- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (74 opinie) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (70 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (173 opinie) LIVE!
- 4 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (26 opinii)
- 5 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (7 opinii)
- 6 Udane kwalifikacje do IO Paryż 2024 (1 opinia)
Stoczniowiec Gdańsk liczył na hokeistkę z... Hiszpanii. Przegrał w półfinale THLK
Hokeistki Stoczniowca Gdańsk przegrały w pierwszym meczu półfinałowym Tauron Hokej Ligi Kobiet z Kojotkami Naprzód Janów 0:5 (0:2, 0:0, 0:3). Gospodyniom nie pomogła Hiszpanka Maria Jimeno Toyas, która przeniosła się do naszego kraju, aby łączyć sport z pracą z osobami niepełnosprawnymi. W rywalizacji do dwóch zwycięstw drugie i ewentualnie trzecie spotkanie odbędzie się w Katowicach w dniach 24-25 lutego.
Aktualizacja, 18.02.24, godz. 08:45
0:1 Małgorzata Zakrzewska as. Karolina Churas (16:20)
0:2 Małgorzata Zakrzewska (18:04)
0:3 Weronika Huchel as. Sylwia Łaskawska, Kamila Wieczorek (54:43, 5 na 3)
0:4 Kamila Wieczorek as. Natalia Wańczuk (55:01, 5 na 4)
0:5 Kamila Wieczorek as. Natalia Wańczuk (58:10, do pustej bramki)
STOCZNIOWIEC: Kosińska-Horzelska - Ines Schramm, Korkuz; Goniszewska, Kasprzycka, Siejka - Tokarska, Kamińska; Mroszczak, Iga Schramm, Toyas - Mroczka; Ingrid Schramm, Synowiec, Janowska
Kojotki: Koszyk - Wańczuk, Nosal; Łaskawska, Wieczorek, Huchel - Wencel, Bulas; Jankowska, Zakrzewska, Churas - Piątek, Maciołek; Kabelis-Sztostakowska, Szafarczyk, Malinowska oraz Wesołek
Mikołaj Pachniewski: W sobotę, 17 lutego o godz. 20 w hali Olivia rozpoczniecie półfinał Tauron Hokej Ligi Kobiet z Kojotkami Naprzód Janów. Zadanie będzie bardzo trudne, bo rywalki w sezonie zasadniczym nie przegrały ani razu.
Maria Jimeno Toyas: W sezonie zasadniczym grałyśmy z nimi dwa razy i były to bardzo trudne spotkania. Grają naprawdę dobrze i twardo. Kojotki mają bardzo dobry sezon, ale jesteśmy pozytywnie nastawione. Nasza drużyna to zespół prawdziwych wojowniczek i na pewno damy z siebie wszystko. Na pewno będziemy mieć swoje okazje i zrobimy wszystko, by je wykorzystać. Na pewno można się jednak spodziewać twardych pojedynków.
Hokej. Stoczniowiec Gdańsk w półfinale THLK, przeczytaj o ćwierćfinale
W ostatnich dziewięciu latach Stoczniowiec zdobył 1 złoty i 8 srebrnych medali mistrzostw Polski. Czy w tym roku waszym celem jest co najmniej powtórzenie tego wyczynu i awans do finału?
Na pewno będziemy się starać i zrobimy wszystko, by tak się stało. Nie będzie łatwo, ale taki jest nasz cel. Jesteśmy zadowolone, że jesteśmy w półfinale, bo nie było o to łatwo i musiałyśmy bardzo mocno walczyć z Atomówkami o to, ale chcemy więcej. Dla mnie to byłoby to coś wspaniałego i spełnienie marzeń.
