Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Gdynia potrzebuje wsparcia, gdyż niebawem może być potrzebne nie tylko po to, aby sprawnie kontynuować szkolenie dzieci i młodzieży. Gdyby doszło do upadku spółki piłkarskiej, to właśnie w oparciu o stowarzyszenie może być odbudowywana ligowa drużyna żółto-niebieskich. Stąd apel do rodziców, aby nadal opłacali składki, mimo że treningi są zawieszone, a także... spółki, by regulowała zobowiązania wobec SI.
Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Gdynia od 2003 roku zajmuje się szkoleniem dzieci i młodzieży. Jego wychowankowie trafiają następnie do spółki piłkarskiej, która prowadzi drużyny juniorów młodszych i starszych oraz seniorów w ekstraklasie, a także rezerw w IV lidze. Pomiędzy oboma podmiotami jest podpisana umowa o współpracy. Zobowiązuje ona klub do płatności na rzecz stowarzyszenia. Według naszych ustaleń miesięcznie to 30 tysięcy złotych.
- Niestety, spółka spóźnia się z regulowaniem zobowiązań. To wraz z sytuacją, która dotyczy epidemii koronawirusa, sprawia, że pojawia się problem dotyczący płynności finansowej. A przecież podwaliny piłki nożnej w Gdyni muszą pozostać niezależnie od tego, co się obecnie dzieje. Nasze struktury szkolenia są dobrze poukładane i doskonalone od 17 lat - ocenia Krzysztof Rybicki, prezes SI Arka Gdynia. Z Arka SSA w kwestii płatności otrzymaliśmy następujące informacje:
- Ostatnia rata za styczeń została zapłacona w lutym zgodnie z umową. Obecnie na realizację czeka rata za miesiąc luty z płatnością w marcu, więc można powiedzieć, że zobowiązania były regulowane na bieżąco. Nie można jednak wykluczyć, że obecna sytuacja wpłynie na terminy kolejnych płatności. Podobnie jak w przypadku innych kontrahentów starać się jednak będziemy je regulować w miarę możliwości budżetowych i przepływu środków - wyjaśnia Tomasz Rybiński, rzecznik prasowy piłkarskiej spółki.
Czarny scenariusz, różne koncepcje
Warto pamiętać, że SI wkrótce może być potrzebna nie tylko, by sprawnie kontynuować szkolenie dzieci i młodzieży. Gdyby doszło do upadku spółki piłkarskiej w Gdyni, to aby kontynuować ligowe tradycje w Arce, potrzebny będzie podmiot, który będzie chciał się podjąć trudu odbudowy, zaczynając ten proces od IV bądź III ligi.
SI Arka jest już członkiem PZPN, a zatem mogłoby podjąć się tej roli. Wówczas w naprędce nie trzeba byłoby powoływać nowego stowarzyszenia. Oczywiście to na razie tylko jedna z koncepcji i to na wypadek czarnego scenariusza, gdyby zapaść finansowa w spółce miała się pogłębiać.
- Trzeba być przygotowanym na różne koncepcje - zgadza się prezes SI Arka.
W lutym 2018 roku, na specjalnej konferencji, uroczyście podpisana została umowa między Arka Gdynia SSA a SI Arka Gdynia.
Apel do rodziców
SI Arka Gdynia prowadzi aktualnie 14 drużyn młodzieżowych, w których trenuje łącznie około 300 piłkarzy w wieku od lat 7 do 16. W związku z epidemią koronowirusa treningi zawieszone są od dwóch tygodni, a PZPN wszystkie rozgrywki wstrzymał do 26 kwietnia włącznie. Tym samym zachodzi obawa, że rodzice przestaną płacić składki, które wynoszą średnio około 120 zł miesięcznie.
- Apelujemy do rodziców, aby tego nie robili. Jesteśmy z nimi w kontakcie mailowym, wyjaśniamy zaistniałą sytuację. Na pewno powstające nie z naszej winy zaległości, nadrobimy. Ponadto nasi trenerzy w każdej grupie wiekowej łączą się z podopiecznymi online i przekazują im zalecenia odnośnie możliwych do wykonania zajęć - informuje prezes Rybicki.
PZPN potwierdził jakość szkolenia
Jakość szkolenia w SI Arka została zweryfikowana w procesie certyfikacji PZPN. Gdynianie jako zaledwie jeden z siedmiu na Pomorzu i czterech w Trójmieście ośrodków (ponadto Akademia Piłkarska LG Gdańsk, Gedania 1922 Gdańsk, Jaguar Gdańsk) otrzymali od związku złoty certyfikat.
- Zdobycie tych uprawnień zobowiązywało nas do spełnienia szeregu obowiązków rozmaitej natury. Dla każdej grupy trzeba na przykład zatrudnić dwóch trenerów o określonych kwalifikacjach, prowadzić szkolenie według określonych programów, które w każdej chwili mogą być kontrolowane, a trening nie może się odbywać na mniejszym placu niż pół boiska. Istnieje także wymógł identycznego ubiorów trenujących. By sprostać tym wymaganiom zatrudniamy około 30 trenerów. Na ich utrzymanie na razie sami musimy zdobyć środki, gdyż pieniądze z PZPN być może będą najwcześniej w czerwcu. Nie wiadomo, dokładnie ile. Mówi się o około 10 tysiącach rocznie na zespół - wylicza Krzysztof Rybicki, prezes SI Arka.
Nie można się zadłużać, by dostać dotacje
Mimo że zaczyna brakować przychodów, to stowarzyszenie nie może pozwolić sobie, aby popaść w długi. Od terminowego regulowania zobowiązań wobec pracowników, kontrahentów, czy braku zaległości wobec ZUS uzależniona jest na przykład możliwość ubiegania się o miejskie pieniądze z tytułu szkolenia dzieci i młodzieży.
W styczniu tego roku Gdynia w tym zakresie pozytywnie zaopiniowała 71 wnioskodawców, przyznając łącznie blisko 2,2 mln zł. W pozycji nr 31 zapisano:
"Stowarzyszenie Inicjatywa Arka na zadanie: Sportowe szkolenie dzieci i młodzieży w zakresie piłki nożnej z przyznaną kwotą dotacji w wysokości 216.000 zł."
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Wyniki 30 kolejki
ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
