• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczęśliwe zwycięstwo "Buldogów"

jag.
11 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł o klubie Drew Pal 2 Lechia Rugby Lechia Gdańsk na 7. miejscu w ekstralidze. Grzegorz Buczek zakończył karierę

Rugbiści Lechii przez cały niemal mecz derbowy mieli przewagę, a w czterech doliczonych minutach otrzymali jeszcze dwa karne, ale to Arka opuściła Gdańsk zwycięska. "Buldogi" triumfowali 11:10 (8:3). Tym samym gdynianie nad lokalnym rywalem zdobyli kolejne trzy punkty przewagi. Biało-zielonym na otarcie łez pozostał bowiem bonus za przegraną niższą niż siedmioma punktami

.

Punkty:
Rokicki 5, Popławski 5 - Tsiklauri 8, Banaszek 3.

LECHIA: Zieliński, Witoszyński, Kaszuba - Korkodadze, Jasiński (65 Sienkiewicz) - Doroszkiewicz, Hedesz, Wojcieszak - Piszczek - Popławski, Czubinidze (63 Michalak), Zwiadadze, Rokicki, Pisarek - Jurkowski.

ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kałduński - Skindel (57 Rogowski), Andrzejczuk (65 Moroz) - Nowak (75 Walczuk), Jeliński, Raszpunda - Szostek - Banaszek, a Tsiklauri, Głuszek, Korbolewski (71 Chromiński), Simionkowski (50 Zembroń) - Kavtidze.



To były derby, na które liczyliśmy. Walka na boisku, ale w ramach sportowych przepisów, bez żadnych kibiców i kapitalny nastrój na trybunach. Dla kibiców zabrakło miejsc siedzących i wielu z nich oglądało spotkanie stojąc na nasypach okalających boisko. Organizatorzy dołożyli starań, aby była odpowiednia oprawa spotkania również pod względem taneczno-pirotechnicznym.

Obaj trenerzy zdecydowali się wkomponować do składu łączników ataku, którzy na co dzień grają w młodzieżowych rozgrywkach we Francji. Dawid Banaszek z Bourgoin zagrał w Arce, a Kamil Popławski z Albi debiutował w Lechii. Koszulki z numer "10" musieli ustąpić im Gruzini. Obu szkoleniowcy zagospodarowali w ataku, z tym że Zurabi Zwiadadze zagrał na środku tej formacji, a Beka Tsiklauri wprawiał się w grze na skrzydle.

I właśnie ten ostatni otworzył wynik spotkania. Beka trafił na 3:0 z drop-gola. On także zapewnił Arce prowadzenie do przerwy, popisując się przyłożeniem przy wyniku 3:3. Jedyne punkty dla Lechii w tej odsłonie zdobył z karnego Popławski. Jednak tego dnia gdańszczanie mieli olbrzymie problemy z kopaniem. Z siedmiu karnych zmarnowali aż sześć!

- Mieliśmy grać szeroko, a właściwie przeprowadziliśmy tylko jedną taką akcję, która przyniosła nam "piątkę". Potem nam się to niezbyt udawało, gdyż popełnialiśmy za dużo błędów. Przez 80 procent meczu grę prowadziła Lechia, a my mieliśmy bardzo dużo szczęścia, że wygraliśmy. Kolegom należą się ponadto pochwały za grę obronną - przyznał Łukasz Szostek, łącznik młyna Arki, uznany najlepszym zawodnikiem spotkania.

Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy na prowadzenie wyszła Lechia. Tomasz Rokicki popisał się solową akcją, po której zaniósł jajo między słupy. Popławski w takiej sytuacji nie mógł przestrzelić z podwyższenia.

Końcowy rezultat został ustalony w 58. minucie. Arka zdobyła rzut karny. Odległość od celu nie była duża (około 22 metrów), ale kąt znaczny. Mimo to Banaszek pokazał swój kunszt i zdobył trzy punkty.

Od 71. minuty Lechia musiała grać w "14", gdyż żółtą kartkę, równoznaczną z wykluczeniem na dziesięć minut otrzymał Piotr Piszczek. - Odgwizdano mi zbyt wysoką szarżę, ale przecież to rywal zszedł zbyt nisko - narzekał łącznik młyna Lechii. - To była kolejna wysoka szarża i dobrze, że w końcu sędzia zareagował - ripostował Szostek, który w tej sytuacji był faulowany.