Medale hokeistek GKS Stoczniowca w ostatnich latach:
2023 - srebro - przegrany finał z Polonią Bytom
2022 - srebro - przegrany finał z Polonią Bytom
2021 - srebro, przegrany finał z Polonią Bytom, rozegrano tylko jeden mecz, drugi odwołano ze względu na pandemię
2020 - srebro, finał z Polonią Bytom nie odbył się ze względu na pandemię, decydowała runda zasadnicza
2019 - srebro, przegrany finał z Polonią Bytom
2018 - srebro, przegrany finał z Polonią Bytom
2017 - srebro, przegrany finał z Polonią Bytom
2016 - srebro, przegrany finał z Polonią Bytom
2015 - złoto, wygrany finał z Unią Oświęcim
Kiedy mówisz Hiszpania to na pewno na myśl nie przychodzi hokej na lodzie. Jak to jest z popularnością tego sportu w pani ojczyźnie?
Ma pan rację, kiedy myśli się o Hiszpanii to na pewno nie o hokeju. To sport niszowy w moim kraju i nie jest zbyt popularny. O jego istnieniu tak naprawdę wie tylko niewielka grupa ludzi. Nawet w moim rodzinnym mieście Logrono nie wszyscy mieszkańcy wiedzą, że mamy lodowisko i drużynę hokejową. To chyba dobrze oddaje, że hokej w Hiszpanii to bardzo niszowy sport.
Zatem jak to się stało, że została pani hokeistką?
Od zawsze byłam bardzo sportowa. Ciągnęło mnie do aktywności fizycznej. Podczas nauki w szkole grałam w koszykówkę, ale chciałam czegoś więcej. W Logrono akurat urządzano szkółki hokejowe, by zwiększyć popularność tego sportu. Kiedy miałam 13 lat spróbowałam i z miejsca się w nim zakochałam. Bardzo spodobała mi się jego dynamika. Kiedy dopiero stawiałam pierwsze kroki to skontaktował się ze mną trener lokalnej drużyny i bardzo nalegał, bym dołączyła do zespołu, bo brakowało im zawodniczek. Zgodziłam się i tak to się zaczęło.
Stoczniowiec Gdańsk. Nieskuteczne hokeistki znów wicemistrzyniami
Jak reagują lidzie, gdy mówi im pani o tym, że jest z Hiszpanii i jest hokeistką? Czy wierzą w to?
Zwykle są bardzo zaskoczeni. Wiem, że to trudne do uwierzenia. Większość ludzi, kiedy myśli o hokeju to ma na myśli Kanadę, USA albo europejskie kraje, gdzie nie jest aż tak ciepło jak w Hiszpanii, ale jednak i u nas jest ten sport (śmiech).
Czy obecnie w Hiszpanii dużo kobiet gra w hokeja czy raczej to bardzo wąskie grono?
Niewiele. Zwykle w rozgrywkach bierze udział 8 drużyn i jest to bardzo podobne do Polski, bo również jest tylko jedna klasa rozgrywkowa. Większość zespołów zwykle ma też problemy, by skompletować kadrę. Popularność nie wzrosła i bardzo trudno jest znaleźć chętne dziewczyny do gry. Panuje też takie przekonanie, że to bardzo niebezpieczny i brutalny sport. Łącznie gra teraz około 130-140 zawodniczek, wśród których są też zagraniczne hokeistki.
Czy w Hiszpanii zawodniczki zarabiają jakieś pieniądze za grę?
Bardzo rzadko. Głównie to zagraniczne hokeistki dostają jakieś drobne wypłaty, ale nie są to pieniądze pozwalające na życie, więc i tak muszą mieć jeszcze jakąś pracę.
Tauron Hokej Liga Kobiet. Terminarz, wyniki i statystyki
A jak to się stało, że trafiła pani do Gdańska i do zespołu Stoczniowca?
