• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stawowy zostaje, ale...

mat.
22 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 

Arka Gdynia

-Jeśli nie spotkamy się po świętach, to życzę Arce awansu do I ligi - tymi słowami pożegnał się z dziennikarzami na konferencji prasowej Wojciech Stawowy po przegranej gdynian z Kmitą Zabierzów 1:2. Dziś jednak wiemy, że szkoleniowiec pracować będzie dalej, co najmniej do następnego meczu w Katowicach.

Trener spotkał się w piątek z prezesem klubu Romanem Walderem. Oficjalnie komunikat na temat dalszej współpracy ma być ogłoszony po świętach. Jednak my już wiemy, że to Stawowy poprowadzi Arkę w przyszłym tygodniu. Ewentualne decyzje personalne mogą zapaść najwcześniej po wyjazdowym spotkaniu w następną sobotę z GKS Katowice. Na razie z klubu zniknął tylko Piotr Burlikowski, ale ponoć to tylko krótki urlop dyrektora sportowego. Zatrudnienie w roli doradcy przez nowego prezesa Czesława Boguszewicza, który przez wiele lat działał na rynku transferowym jako menedżer, ma nie mieć z tym nic wspólnego.

Arka w trzech meczach, w tym z dwoma outsiderami, zdobyła zaledwie cztery punkty! Co gorsza nie ma nie tylko wyników na miarę oczekiwań, ale żółto-niebiescy zatracili, gdzieś swój styl gry. Akcje, w których gdynianie wymienili więcej niż pięć szybkich podań, przy dużej wymienności pozycji w meczu z Kmitą należały do rzadkości. Zamiast tego mamy dużo długich przerzutów. Często piłkę pozostaje do rozegrania środkowym obrońcom, co prowadzi do strat. Futbol żółto-niebieskich jakby cofnął się do czasów przy Olimpijskiej przed Stawowym. Trzy gole dla żółto-niebieskich padły po stałych fragmentach gry: dwa dośrodkowania z rzutów rożnych Bartosza Ławy (z Podbeskidziem gol Marcina Wachowicza, a z Kmitą bramka samobójcza) oraz karny Olgierda Moskalewicza z Podbeskidziem, wywalczony po wrzutce z... wolnego Ławy. Czwarte trafienie to zaś przebłysk geniuszu Bartosza Karwana i jego przewrotka w doliczonym czasie gry z bielszczanami, a nie zasługa składnej akcji drużyny.

Nic dziwnego, że już po pierwszej połowie gospodarze schodzili z boiska przy gwizdach, czego nie było od przegranej z Polonią Warszawa na koniec sezonu 2005/06, która utorował drogę do Arki... Stawowemu. Natomiast po meczu z Kmitą doszło już to słownej utarczki między co bardziej porywczymi kibicami, a najbardziej temperamentnymi zawodnikami.

W tej sytuacji można przyjąć, że czwartkowe słowa szkoleniowca, że nie wyklucza złożenia dymisji - to nie przejaw autentycznej chęci odejścia z Gdyni, a element psychologicznego oddziaływania na piłkarzy bądź władze klubu. Stawowy musi wiedzieć, że ma w dalszym ciągu duży kredyt sponsora strategicznego klubu, a to wydaje się być decydujące. W przeszłości trener już trzykrotnie odwoływał się do tego argumentu i zawsze na tym wygrywał! Przypomnijmy to:

Pierwszy raz - 21 kwiecień 2007 roku. Arka przegrywa w Lubinie 0:6. Jest to trzecia z rzędu porażka po przywróceniu drużyny do ekstraklasy (wcześniej z Legią na wyjeździe 0:3 i Odrą Wodzisław u siebie 0:1). - Nigdy w ekstraklasie nie przegrałem tak wysoko. Szkoda, że to przyszło w takiej naszej sytuacji, bo to jest dobicie leżącego - tak szkoleniowiec mówił już na konferencji. Po powrocie do Gdyni stwierdził jednoznacznie: - Uważam, że w obecnej sytuacji potrzebny jest bardziej psycholog niż trener, a na pewno też świeża krew. Dlatego na dziś jestem skłonny odejść. 28 kwietnia Arka po efektownej grze pokonała Cracovię 4:2, a po meczu z piłkarzami spotkał się Ryszard Krauze. To na tym spotkaniu miały paść zapewnienia o zwiększeniu nakładów na drużynę i doprowadzenia ją w ciągu trzech najbliższych lat do gry w europejskich pucharach, z Ligą Mistrzów włącznie.