Gospodarze do końca dążyli do zmiany wyniku. Jeszcze w doliczonym czasie otrzymali dwa karne z około 25 metrów. W drugiej połowie zamiast Popławskiego kopał już Gruzin. I tylko Zwiadadze wie, dlaczego piłka nie osiągnęła ani razu cele. Przypomniał się mecz grany niegdyś przez te drużyny przy sztucznym świetle w Gdyni. Też wygrała Arka jedynym punktem, a w ostatniej sekundzie karnego minimalnie przestrzeliła wówczas Lechia.

- Nie winię kopaczy za tę przegraną. Oni naprawdę potrafią to robić, ale dziś nie mieli swojego dnia. Zadowolony jest z gry, ale oczywiście nie z wyniku. Przykro, że przegraliśmy. Mimo to z ambitnej postawy zespołu mogę być dumny - podkreślał Janusz Urbanowicz, szkoleniowiec biało-zielonych.

- Chcieliśmy grać w tym meczu inaczej, ale nie udało się z dwóch powodów. Po pierwsze nie pozwoliła nam na to Lechia, a po drugie sędzia gwizdał przeciwko nam wszystko, aby tylko podyktować karne. Połowę z nich nawet nie wiem za co była. Przy tak często przerywanej grze trudno złapać właściwy rytm i grać składnie - ocenił Maciej Stachura, szkoleniowiec żółto-niebieskich.

Tabela po 14 kolejkach

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Arka Gdynia 14 11 0 3 407-165 52
2 Budowlani Łódź 14 10 1 3 570-123 51
3 Lechia Gdańsk 13 10 0 3 406-148 50
4 Juvenia Kraków 14 10 0 4 296-203 49
5 AZS AWF Warszawa 14 8 0 6 320-251 38
6 Posnania Poznań 13 7 1 5 382-211 37
7 Ogniwo Sopot 14 4 0 10 138-370 18
8 WMPD-PUDiZ Olsztyn 14 3 0 11 159-364 16
9 Pogoń Siedlce 14 3 0 11 114-567 13
10 Mach Czarni Pruszcz 14 2 0 12 122-512 11
Tabela wprowadzona: 2009-04-16


Pozostałe wyniki 14. kolejki: Ogniwo Sopot - Pogoń Siedlce 22:3 (10:3), Budowlani Łódź - Juvenia Kraków 36:0 (10:0), Posnania Poznań - Folc AZS AWF Warszawa 52:0 (12:0), WMPD-PUDiZ Olsztyn - MACH Czarni Pruszcz Gdański 15:10.
jag.

Opinie (212) 10 zablokowanych

  • do kierownikow ekip (17)

    w zwiazku z tym, iz wszyscy narzekaja na sedziow, proponuje, aby druzyny po kazdym meczu wysylaly mecze do komisji gier i dyscypliny pzr w celu ukarania arbitrow. Jak do tej pory chyba jeszcze nigdy nikt czegos takiego nie zrobil - a szkoda, wynika z tego, iz po ogladnieciu meczu bez emocji w domu, wszyscy przyznaja w ten sposob, ze sedziowanie bylo ok i nie wypaczylo meczu!! Nikt nie komunikuje, ze bylo zle wiec nikt nir kara sedziow - czas to zmienic!

    • 4 0

    • (16)

      a co powiesz na leśnych dziadków z pzr, którzy oglądają te wypaczone mecze na żywo i nie podejmują potem żadnych kroków (byłem na kliku meczach gdzie byl borkowski, zabłocki i inni mądrzy), jeśli działacze związku mają takie podejście to nie ma się co dziwić, że polskie rugby stoi w miejscu, sędziowie są mega słabi i oni o tym wiedzą, wysłane taśmy nic nie dadzą, znam parę interwencji pomeczowych odnośnie sędziowania i uwierz mi, że zabłocki(szef sędziów) nawet nie raczył odpowiedzieć na oficjalne pisma wystosowane z klubu, żenada ale to fakt, brak słów...

      • 2 0

      • (14)

        a może sędziowanie jest na takim poziomie jak nasza liga

        • 0 0

        • (12)

          A może nie cała liga gra na taki poziomie, jaki reprezentują sędziowie w Polsce? Dlaczego sędziowie nie mogą wybijać się ponad poziom?
          A może jest kilka drużyn w Polsce, które zasługują aby sędziowie w czasie meczu pozwolili im grać w rugby? A może liniowi włączyliby się aktywniej do meczu?

