Wizytówkami gdańskiego wioślarstwa nadal są: Mateusz Biskup i Miłosz Jankowski. Finaliście olimpijscy z Rio de Janeiro udanie startowali w pierwszej części sezonu. Pierwszy z nich upodobał sobie srebro, sięgając m.in. po medal z tego kruszcu w mistrzostwach Europy. Drugi z zawodników AZS AWFiS był dwukrotnie trzeci w regatach Pucharu Świata. Teraz przed akademikami przygotowania do mistrzostw świata, które pod koniec września odbędą się w amerykańskiej Sarasocie.
TUTAJ WYNIKI WSZYSTKICH TRÓJMIEJSKICH SPORTOWCÓW PODCZAS IGRZYSK W RIONa ubiegłorocznych igrzyskach w Rio de Janeiro odnieśli życiowe sukcesy.
Mateusz Biskup na czwórce podwójne zajął 4. miejsce. W olimpijskim finale wiosłował także
Miłosz Jankowski, który na dwójce podwójnej wagi lekkiej sklasyfikowany został na 6. pozycji. Poza 4. lokatą
Piotra Myszki w windsurfingowej klasie RS:X były to najlepsze wyniki w 14-osobowej ekipie sportowców z Trójmiasta w najważniejszej imprezie czterolecia.
Przed tym selekcjonerzy kadry postanowili zmienić składy w poszczególnych osadach, ale nadal stawiają na wioślarzy
AZS AWFiS Gdańsk.
Aleksander Wojciechowski, który do tytułów mistrzów olimpijskich, świata i Europy doprowadził słynnych "Dominatorów" m.in. z
Adamem Korolem w składzie, w minionych miesiącach cały czas żonglował składami czwórki podwójnej i dwójki podwójnej. W obu sprawdzony został Biskup. Natomiast gdański trener kadry wagi lekkiej -
Piotr Buliński pozostawił Jankowskiego w dotychczasowej osadzie, ale otrzymał on nowego partnera.
Biało-czerwoni w pierwszej części sezonu zaliczyli
trzy starty w regatach Pucharu Świata oraz rywalizowali w mistrzostwach Europy. W każdej tej imprezie przynajmniej jeden z gdańszczan stał na podium, a w Belgradzie ta sztuka udała się obu równocześnie.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O KARIERZE MATEUSZA BISKUPA23-letni Biskup
po raz pierwszy w karierze zdobył medal mistrzostw Europy. W czeskich Racicach, pod koniec maja na dwójce podwójnej wraz z
Mirosławem Ziętarskim (AZS UMK Toruń) popłynął po srebro w czasie 6:22.10. O niewiele ponad sekundę od Polaków szybciej 2 kilometry pokonali tylko Włosi: Filippo Mondellim i Lucą Rambaldim (6:20.92).
W regatach Pucharu Świata Mateusz startował zarówno w tej konkurencji jak i w specjalności, w której był czwarty na igrzyskach.
- Teraz nawet mamy dwie mocne osady. Mam sześciu bardzo dobrych zawodników, których stać na medale w mistrzostwach świata - tak trener Wojciechowski na związkowej stronie tłumaczy zmiany w składach. Na inaugurację Pucharu Świata, w maju, w Belgradzie gdańszczanin wiosłował w czwórce podwójnej wraz z: Ziętarskim,
Wiktorem Chabelem (Posnania) i
Dariuszem Radoszem (LOTTO Bydgostia). Polacy zajęli 2. miejsce w czasie 5:58.29, przegrywając tylko z Litwą (5:55.73).
W ostatni weekend, na zakończenie pucharowych zmagań Mateusz był ponownie drugi. Tym razem w Lucernie, na dwójce z Ziętarskim uzyskał w finale czas (6:11.67), nieznacznie ulegając Nowozelandczykom (6:10.99), ale pokonując Włochów (6:13.44).
Poza podium w tym sezonie Biskup znalazł się tylko raz. W czerwcu w Poznaniu, czwórka w składzie z Belgradu zajęła 5. miejsce.
SYLWETKA MIŁOSZA JANKOWSKIEGO
Miłosz Jankowski w tym sezonie do dwójki podwójnej wagi lekkiej otrzymał nowego partnera. Wiosłuje z
Jerzym Kowalskim (Gopło Kruszwica). Gdańszczanin znów otarł się o podium mistrzostw Europy. Podobnie jak przed rokiem w Brandenburgu, także i teraz w Racicach
osiągnął metę na 4. miejscu, choć niewiele zabrakło do srebra.
Pewnie wygrali Francuzi Pierre Houin, Jeremie Azou (6:17.670), a trzy pozostałe osady osiągnęły metę w ciągu niespełna pół sekundy. 2. miejsce zajęli Irlandczycy Gary O'Donovan, Paul O'Donovan (6:20,060), trzecie Włochy Stefano Oppo, Pietro Ruta (6:20,360), a tuż za nimi finiszowali Polacy (6:20,520).
Lepiej wiodło się gdańszczaninowi
w Pucharze Świata. Brązowe medale zdobywał w regatach w Belgradzie oraz w Poznaniu. W Serbii nasz duet uzyskał wynik (6:26,63) nieznacznie przegrywając 2. miejsce z Czechami (6:26.27) i niewiele tracąc do najlepszej Wielkiej Brytania (6:25.67).
Natomiast w polskich regatach biało-czerwoni w finale osiągnęli wynik 6:15.90. Znów srebro było na odległość mrugnięcia oka, gdyż zdobyli je Irlandczycy w czasie 5:15.33. Wygrali Francuzi (6:12.40).
Jankowskiemu i Kowalskiemu nie wyszły jedynie regaty w Lucernie. Po ostatnim miejscu w półfinale Polacy rywalizowali w finale B.
Teraz kadrowicze otrzymali czas wolny. Następnie rozpoczną przygotowania do mistrzostw świata, które odbędą się w amerykańskiej Sarasocie od 24 września do 1 października. W planach są m.in. zgrupowania w Zakopanem i Wałczu.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