Drugi raz - maj ubiegłego roku. Finiszują rozgrywki ekstraklasy, a w Arce niepewność, kto będzie trenerem drużyny po karnej degradacji do II ligi. Prasa ogólnopolska przymierza Stawowego do najbogatszych polskich klubów, z Wisłą Kraków, Legią Warszawa i Lechem Poznań na czele. On nie dementuje. W tej atmosferze wielkiego popytu na swoje usługi szkoleniowiec negocjuje z Krauze. Po serii spotkań ze sponsorem wygrywa dla siebie i dla klubu. 15 maja ubiegłego roku podpisuje nowy, trzyletni kontrakt. Budżet drużyny wzrasta dwukrotnie, do około 16 milionów złotych, a trener stał się zapewne najlepiej opłacanym w swoim fachu w Polsce! Znaczne podwyżki i przedłużenie kontraktów do 2009 roku otrzymali też piłkarze.

Trzeci raz - 23 wrzesień 2007 roku. Arka przegrywa pierwszy raz w II lidze, w Gliwicach z Piastem 1:3. - Trener Stawowy nic nie mówił o rezygnacji. Jednak słyszałem taką plotkę. Oficjalnie ani ja, ani dyrektor sportowy, Piotr Burlikowski nic o tym nie wiemy - mówił Robert Potargowicz, dyrektor Arki. Szkoleniowiec w tej kwestii zachowywał milczenie. Zaatakował po następnej kolejce, gdy jego drużyna pokonała Wisłę Płock 4:1. Mówił wówczas m.in.: -"Bardzo cenię sobie krytykę, bo jestem osobą publiczną, piłkarze też są osobami publicznymi. My nie możemy być pozbawieni krytyki, ale takiej, z której można było wyciągnąć jakieś wnioski, a nie tylko się zdenerwować. Może ktoś krytykuje tylko po to, żeby coś tu popsuć? Gdybym się chciał podać w tej chwili do dymisji, byłbym po prostu osobą niepoważną, bardzo niepoważną w stosunku do piłkarzy, w stosunku do pana Krauze, któremu ja i moi piłkarze wiele zawdzięczamy i bez którego ten klub by w ogóle nie funkcjonował. A poza tym, jak ja bym mógł o sobie mówić trener? Po pierwszym przegranym meczu, kiedy runda jest jeszcze nie zakończona, kiedy do końca sezonu jest jeszcze taka masa meczy do rozegrania, podawałbym się do dymisji? No ktoś widocznie ma jakiś cel w tym, aby mieszać, burzyć, wprowadzać jakąś nerwową atmosferę" W końcówce jesieni ekipa Stawowego w sześciu kolejnych meczach nie straciła żadnego gola, awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski oraz zdobyła w tej rundzie najwięcej punktów ze wszystkich II-ligowców. Mistrzem półmetka nie została z powodu kary na początku sezonu (minus pięć).

Trenera Stawowego broni ponadto bilans meczowy. Odkąd objął Arkę żółto-niebiescy rozegrali pod jego wodzą 65 oficjalnych spotkań. Przyniosły one 28 zwycięstw, 19 remisów, 18 przegranych oraz stosunek bramek 95-76.

mat.

Kluby sportowe

Opinie (60) 10 zablokowanych

  • Do kadłubka!

    Będziecie się klonować?Czy jak?1000 osób???Ciekawe......

    • 0 0

  • Spoko ludzie dźwigniemy sie tylko trzeba si pozbyć chwastów czy też chmiestów;)
    Te pajac nic nie gra i sprowadzenie go to był błąd!!!

    • 0 0

  • Morale drużyny

    - spadło morale drużyny - "krezusostwo" wpłynęło na lekceważenie rywali. Powody stricte piłkarskie zna na pewno Wojciech Stawowy, który jest dobrym fachowcem. Teraz ma szansę to udowodnić, bo nie jest żadną sztuką bić słabszych i biedniejszych. Sztuką jest pokonać własną słabość...
    Jeżeli uda się ją pokonać Arka wyjdzie na prostą.....

    • 0 0

  • do: grucha

    Kolego masz powany problem: nie mozesz sie pogodzic z tym ze twoj ojciec dotykal cie w miejscach w ktorych nie powinien.

    • 0 0

  • Stosunek bramek Arki pod wodzą Stawowego to 95-76?!?!?! Masakra jakaś Gdzie jest k...a nasza obrona?!?!?! W ostatnich meczach..można grać naprawdę fajną piłkę do przodu, ale jak się nie ma z tyłu dwóch gości którzy mogą wygrać pojedynek jeden na jeden z napastnikiem to nie ma bata ale meczu się nie wyga...Zatrudnię od zaraz środkowy obrońca środkowy obrońca, bramkarz i środkowy napastnik + za ławę kogoś bo ewidentnie koleś jest bez formy...Jak można spieprzyć 6 na 10 podań do swojego zawodnika, który stoi nie dalej niż 10 m od ciebie??!No odpowiedz mi panie najlepszy technik w drużynie...Może u buka za takie coś płacą ale nie na trybunach GOSiRu!!!!!