          Coraz więcej zawodników gra zagranicą, coraz więcej zagranicznych zawodników gra u Nas. Wstydzić się przed nim musimy za wszystko, szatnie, stadiony, poziom sędziowania. Jak Panowie w pomarańczowych wdziankach będą tak dalej czynić - komu się będzie chciało?

          • 0 0

          • do korvina (11)

            i tu zostaniesz zaskoczony:
            sam wspominales kiedys o tym gdzie polscy sedziowie sedziuja (obecnie za granice jezdza podobno gregor, kola i zeszyt).
            Wbrew waszym opiniom wg. np. Putry francuzi i FIRA ocenia ich dosyc wysoko a na pewno wyzej niz polskich zawodnikow (procz tych co graja we Francji), co przeklada sie tym, ze od dwoch lat wystepuja w finalach rugby 7 (hannower, moska), Wordl Cup Trophy (zeszyt), czy tez inne turnieje i mecze FIRA.

            moze to raczej jest wina nie sedziow, trenerow czy tez zawodnikow, ale calego systemu. Patrz juniorzy od kilkunastu lat nie zmienia sie liczna druzyn. patrz: ilosc klubow w I i II lidze - nic sie nie zmiania. My stoimy caly czas na poczatku lat 90', a wszyscy nam odplyneli. spytaj sie trenerow, ktorzy byli teraz we francji z U-18 - jestesmy conajmniej 5 lat do tylu. Nie winmy sedziow, zawodnikow, trenerow, ale nowy zarzad, ktory niestety nic do tej pory nie zrobil. Skomercjalizowanie jednego meczu czy tez turnieju nic nie daje - musza byc konstrukcyjne przemiany w zwiazku, ktore pozwola na otworzenie skrzydel dla rugby w polsce

            • 1 0

            • do marzyciela (9)

              Co do słabości systemu, zgadzam się w 100%. Co do braku zmian zgadzam się w 100%. Po prostu sędziowie dopasowali się do poziomu ligi i nie zamierzają być lepsi. Jeden Gregor wiosny nie czyni, Zeszyt jest wyraźnie bez formy, Kuli w akcji nie widziałem w tej rundzie. O Kościelniaków którego miałem nieprzyjemność oglądać dwa razy pisał nie będę, szkoda czasu. Zgadzam się z Tobą że bez rewolucji choćby miala chwilowo przynieść zgliszcza się nie obędzie jeśli chcemy aby rugby w Polsce było na wyższym poziomie.

              • 1 0

              • do korvina (8)

                jak mozna wnioskowac z twojej wypowiedzi to w swoich opiniach opierasz sie jedynie na innych opiniach. W 3city byl jak do tej pory tylko jeden mecz na poziomie - czyli lechia - arka. weryfikowanie sedziow na podstawie meczow typu worek nie ma w ogole sensu - w przypadku polskiej ligi.
                Stad prosty wniosek, ze twoje wypowiedzi sa tendencyjne i nic konstruktywnego nie wprowadzaja.

                • 0 0

              • do kibic (7)

                Nie kolego źle wnioskujesz generalizując, moja opinia na temat Gregora wynika z obejrzenia meczu Arka Ogniwo i Arka Pozań, Kościelniaka oceniałem za mecze Ogniwa z Łodzią i za derby. To są moje opinie, więc proszę czytaj ze zrozumieniem ;) Co do Zeszta za każdym razem pisałem, że to co piszę jest na podstawie innych postów tak tu jak i na rugby.info.

                Jak możesz odpisz dlaczego weryfikowanie sędziów na podstawie meczy nie może być dokonywane, bez względu na wynik jakim się kończą?

                Ten kto się gubi na "łatwym" teoretycznie meczu Twoi zdaniem będzie dobry na mecz o wysoką stawkę gdzie spotkają się równorzędni przeciwnicy?

                Gdzie moje wypowiedzi są tendencyjne?

                Mam prawo do wyrażania swojej opinii Ty nie musisz się zgadzać

                I co konstruktywnego wnosi Twój post?

