Pełną parą ruszyły rozgrywki Turnieju koszykówki ulicznej, którego organizatorami są kolejny rok z rzędu MOSiR w Gdańsku oraz Multikino. W pierwszych z czterech zmaganiach otwierających 5 maja cykl zmierzyły się 62 drużyny. Najlepiej w swoich kategoriach wiekowych spisały się ekipy: Spaśny Nelson, Gdzie jest kamyczek oraz I tak wungiel to siema.Po raz dziesiąty do Gdańska zawitał streetball i jak na miłośników basketu przystało, cieszył się dużym zainteresowaniem. W imprezie Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji wzięło udział ponad 200 osób, które rywalizowały na ośmiu boiskach w
trzech kategoriach wiekowych.
Na parkingu przed gdańskim Miltikinie w najstarszej kategorii (rocznik 1987 i starsi), wśród 24 startujących w zawodach zespołów, dominował
Spaśny Nelson. Dobrze znany team z gdańskich i sopockich turniejów koszykówki ulicznej w składzie z Rafałem Milewskim, Mateuszem Stawickim i Antkiem Kozakiem pokonał w finale
Czoko Unit. Trzecie miejsce zdobył
Szfarc gewaze zupe.
Do rozgrywek w kategorii wiekowej 1990-1988 roku przystąpiło 19 drużyn. Pojedynek o pierwszą lokatę wygrało trio
Gdzie jest kamyczek (Wojtek Jarmakowski, Jacek Abramczyk, Romek Kałdonek) pokonując
Bez znaczenia. Z kolei podium zamknęli zawodnicy
Kosiarki do betonu.
Także 19 zespołów wystartowało w najmłodszej kategorii (rocznik 1991 i młodsi). A spośród nich najlepiej zaprezentowała się drużyna
I tak wungiel to siema z Łukaszem Kuźmą, Jakubem Gronowskim i Maćkiem Bielskim.
Czołowe trójki w poszczególnych kategoriach wiekowych otrzymały okolicznościowe koszulki zmagań. Przypomnijmy, że wszystkie drużyny walczą o punkty do
klasyfikacji generalnej, której podsumowanie nastąpi po ostatnich, czwartych zawodach. Kolejne spotkania z cyklu Turnieju koszykówki ulicznej odbędą się
12, 19 i 26 maja. Honorowy patronat nad imprezą sprawuje Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Wszystkie sobotnie zmagania rozegrane zostaną na parkingu przed Multikinem przy al. Grunwaldzkiej 14.
Zapisy przyjmowane są na miejscu od godziny 9 do 10. Udział jest bezpłatny!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