    • 0 0

  • dlaczego usuneliście mój post ????

    Chciałem sie tylko dowiedzieć od kumatych cz Bartosz Ł jest jeszcze naszym Arkowcem czy już może nie !!! Sam w jednym z plebiscytów internetowych oddałem na niego pare tysiecy głosów to chyba k...wa jako zasłuzony dla klubu mam prawo wiedzieć, czy nie ??!!! Podobno Bartek po meczu z Kmitą pokazał nam "kciuka" i powiedział ze fajne i ładne z nas chłopaki prokomiaki . Czy miał prawo publicznie manifestować naszą odmienność ??? Prosze kumatych o szybką odpowiedź !!!

    • 0 0

  • triada kupczyków arka krakowia i lech

    • 0 0

  • są Świeta więc nie będe komentowal wypowiedzi betonów

    Arka się podniesie ,a Staw to spoko koleś czasem jak sie za bardzo chce to nie wychodzi,ale apel do piłkarzy więcej ambicji!! Można przegrać nawet z biedakami ale po walce, a tego nie było wogóle ostatnio widać, szkoda że nie gra mój roznik 83 albo 82,84, bo naprawde dużo młodych chlopaków się zmarnowało a zostali sprowadzeni emeryci albo cieniasy i rehabilitanci typu: Nawrocik, Przytuła,Chmiest,a piłkarzy typu Weinar Bazler Kalousek to nie powinno wogóle być w Arce lepiej te miejsca zwolnić dla zdolnych juniorów,a nie opłcać miernoty. Trener też niech się zastanowi,po co jest w klubie Burlikowski i Boguszewicz? Niech jeżdża po niższych ligach i wypatrują młodych zdolnych.Mimo wszystko Wesołych Swiąt dla kibiców Bałtyku i Lechii też.

    • 0 0

  • Do kibiców z Druk-arki

    Ann Stopka poinformowała na portalu Sport.pl że nie ma ma Możliwości żeby Stawowy mógł odejść! Stawowy nie ma nic do gadania.Wszystkie jego weksle trzyma Rysio,rozwali wszystko poczekajcie trochę!! Prokom Tref też miał być wielki,a jest kicha!!

    • 0 0

  • Łaska za 40 koła !!!!!

    K.... co to za wielki trener łaskę robi, że bedzie trenował Areczkę !!!!! A co on osiagnął jako trener awans kupiony z Cracovią no tak ale on ic o tym ie wiedział, on trenował zespół a inni kupowali i wypromowali gościa z wasem jak wsiun !!! Trzeba mu zafundować stylistę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 34 67 64.7%
2 Sławek Surkont 35 59 57.1%
3 Mariusz Kamiński 35 58 54.3%
4 Izabela Dymkowska 34 57 55.9%
5 Marek Dąbrowski 35 57 54.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 32 20 5 7 57:29 65
2 Arka Gdynia 32 18 8 6 51:31 62
3 GKS Katowice 32 16 8 8 62:33 56
4 Górnik Łęczna 32 13 13 6 33:26 52
5 Wisła Płock 32 14 9 9 44:42 51
6 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
7 Wisła Kraków 32 13 11 8 60:42 50
8 Motor Lublin 32 14 8 10 44:40 50
9 Odra Opole 32 14 7 11 39:31 49
10 Miedź Legnica 32 11 12 9 46:34 45
11 Stal Rzeszów 32 13 6 13 49:57 45
12 Znicz Pruszków 32 11 6 15 32:41 39
13 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 32 8 11 13 47:51 35
15 Polonia Warszawa 32 7 10 15 38:48 31
16 Resovia 32 8 7 17 36:56 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 32 2 10 20 20:51 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 32 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)
  • Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 3:4 (2:2)
  • Motor Lublin - Znicz Pruszków 3:3 (1:2)
  • GKS Tychy - GKS Katowice 2:3 (2:1)
  • Chrobry Głogów - Resovia 1:1 (1:0)
  • Stal Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (2:1)
  • Odra Opole - Wisła Płock 3:0 (3:0)
  • Polonia Warszawa - Górnik Łęczna 0:2 (0:1)
  • Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6:1 (4:1)

Ostatnie wyniki Arki

Zagłębie Sosnowiec
92% ARKA Gdynia
4% REMIS
4% Zagłębie Sosnowiec
Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
8% Podbeskidzie Bielsko-Biała
12% REMIS
80% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane