drugą połowę, gdy na boisku pojawiła się zupełnie nowa "11". Największe zagrożenie siał
Michał Renusz, który tym razem rozpoczął na prawym skrzydle, by następnie przejść na lewą flankę. W 48. minucie to on wyłożył piłkę
Michałowi Szubertowi, który poprawił na 4:0. Po chwili sam uderzał nieznacznie nad
W 56. minucie byłby piąty gol Arki, ale tym razem... samobójczy.
Maciej Dampc, choć nie był przez nikogo atakowany, zdecydował się wybijać piłkę po dośrodkowaniu rywali nad bramką. Źle przymierzył, gdyż piłka zmierzała pod poprzeczkę. Z najwyższym trudem
Jakub Miszczuk wybił ją na róg.
Był to jedynie przerywnik w atakach miejscowych. W 59. minucie gospodarze cieszyli się po stałym fragmencie gry.
Michał Rzuchowski z rogu zagrał w pole bramkowe, a
Łukasz Kowalski uprzedził obrońców i nogą skierował piłkę do siatki. Trzy minuty później znów z narożnika boiska wrzucił Rzuchowski, a Renusz posłał futbolówkę w słupek.
Dużą ochotę na gola miał
Michał Nalepa. Przy uderzeniach z dystansu nie trafiał futbolówką w bramkę, ale gdy dostał piłkę od Szuberta nie zmarnował pojedynku sam na sam z bramkarzem na kwadrans przed końcem gry.
W 87. minucie końcowy rezultat ustalił Rzuchowski po pięknej akcji z
Aleksandrem Jagiełło.
-
Rzeczywiście w tym meczu udało nam się kilka bardzo fajnych akcji, strzeliliśmy dużo goli, jednak pamiętamy z kim graliśmy. Przeciwnik pozwalał nam w tym sparingu na dużo i ułatwił nam zadanie. Ja z tego zdaję sobie sprawę, choć oczywiście 7 zdobytych bramek zawsze cieszy - ocenił Rzuchowski, dla którego było to pierwsze trafienie w Arce od powrotu z Ruchu Chorzów.
MICHAŁ RZUCHOWSKI: POWRÓT DO GDYNI TO NAJLEPSZA DECYZJAW sparingu nie grali kontuzjowani:
Bartosz Ława, Maciej Koziara,
Maciej Wardziński i Glauber. Natomiast zamiast gry kontrolnej w środę zajęcia indywidualne mieli:
Paweł Abbott, Grzegorz Lech i
Łukasz Skowron.
ZIMOWE SPARINGI ARKI Bilans: 4 zwycięstwa, 1 remis, bramki 17:223 stycznia, Cetniewo: Okocimski Brzesko (II liga) 4:0 (1:0)
Bramki: Piotr Karłowicz, Aleksander Jagiełło, Patrik Lomski,
Michał Szubert31.01 Gdynia: Stomil Olsztyn (I liga) 1:1 (1:0)
Marcus07.02 Gdynia, Olimpia Grudziądz (I liga) 4:1 (3:1)
Krzysztof Sobieraj, Lomski, Paweł Abbott, Marcus14.02 Gdynia: Kotwica Kołobrzeg (II liga) 1:0 (0:0)
Lomski18.02 Gdynia: Start Warlubie (III liga) 7:0 (3:0)
Karłowicz, Lomski, Marcus, Szubert, Łukasz Kowalski, Michał Nalepa, Michał Rzuchowski
21.02 Gdynia, 15:00: Błękitni Stargard Szczeciński (II liga)
28.02 Gdynia, 13:00: Olimpia Elbląg (III liga)
28.02 Gdynia, 15:00: Gryf Wejherowo (III liga)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