Przyjechałam do Polski w ramach rocznego wolontariatu. Na co dzień pracuję z osobami z niepełnosprawnościami. W życiu nie przypuszczałam nawet, że będę mieć tu okazję do gry w hokeja, ale po przyjeździe w trakcie rozmów okazało się, że jest tutaj zespół i jedna dziewczyna skontaktowała mnie z przedstawicielami Stoczniowca. Byli dla mnie tacy wspaniali, gościnni i otrzymałam możliwość gry. To dla mnie wielka szansa, bo 2 lata temu odniosłam poważną kontuzję barku. Musiałam przejść operację i miałam dwuletnią pauzę od gry. To bardzo miłe, że znów mogę grać w hokeja.
Dobrze rozumiem, że po zakończeniu rocznego projektu wróci pani do Hiszpanii?
Projekt zakończy się w sierpniu, ale poważnie myślę o tym, by zostać w Gdańsku dłużej. Wszystko będzie zależeć od tego, czy znajdę tutaj pracę. Nie jest to jeszcze nic pewnego, ale bardzo chciałabym zostać i mieć okazję rozegrać z dziewczynami kolejny sezon. Ponadto w Gdańsku bardzo mi się podoba, to ładne miasto i dobrze się tu czuję.
W pani rodzinnym Logrono klimat jest o wiele cieplejszy niż w Gdańsku. Nie jest tu pani zbyt chłodno?
Rzeczywiście, tak jest, ale byłam już trochę przyzwyczajona, bo podczas studiów spędziłam pół roku w Finlandii w ramach Erasmusa, co mnie nieco zahartowała, ale w Gdańsku jest mi trochę trudno pod względem, że jest mało słońca, dzień jest krótki i często pada deszcz. Nie narzekam jednak i przyzwyczaiłam się już.
Hokeistka Stoczniowca Gdańsk spełniła marzenie. Zagra w Kanadzie. Pogrom na początek
Jak to jest jeśli chodzi o poziom polskiej ligi i hiszpańskiej. Która jest lepsza?
Trudne pytanie, bo wydaje mi się, że są do siebie zbliżone. W Hiszpanii grałam w zespole, który zwykle był na końcu tabeli, bo mieliśmy problemy kadrowe, a w Gdańsku jestem jakby po zupełnie drugiej stronie, bo nasz zespół jest bardzo mocny i osiągamy bardzo dobre wyniki. Myślę, że czołowe ekipy z Hiszpanii mogłyby z powodzeniem rywalizować z tymi najlepszymi z Polski.
Na koniec zapytam o komunikację. Jak się pani porozumiewa z koleżankami z zespołu?
Jest to taki mix polskiego i angielskiego. Jeśli naprawdę muszę coś wiedzieć albo gry jeździmy autokarem na dalekie wyjazdy to rozmawiamy po angielsku. Jestem bardzo wdzięczna koleżankom, że podejmują ten wysiłek i komunikują się ze mną po angielsku, bo jestem jedyną zagraniczną hokeistką w Stoczniowcu. W międzyczasie uczę się trochę polskiego, bo w ramach wolontariatu mamy zajęcia z języka polskiego. Zupełnie uczciwie powiem, że to trudny język, ale naprawdę się staram go nauczyć. Z dnia na dzień jest coraz lepiej i gdy trener coś tłumaczy to rozumiem, o co chodzi.
Wywiady
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2024-02-17 13:24
Hokej na lodzie w wydaniu kobiet jest slodki :p (1)
- 2 4
-
2024-02-17 13:40
Tak. ;) Ale zawodowa PWHL to już całkiem konkretne granie.
- 0 2
-
2024-02-17 16:05
No i ok, powodzenia życzę i zdrowia. :) (2)
Que Viva Espana!
- 6 0
-
2024-02-20 15:48
w dorobku jeden złoty medal, osiem srebrnych no to i nadszedł czas na brąz, który jak wiadomo dziewczyny lubią
- 3 0
-
2024-02-18 16:58
Olee....
Que Viva España !!!!
- 5 0
-
2024-02-17 07:57
No i super witamy w Gdansku.
I kto by pomyslal, ze w Hiszpanii graja w hokeja i to kobiety. Hahaha.- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.