                I przyłóż się proszę do pisowni :)

                • 0 0

              • do korvin (6)

                odp.1 w polskiej lidze jest przepasc w wyszkoleniu technicznym pomiedzy druzynami. slabe druzyny nie potrafia np. wiazac sie w mlynie, czyscisc itd. w normalnej lidze sedzia by to wszystko gwizdal - u nas sie to toleruje, gdyz w innym przypadku glownym i jedynym aktorem bylby sedzia
                odp.2 dobrym druzynom ciezko jest sie zmobilizowac na mecz ze slaba - tak samo jest z sedziami. choc w opini fachowcow sa one trudniejsze do sedziowania
                odp. 3 opierajac sie na innych, niepotwierdzonych opiniach wprowadzasz dodatkowy haos i podkrecasz atmosfere.
                odp. 4 jako jedyny stanalem w obronie sedziow, na ktorych Ty tylko jedziesz, a sam nie dales zadnych pomyslow, zeby zrobic cos, aby zwiekszyc ich ilosc albo jakosc
                odp. 5 pisanie bez polskich znakow nie koniecznie jest b

                • 0 0

              • do kibic (5)

                Ad.1 Zgadzam się ze stwierdzeniem o przepaści w wyszkoleniu i różnicach.

                Ad.2 Jakoś nie widziałem problemów Arki Lechii, ani czytałem o problemach Łodzi z mobilizacja i pokonaniem słabszych drużyn. Polecam wyniki tej rundy. Natomiast co do sędziów to chyba przeginasz tym stwierdzeniem - IM SIĘ MUSI CHCIEĆ SĘDZIOWAĆ KAŻDY MECZ TAK JAK POTRAFIĄ NAJLEPIEJ !!! I tyle w temacie . To czy potrafią to inna bajka.

                Ad.3 Już pisałem Kościelniaka widziałem 2 razy w tej rundzie, Gregora również. Więc to są sprawdzone :) moje opinie do których mam prawo. Oceniam co widziałem. Na rugby info nie pozostawiono suchej nitki na poziomie sędziowania Zeszyta ( Żóraw nawet reprymendę dostał od KGiD PZR-u za wypowiadanie się na temat sędziowania Zeszyta ) Czy gdyby wszystko ze strony sędziów było OK ktoś by się czepiał? Jak sądzisz?

                Ad 4. Skoro bronisz sędziów to proszę wytłumacz mi:

                - zawodnik kładzie się z piłką na polu punktowym, punkty
                nie zostają uznane, na pytanie skierowane do liniowego
                słyszymy "był przód" i konsternacja, bo piłka jest dla
                drużyny która przyłożyła nieuznane punkty.

                - jak rozumiem tok Twojego myślenia, to krytyk np.
                filmowy nie ma prawa pisać swoich opinii krytycznych na
                temat oglądanego filmu, bo sam nie jest wstanie
                zaproponować lepszego scenariusz czy reżyserii lepszej
                zapewnić?

                Ad.5 - nie o polskie znaki mi chodziło

                • 0 0

              • do korvin

                ad.1 tu jest zgoda nie ma tematu
                ad.2 patrz mecz pruszcz -lechia - jakos nie widac bylo motywacji. wynik nie odzwierciedla podejscia do meczu.
                ad.3 w czasie i po meczu czesto dochodza emocje, ktore opadaja na drugi dzien stad takie a nie inne opinie. w ligach zawodowych jest zakaz komentowania sedziow przez zawodnikow, trenerow i dzialaczy, jesli jest jakis problem to sie wysyla kasete z odpowiednim komentarzem.
                ad.4 krytyk ma prawo krytykowac, ale na konkretnych przykladach. w danej sytuacji trzeba wziac pod uwage kilka aspektow - chociazby czy mozliwe bylo, zeby sedzia widzial przewinienie, czy jego ustawienie bylo poprawne itd. Powinnismy skupic sie na tym czy mozliwe bylo, zeby sedzia widzial i odpowiednio zareagowal, jesli nie bylo to mozliwe to nie winmy sedziow. przypomnij sobie mecz NZ-Francja na mistrzostwach - jeden z najlepszych sedziow na swiecie po meczu zostal oskarzony o stronniczosc - moze to jakos wytlumaczysz?

                • 0 0

              • ad 4 (3)

                skoro ciągle o tej akcji - to polecam spytaj się samego Plicha lub rozgrzewajacych się na polu punktowym graczy Ogniwa, którzy widzieli ten przód, podobnie jak główny i boczny. A co do decyzji o tym, kto miał młyn to najprostszym wytłumaczeniem jest prawo korzyści.

                • 0 0

              • (1)

                Umknęło mi trzymanie korzyści prze Kościelniak :)

                • 0 0

              • ad 4

                a tego to ja nie wiem na 100%, ale to byłoby jedyne logiczne wytłumaczenie takiej decyzji.

