- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (138 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (27 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (14 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
Szykują się zmiany
Arka Gdynia
Tylko zwycięstwo w niedzielę na własnym boisku nad ŁKS Łódź pozwoli piłkarzom Arki pozostać w czołówce ekstraklasy. Początek gry przy ul. Olimpijskiej o godzinie 17.30. Rywale do Gdyni dotrą bezpośrednio po obchodach 100-lecia klubu. Ich historia przeplata się zresztą z żółto-niebieskimi. To ta drużyna była pierwszym przeciwnikiem Arki w ekstraklasie.
Po meczu z Legią gdynianie otrzymali aż trzy dni wolnego. Jeszcze dłuższą przerwę w treningach miał Zbigniew Zakrzewski, który dopiero w czwartek pierwszy raz w tym tygodniu ćwiczył z kolegami. - Już w Warszawie grałem na środkach znieczulających. Po meczu ból był nie do zniesienia. Dlatego pojechałem na rehabilitację do Poznania. Cały czas tam trenowałem, ale bez piłki - przyznaje "Zaki", który cierpi na dolegliwości mięśnia dwugłowego. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie ma zagrożenia dla jego gry w niedzielę. Większym pechowcem jest Łukasz Kowalski, który z podobnym urazem zmuszony jest opuścić już drugi mecz ligowy. Przeciwko ŁKS nie wystąpi ponownie również Krzysztof Przytuła, który z kolei ma kontuzję mięśnia czworogłowego.
W ostatnich dniach Czesław Michniewicz pracował nad atakiem pozycyjnym. Można założyć, że łodzianie nad morzem nastawią się na defensywę, a z przodu pozostawią tylko Dawida Jarkę. - To doświadczona drużyna, której absolutnie nie można lekceważyć, a tym bardziej dopisywać sobie trzech punktów przed meczem - podkreśla gdyński szkoleniowiec. Ustawienia stosowane przez niego na treningach wróżą trzy roszady w porównaniu z meczem z Legią. Na środku obrony obok Dariusza Żurawia ustawiany był Anderson. Na stoperze Brazylijczykowi miejsce zwolnił Michał Łabędzki, który wspólnie z Marcinem Budzińskim może w niedzielę utworzyć parę środkowych pomocników. Nie można też wykluczyć zmian na bokach II linii. Z lewej strony rosną szansę na grę Marcina Pietronia, a z prawej kontuzja może wykluczyć z gry Bartosza Karwana. Skrzydłowy w ostatnich dniach trenował ze zmniejszonymi obciążeniami, bo skarżył się na ból mięśnia przywodziciela.
Mecz Arka - ŁKS obfitować będzie w kilka "smaczków" personalnych. Jest szansa, że dojdzie do bezpośredniego starcia Marcina Adamskiego i Marcina Chmiesta. Obrońca ŁKS ma wrócić do składu po kontuzji. 34-latek wciąż nie może wybaczyć gdynianom, że rok temu osiągnęli z nim porozumienie kontraktowe, a następnie odstąpili od niego. Dlatego nawet sprawę oddał do sądu. Jak dobrze pamiętamy miejsce przeznaczone pierwotnie dla defensora w Arce zajął Chmiest, który do dziś w lidze nie strzelił dla żółto-niebieskich jeszcze żadnego gola. To byłoby coś, jeśli "Chmieścik" odblokowałby się właśnie w niedzielę, a bramkę strzeliłby po wygraniu pojedynku z Adamskim! Jednak miejscowy napastnik w najlepszym razie wejdzie do gry z rezerwy.
ŁKS w sportowych życiorysach mają aż trzej piłkarze Arki. Michał Łabędzki i Piotr Bazler są nawet wychowankami tego klubu, a Marcin Wachowicz do tego stopnia grał w tych barwach, że sięgnął po niego Lech. Dlatego "Wachu", gdy 12 maja 2007 roku, w ostatnim meczu tych drużyn zapewnił Arce wygraną w Łodzi 1:0 oświadczył, że celowo nie manifestował radości na boisku.
Łodzianie dotrą do Gdyni po uroczystych obchodach 100-lecia klubu. Mają oni miejsce w historii i Arki. To właśnie przeciwko ŁKS żółto-niebiescy rozegrali pierwszy mecz w ekstraklasie. 17 sierpnia 1974 roku przy Ejsmonda Janusz Kupcewicz pokonał Jana Tomaszewskiego i gospodarze wygrali 1:0. Warto też dodać, że ŁKS nie strzelił gola w Gdyni od... 7 czerwca 1980 roku. Sześć kolejnych meczów kończył tutaj z zerem po stronie zysków (chronologicznie 3:0, 1:0, 0:0, 2:0, 0:0, 0:0).
Kluby sportowe
Opinie (66) 1 zablokowana
-
2008-09-20 11:36
DO wyżej
DOBRE-
- 0 0
-
2008-09-20 12:16
ARKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2008-09-20 12:35
co to jest lechia?
po ci sie wysilacie na prymitywne komentarze dzieci jak artykul nie dotyczy waszego klubu?Arka zawsze będzie dla was solą w oku, bo w Gdyni zawsze wszystko jest lepsze i zawiść przemawia przez wasze klawiatury lepiej martwcie sie o dzisiejszy mecz z bot bełchatów,ale wy wolicie sie na necie napinać to test najlepsze żeby tylko dowalić konkurencji.
- 0 0
-
2008-09-20 13:12
ZGODA Z WIDZEWEM I JAGA (1)
mam pytanie dlaczego Arka nie ma zgody z Widzewem i Jaga? Przeciez przeciwnicy sa ci sami i to naturalni sojusznicy. Pytam z ciekawosci zorientowanych kibicow.
- 0 0
-
2008-09-20 16:09
tak jakos wyszło, wielkiej kosy też nie ma z racji wspólnych wrogów.
- 0 0
-
2008-09-20 13:17
Re:
ale przecież z Tobą nie trzymamy :)
- 0 0
-
2008-09-20 13:22
Odpowiedź na pytanie tytułowe :
Arka nie zepsuje jubileuszu ŁKS. Łodzianie wygrają 2:0- 0 0
-
2008-09-20 13:57
Re:
KORUPCJA HAHAHAHAHAHA!!!!!!!!!!!!!!.ZERO SZACUNKU
- 0 0
-
2008-09-20 13:58
Arka jest jedna !!! Tylko w Nowej Soli !!!
Polnord z Gdyni to zwykła prowokacja, podróba żerująca na cudzym nieszcześciu !!!
- 0 0
-
2008-09-20 14:20
Znachor
Ty Pajacu nawet czytac nieumiesz, oj zapomialem przeciez tam po polsku pisze.
- 0 0
-
2008-09-20 14:21
Re:
Tam też byłeś taki mądry ??
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.