- 1 Arka nie chce strzelać karnych z Lechem (12 opinii)
- 2 Debiut trójmiejskiej załogi w rajdzie Dakar (6 opinii)
- 3 Tu Lechia potrzebuje wzmocnień (3 opinie)
- 4 Są rewelacją, a jeszcze im mało (8 opinii)
- 5 Skrzydłowy Lechii chce 1. miejsca (50 opinii)
- 6 Trefl bez wstydu z mistrzem Polski (16 opinii) LIVE!
Anna Makurat: W Eurocup bez słabych
VBW Arka Gdynia
Jest jedną z najzdolniejszych, polskich koszykarek młodego pokolenia. W tym sezonie debiutuje w BLK oraz w europejskich pucharach, ale od razu przedarła się do pierwszej piątki Basketu 90 Gdynia. - Propozycja od początku była kusząca. W końcu są to moje rodzinne strony, często chodziłam na mecze dawnego Lotosu i jednym z marzeń było, żeby zagrać w tym zespole. Fajnie, że podczas treningów udowodniłam szkoleniowcowi, że mogę być przydatna w jego taktyce i od razu w pierwszym składzie - mówi 17-letnia Anna Makurat. W środę, razem z koleżankami podejmie w 2. kolejce Eurocup, turecki Stambuł Universitesi. Początek meczu o godz. 18. Wstęp dla kibiców bezpłatny.
BASKET 90 ULEGŁ W MECZU NA SZCZYCIE Z ARTEGO - OCEŃ KOSZYKARKI ZA TO SPOTKANIE, ZOBACZ ZDJĘCIA, PRZECZYTAJ RELACJĘ
Relacja LIVE
-
18 października 2017, godz. 18:00
Typowanie wyników
Jak typowano
24% | 74 typowania | BASKET 90 Gdynia | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
76% | 232 typowania | Stambuł Universitesi |
Marcin Dajos: Czy byłaś zaskoczona, że od razu po przyjściu do Basketu 90 stałaś się podstawową koszykarką?
Anna Makurat: Bardziej niż o zaskoczeniu mogę mówić o tym, że jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Liczba minut, jaką spędzam na parkiecie jest dla mnie zadowalając. Mogę rozwijać się tylko poprzez grę. Fajnie, że podczas treningów udowodniłam szkoleniowcowi, że mogę być przydatna w jego taktyce i od razu w pierwszym składzie.
Gundars Vetra dawał znać już podczas przedsezonowych przygotowań, że będziesz grać w wyjściowym składzie?
Nie powiedział mi tego wprost, ponieważ na treningach wszystkie walczyłyśmy o to, aby spędzać jak najwięcej minut podczas meczów. Dlatego wszystko wyszło w trakcie przygotowań. Stało się to jakoś naturalnie, przez sparingi do meczów ligowych.
Szkoleniowiec przypisuje tobie konkretną pozycję na boisku? Patrząc na waszą grę, w niektórych sytuacjach wydaje się, że jest w nich spora wymienność, co zresztą pewnie tobie pasuje, gdyż możesz grać od rozgrywającej, po niską skrzydłową.
Rzeczywiście jest to wymienne. Wchodzę na pozycję, na której w danym momencie potrzebuje mnie trener. Mogę występować na każdej z trzech wymienionych. Na razie nie ukierunkowuję się konkretnie na żadną z nich.
W PIERWSZYM MECZU EUROCUP BASKET 90 ULEGŁ NA WYJEŹDZIE ŚLĘZIE WROCŁAW
Patrząc na twoją grę, wyłączając spotkanie ze Ślęzą Wrocław, wydaje się, że nie ma dla ciebie większej różnicy, czy grasz w I lidze, czy w BLK.
Oczywiście jest różnica poziomów. W BLK gra jest bardziej fizyczna, lepiej poukładana taktycznie, trzeba mierzyć się z bardziej doświadczonymi zawodniczkami, które czasami wykorzystują nade mną swoje doświadczenie i spryt. Dlatego cieszę się, że od początku nie odstaję od nich za bardzo.
Wspomniany mecz ze Ślęzą pokazał, ile brakuje do rywalek na najwyższym poziomie?
Mecz we Wrocławiu nie był do końca udany, tak dla mnie, jak i dla drużyny. Dużo więcej oczekiwałam po tym spotkaniu. Było to pierwsze zderzenie z tak mocnym rywalem, i jak to się mówi, pierwsze koty za płoty. Dlatego mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej.
36 PUNKTÓW ANNY MAKURAT W DECYDUJĄCYM MECZU FINAŁU I LIGI W 2017 ROKU
Już po tegorocznym finale I ligi, gdy w ostatnim meczu, w barwach SMS PZKosz Łomianki rzuciłaś w Gdańsku drużynie AZS UG 36 punktów zdecydowałaś, że czas na BLK, czy tę decyzję podjęłaś później?
Już wtedy myślałam, żeby iść dalej, aby móc się rozwijać koszykarsko i stawiać przed sobą kolejne wyzwania. Propozycja z Gdyni od początku była kusząca. W końcu są to moje rodzinne strony, często chodziłam na mecze dawnego Lotosu i jednym z marzeń było, żeby zagrać w tym zespole. Na przestrzeni lat klub się trochę zmienił, ale obecnie wszystko pomału wraca do dawnego poziomu.
Agnieszka Bibrzycka pomaga Ci w treningach?
Daje bardzo cenne wskazówki. Oczywiście jest ona jednym z powodów, przez które znalazłam się w Baskecie. Kolejne to trenerzy Gundars Vetra oraz Tomasz Cielebąk. Są to osoby, od których można się wiele nauczyć.
Jaka atmosfera panuje w zespole po ostatnich dwóch porażkach?
W tym sezonie mamy do rozegrania tyle meczów, że nie można się zatrzymywać i rozpamiętywać porażek. Musimy po prostu wyciągnąć wnioski i nie powtarzać błędów z meczów ze Ślęzą Wrocław oraz Artego Bydgoszcz.
Czego spodziewacie się po najbliższym rywalu? Najtrudniejszy w grupie, czy takiego macie już za sobą w pierwszej rundzie?
Stambuł Universitesi to bardzo mocny przeciwnik. Z drugiej strony, w naszej grupie Eurocup nie ma słabych drużyn. Jeśli zagramy na naszym wysokim poziomie oraz z myślą o zwycięstwie, to będzie dobrze.
Zagracie również ze świadomość, że ten mecz może zadecydować o tym, że w razie porażki praktycznie stracicie szanse na awans do kolejnej fazy, czy nie ma na to ciśnienia?
Chcemy podejść do niego, jak do każdego innego spotkania. Nie ma co myśleć o tym, ze musimy wygrać. Potrzebna jest dobra gra i tyle.
AGU Spor - Ślęza Wrocław, środa, godz. 16
TABELA
kolejno: punkty, mecze, zdobyte:stracone
1. Ślęza Wrocław 2 1 72:61
2. Stambuł Universitesi 2 1 76:74
3. AGU Spor 1 1 74:76
4. BASKET 90 GDYNIA 1 1 61:72
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (2) 2 zablokowane
-
2017-10-17 18:46
Powodzenia Ania!!!
- 21 2
-
2017-10-18 09:03
nareszcie coś się dzieje
Kibicowanie Basketowi w tym sezonie to naprawdę przyjemność. Zespół z dużymi możliwościami. Waleczne zawodniczki - jak zawsze Skerović + świetne Amerykanki. Młodzież ma się od kogo uczyć.
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.