                • 0 0

              • Dzięki

                • 0 0

            • być może i system w polskim rugby jest chory, może i nawet napewno ...ale to, że za granicą w/w panowie zbierają dobre opinie niczego tu nie dowodzi ...tam napewno mają troszkę wiecej pokory na boisku i byc moze to jest klucz do rozwiązania problemu ...od dawien dawna wiadomo, że na polskich boiskach panowie sędziowie muszą grać glówne role i to jest chyba ich problem ...inna sprawa, że na zachodzie zawodnicy nie probują wymuszac na sedziach decyzji tylko przyjmują je i tyle ...a u nas to jeden to drugi huknie na sędziego ...to i mu sie "rączki" trząść zaczynają ...a że zawsze mają racje, to potem są tego takie efekty jak komentarze na tym forum:)
              hehe

              • 0 0

        • nie moze a jest!!!!!i tak juz bedzie!! podworkowa liga to i sedziowanie na tym samym poziomie!!!
          wy wszyscy zyjecie chyba w jakims innym swiecie czekajac na nie wiadomo jaki cud!!!!!
          rugby pozostanie w polsce sportem zasciankowym!!!!!!i tyle!!!!
          kluby sa amatorskie a wy wymagacie od sedziow profesjonalizmu nie tak napewno nie bedzie
          i nie to ze bronie tej bandy nierobow!!!sam nie raz pojechalem im moj ulubieniec to lechu koscielniak!!!
          ale takie sa realia!!

          • 0 0

      • Zgadzam się z przedmówcą - na podstawie taśm PZR jest wstanie ukrać tylko zawodnika, swoich nie ruszą :(( Zawieszenie Kuli to chyba był jakiś wypadek przy pracy ;)

        • 1 0

  • też mi się wydaje, że ktoś PR za tym walkowerem - i to nie tylko na tym forum, ale w paru innych miejscach też - nie wiem chyba chce wywrzeć presję na PZR ha ha ha

    • 2 0

  • musi być sprawiedliwie jak nie to pod sąd!!! (1)

    Express Ilustrowany (15-04-2009)
    Dziś (środa) przed nie lada wyzwaniem staje zarząd Polskiego Związku Rugby. Postąpi zgodnie z regulaminem czy też ugnie się pod presją mocnego lobby z Trójmiasta i dopuści do skandalu?

    W spotkaniu trzynastej kolejki Arka Gdynia - Juvenia Kraków 30:10 wystąpił w drużynie gospodarzy nieuprawniony zawodnik Marcin Malochwy który jak gracz Ogniwa Sopot otrzymał dwie żółte kartki w meczach z WMPD Olsztyn i Czarnymi Pruszcz Gdański, a jedną broniąc barw Arki w meczu z Posnanią. W ekipie Juvenii nie wystąpili dwaj rugbiści: Konrad Jarosz i Marek Odoliński, którzy również zostali ukarani trzema żółtymi kartkami.

    Spotkanie Arka - Juvenia powinno dziś zostać zweryfikowane jako walkower 25:0 dla Juvenii. Arka dodatkowo powinna zostać ukarana minusowym punktem.

    Decyzja o walkowerze nie byłaby wcale precedensem. PZR przyjmował już w swojej historii takie rozwiązania, swego czasu karząc w ten sposób także Budowlanych.

    Regulamin mówi jednoznacznie o walkowerze i ewentualnej karze pieniężnej w wysokości 200 złotych. Dbający o klubowe interesy, a nie sprawiedliwość działacze związku wymierzali jednak czasami, wbrew przyjętemu przez siebie prawu, tylko karę grzywny. Gdyby tak stało się też dziś, to rozgrywki straciłyby jakikolwiek sens, a ligowe zmagania należałoby natychmiast zmienić w mistrzostwa Trójmiasta. Wierzymy głęboko, że do skandalu w lidze rugby nie dojdzie.

    Po przyznaniu walkowera Juvenii Kraków czołówka ligowej tabeli będzie wyglądała następująco:

    1. Blachy Pruszyński Budowlani Łódź - 51 punktów,

    2. Lechia Gdańsk - 50,

    3. Arka Gdynia - 50,

    4. Juvenia Kraków - 49.

    Dwa najbliższe mecze łodzian: z Lechią na boisku przy ul. Górniczej i Arką w Gdyni będą mieć kluczowe znacznie dla układu tabeli. Mecze półfinałowe zespoły z dwóch pierwszych miejsc rozegrają na własnym stadionie!

