- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (118 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (55 opinii)
- 3 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (20 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (128 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Taryfy ulgowej nie ma
Nie ma czasu na zbyt długie rozpamiętywanie niepowodzenia w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Piłkarki ręczne Naty AZS AWFiS Gdańsk już w środę o godzinie 18.00 zajęły miejsca w autokarze. Do Austrii miały dotrzeć dzisiaj o godzinie 10.00. Po południu w hali Hypo Niederosterreich odbędą trening. W piątek będzie jeszcze rozruch, a wieczorem mecz rewanżowy. W sobotę akademiczki wrócą do Polski i staną w Gliwicach. W niedzielę zagrają z tamtejszą Sośnicą o punkty w ekstraklasie.
- Przegrana 28:38 w pierwszym spotkaniu na własnym boisku nie pozostawia złudzeń, która z drużyn zagra w Lidze Mistrzów. Nie obawia sie pan głosów, że do Austrii jedziecie na wycieczkę?
- Już słyszałem takie głosy. To nieprawda. W sporcie trzeba wykorzystywać każdą szansę gry z renomowanym przeciwnikiem, bo najłatwiej uczyć się od lepszego od siebie. Z zespołami klasy Hypo gramy niezbyt często.
- Jak zagramy
- Na pewno możemy zagrać lepiej w obronie niż w pierwszym meczu. Cały czas doskonalenia wymaga atak pozycyjny. W niedzielę tylko Bołtromiuk starała się rzucać z wysoku. A takie zagrożenie powinny stwarzać także Łabul i Wolska.
- W pierwszym meczu żadnej bramki nie zdobyła Monika Stachowska. Nie potrafiła wywalczyć pozycji, czy też było polecenie, by pomijać koło?
- Monika bardzo to przeżyła. Zdaje sobie sprawę, że gra obecnie trochę słabiej niż w poprzednim sezonie, ale to bardzo ambitna zawodniczka. Na pewno zadanie utrudniły jej też rywalki. Widać było, że wiedziały jak gramy. Gdy nie ma rzutu z drugiej linii, to nie trzeba wychodzić do rozgrywających, a przez to zawodniczkom w pierwszej linii zdecydowanie trudniej dojść do pozycji rzutowych.
- Z wypowiedzi zawodniczek i trenerów zespołu austriackiego wynikało, że na lekceważenie z ich strony w rewanżu nie mamy co liczyć.
- W profesjonalnej piłce ręcznej nie ma pojęcia "lekceważenie rywala" czy "odpuszczanie". Taryfy ulgowej nie będzie.
- Nie będzie komfortu na parkiecie, to może zaznacie go w hotelu. Czy w tym względzie międzynarodowa federacja nakłada jakieś obowiązki na organizatorów meczów Ligi Mistrzów?
- Te przepisy, ale nie są rygorystycznie przestrzegane. Najważniejsze, by było czysto i schludnie. Hypo podjęliśmy w Hotelu OPO. W Austrii zamieszkamy w pobliżu ich hali. To jest południowa dzielnica w aglomeracji wiedeńskiej, może po 30 kilometrów od centrum stolicy. Bywałem już tam. W pobliżu jest centrum handlowe, a hotel bardzo podobny do gdańskiego Novotelu.
- Z Sośnicą mieliście grać w Gdańsku. Nie lepiej było - na co zezwala ligowy regulamin - opóźnić mecz do środy niż jechać do Gliwic prosto z Wiednia?
- To była nasza prośba. Sośnica poszła nam na rękę. Ze względów finansowych postanowiliśmy za jednym wyjazdem rozegrać oba mecze. W drugiej rundzie gliwiczanki przyjadą do nas.
- Czy po ewentualnej przegranej w Gliwicach nie usłyszymy tłumaczenia, że nie zdobyliśmy punktów, bo drużyna była zmęczona?
- Nie. Z Sośnicą zamierzamy wygrać. Jeśli - odpukać - przegramy, na pewno nie będę tłumaczył się zmęczeniem drużyny. Droga między Wiedniem a Gliwicami nie jest długa. Prawie dwie doby, który upłyną od meczu z Hypo w zupełności powinny wystarczyć na regenerację sił.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (22)
-
2004-10-13 22:34
Nata Nata Nata Nata powodzenia w obu meczach mam nadzieje ze wyniki beda pozytwne 0 kontuzji Bedzie dobrze tyrzymam kciuki za was!!:)
- 0 0
-
2004-10-14 14:11
NATALKI DO BOJU.BĘDZIE NAPEWNO CIĘZKO,NIE JEDEN RAZ POKAZAŁYŚCIE CO JESTEŚCIE WARTE WIERZ E W WASZEGO DUCHA WALKI BEDZIE TO NAPEWNO DUŻE DOSWIADCZENIE GRAĆ Z TAKIM ZESPOŁEM, A Z SOŚNICĄ DACIE SOBIE RADE
- 0 0
-
2004-10-14 20:59
laseczki nie poddawac sie bedzie dobrze trzymam za was kciuki.
- 0 0
-
2004-10-15 11:23
Tylko polowki maja rzucac z wyskoku? Panie trenerze z calym szacunkiem, a srodkowa rozgrywajaca nie rzuca z wyskoku?
- 0 0
-
2004-10-15 20:11
Po bardzo dobrym meczu niestety przegralismy 33:29. Szkoda
- 0 0
-
2004-10-15 20:37
mino przegranej gratuluje widzę ze pokazałyście klasę -był to bardzo dobry mecz i wynik też mówi za siebie patrząc na I starcie w Gdańsku .Teraz wygrajcie z Sośnicą a to potrawicie,GÓRĄ NATALKI!!!!
- 0 0
-
2004-10-15 20:43
ogromne gratulacje dla natalek!!!! Niewarzne czy wygrywacie czy przegrywacie kibice sa zawsze z wami!!!
- 0 0
-
2004-10-15 20:49
**********
Brawo Natalki, tak tylko dalej, nie od razu Paryż zbudowano.
- 0 0
-
2004-10-16 16:36
Pokazały klasę
Wielkie brawa dla dziewczyn za walkę w Wiedniu. Myślę,że jest szansa na zwycięstwo w Gliwicach, bo forma Natalek zwyżkuje. Jak myślicie, szanowni kibice Naty, czy jest szansa,abyśmy jeszcze goręcej zagrzewali nasze dziewczyny do walki? Kto jest za, i ma jakies pomysły niech się odezwie. Może jakoś się zorganzujemy?Pozdrawiam, i z niecierpliwością czekam na wieści z Gliwic.
- 0 0
-
2004-10-16 21:22
Myszon
Ja jestem odd dawna za dopingiem dla naszych natalek!! Proponuje aby może na jakiś mecz osoby które chciały by głośno dopingować natalki usiadły w jakimś jednym rzędzie!!LUB coś podobnego!!
Co w na to??- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.