    Zarząd związku musi też dziś ostatecznie rozstrzygnąć sprawę zaległego jesiennego meczu Posnanii z Lechią Gdańsk. Pojedynek powinien zostać rozegrany przed rozpoczęciem rundy rewanżowej. Tak się jednak nie stało. Dziś dla poznaniaków byłoby to spotkanie o pietruszkę, a dla gdańszczan mecz o kluczowym znaczeniu. Dwa różne podejścia mogłyby w jednoznaczny sposób warunkować jego przebieg.

    Dlatego najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby uznanie pojedynku za nierozegrany i nieprzyznawanie punktów żadnej z drużyn. Czy jednak związek stać na podjęcie takiej decyzji?!

    autor: (pas)

    • 3 6

    • pytanie

      Te notka to w kwestii informacyjnej? Czy "presja medialna" szalenie ostatnio modna? :)))

      • 2 0

  • Podziękowania dla Pana Kierownika

    Kibice z Gdańska , Łodzi i Krakowa serdecznie Panu Kierownikowi Arki dziekują!
    Dzięki Panu rozgrywki ligowe staną się znacznie ciekawsze :)

    • 3 0

  • ale to prawda z Folcem to chcieli wygrać przepisem

    a treraz jaki to Kraków jest śmieszni są

    • 0 0

  • zafrasowany

    jeśli Arka zrobiła to celowo....to lepiej zeby juz sobie dala spokoj z Rugby
    jesli ktos tylko przeoczył caly fakt w kierownictwie Arki - to lepiej zeby dal sobie spokoj - albo kupil okulary
    jesli Zarząd PZR podejmie decyzje o walkowerze - to sie poprostu osmieszy
    jest jeden przepis na świecie związany z Rugby...SPIRIT OF THE GAME
    jesli ktos tego nie rozumie - nie zasluguje na miano RUGBISTY
    jestem ciekaw co zrobi Zarzadzik.....
    pozdrawiam prawdziwych Rugbistów

    • 3 1

  • GDYNIA (2)

    O co chodzi z tym walkowerem dla Juvenii ?

    • 0 0

    • pocztaj caly topic ;/ ale niech będzie wkleję to co już pisałem wcześniej (1)

      Chodzi mniej więcej o to że, Hasan miał w tym sezonie do meczu z Krakowem 3 żółte kartki i tak jak Bubek powinien ten mecz pauzować kartki dostał za mecze z Olsztynem Pruszczem i Poznaniem ( za www.pzrugby.pl ) Ciekawe jak to będzie, śmierdzi walkowerem :((

      • 1 0

      • ZWYKŁE FRAJERSTWO

        jeśli Arka zrobiła to celowo....to lepiej zeby juz sobie dala spokoj z Rugby
        jesli ktos tylko przeoczył caly fakt w kierownictwie Arki - to lepiej zeby dal sobie spokoj - albo kupil okulary
        jesli Zarząd PZR podejmie decyzje o walkowerze - to sie poprostu osmieszy
        jest jeden przepis na świecie związany z Rugby...SPIRIT OF THE GAME
        jesli ktos tego nie rozumie - nie zasluguje na miano RUGBISTY
        jestem ciekaw co zrobi Zarzadzik.....
        pozdrawiam prawdziwych Rugbistów

        • 0 0

  • a najgorsze jest!

    najgorsze jest to ze spoleczenstwo,srodowisko pilkarskie laczy z rugbowym... :( a to zupelna glupota ci co sa wtajemniczeni to wiedza ze zawodnicy arki i lechi darza sie sympatia a derby arki- ogniwa-lechi zawsze toczyly sie swoimi prawami... pozdrowienia dla prawdziwych sympatykow rugby...

    • 2 0

  • do cała prawda

    Gościu ty masz naprawdę problemy ze sobą.Chyba Ci nie wychodzi z babkami i musisz sie męczyć grabą.Jak byś miał dobry sex to byś inaczej widział świat. Mogę Ci tylko współczuć i polecić lewatywę.

    • 0 0

  • z Rumuńskiego podwórka

    http://sport.wp.pl/kat,1909,wid,11034032,wiadomosc.html

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ostatnie wyniki

45% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk
1% REMIS
54% Edach Budowalni Lublin
5 maja 2024, godz. 15:30
98% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
2% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 RYSZARD KIWATROWSKI 14 42 92.9%
2 Justyna Gapys 14 39 85.7%
3 Marek Węgrzynowski 15 37 86.7%
4 Krzysztof Walaszek 14 36 92.9%
5 Adrian Pobłocki 14 36 85.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane