- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (398 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 4 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 5 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (136 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (10 opinii)
Mecz w Sopocie zapowiadał się bardzo atrakcyjnie choćby z tego powodu, że jesienią podopieczni Kazimierza Iwańskiego, zwyciężając przy Traugutta 4:1, zszokowali nie tylko pewnych siebie rywali. Teraz Lechia pałała żądzą rewanżu i teoretycznie miała za sobą wszystkie atuty, włącznie z dopingiem rzeszy oddanych fanów (łącznie na trybunach zasiadło ok. 2500 ludzi). KP Sopot tylko na ten jeden raz wynajął obiekt Ogniwa, toteż trudno pisać, że grał u siebie. - Futbol to perfidna dziedzina życia - mówi trener KPS. - Jeśli wiesz, jak to zrobić, a piłkarze to zrozumieją, wówczas można zniwelować wszelkie przewagi. Dobrą grą i walką na całym boisku.
Że Lechia rozpoczęła wiosnę równie topornie jak naszpikowana gwiazdami krakowska Wisła jest już faktem. Cenny punkt uratował Maciej Kalkowski w 82 min. Tomasz Szczypior był o włos od złapania rzutu karnego. Jerzy Jastrzębowski zawsze może mówić, że szykował formę lechistów na ważniejsze spotkania. W gronie sympatyków gdańszczan są jednak osoby niecierpliwe i porywcze. To one w przerwie meczu (było 0:0) z hukiem wpadły do szatni miejscowych i bez żadnych ceregieli groziły im konsekwencjami za dalszy opór. Słowem szok. Tym bardziej, że w KPS nie brakuje starych lechistów (bracia Motykowie, Głos, Berlik). Los chciał, że w 71 min gola strzelił stary polonista, Adam Szymura, piłkarz z odzysku, ostatnio nie grający.
- Nie możemy być głusi i niewidomi. Bierność przeczyłaby intencjom naszej działalności - komentował obecny na meczu Henryk Klocek. Prezez Pomorskiego ZPN, w porozumieniu z przewodniczącym Wydziału Dyscypliny, ogłosił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. - Mam wrażenie, że groźba kary wisi nad oboma klubami. No bo jakim cudem chuligani wybijają szyby w stojącym na strzeżonym parkingu samochodzie bramkarza gospodarzy! To nie jedyna wątpliwość. Delegat, jak również obserwator zgodnie opisali, iż pod szatnią KP doszło do przepychanki z udziałem cywilów i policjantów.
Bolesław Szałatyński, prezes KPS, żałował, że akurat w tej chwili podejmował Pawła Adamowicza i nie mógł szybko zareagować. Inaczej być może złapałby sprawców. Udało mu się jednak uniknąć tego, czemu tydzień wcześniej nie zapobiegli działacze w Redzie. Spora grupa kibiców Lechii próbowała wedrzeć się na obiekt szturmem i za darmo (przedsprzedaż biletów w siedzibie Lechii wyniosła tylko ok. 200 sztuk na 1000 zamówionych). - To było z góry zaplanowane, a szkoda, bo ustaliłem niską cenę biletów - mówił pan Bolesław, mimo to zadowolony z rekordowych wpływów. - Mamy za sobą największe piłkarskie przedsięwzięcie w historii miasta!
Prezes Klocek wyraził żal, iż obecny na meczu prezydent Adamowicz w żaden sposób nie zaapelował do kibiców o rozsądek. Też się zdziwiliśmy. Wczoraj aż się prosiło, aby rzecznik włodarza Gdańska, z lubością informujący media o zaangażowaniu szefa w biało-zielone sprawy, sporządził kolejne pismo.
W Lęborku, gdzie walczące Pogoń i Bałtyk podzieliły się punktami (0:0), podczas gry toczonej w ogromnym wietrze, najpierw kłopoty miał jeden z sędziów-asystentów, bo w jego kierunku - bynajmniej nie niesione siłami natury - leciały kamienie, później również butelki. Arbiter główny, Dominik Sulikowski, dwukrotnie przerywał spotkanie. Za gośćmi przyjechała grupa szalikowców, zaprzyjaźnionych z miejscowymi. Grupa niezbyt spokojna (lżono m.in. pauzującego za kartki Artura Rosińskiego, który ponoć wystąpił w jakimś meczu towarzyskim z udziałem sympatyków Arki), ale jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Mirosław Zimny rozmawiał z kibicami w przyjacielskim, zdawało się, tonie. Do najgorszego doszło po meczu w szatni, gdy trener biało-niebieskich, został powalony przez chuligana w kominiarce, pseudonim "Smurf". Cios w tył głowy oszołomił szkoleniowca. Z pomocą rzucili się piłkarze, również Pogoni i inni fani. Dało się słyszeć, że Zimny zirytował "kibiców" odrzuceniem piłkarza przybyłego z Ugandy, ale trudno w to uwierzyć. Bardziej możliwa jest rezygnacja trenera, a jeszcze bardziej wycofanie się pani prezes, Marzeny Wałczek, obrażanej na trybunach. To mógłby być koniec klubu.
Kluby sportowe
Opinie (56)
-
2004-03-25 10:38
prostaki z lechi
kto pisze ze to kibice gedani wtargneli do szatni to chcyba cos im sie w glowie poprzewracalo bo przeciez GEDANIA NIE MA KIBICOW wiec o co chodzi!!!??
- 0 0
-
2004-03-25 08:32
Brachu...
...nawijasz slangiem z Przeróbki. W Gdyni już byś nie żył. BKS dumą wyżej wym. dzielnicy!!!POZDRO.
- 0 0
-
2004-03-25 05:39
A sad sie zbliza.....
Ja bym na miejscu policji zwinol wszystkich kiboli Gedanii i pod sad, do wiezienia lub w komieniolomy, te hulygany psuja nasza pilke i okna w samochodach co za hamstwo.
Jak zem kobic z Gdyni wychowany no gorce to zem takiego skandala dawno na oczy nie widziol, a Klocka to na prezydenty miasta Gdyni dobry gosciu > peace brachy- 0 0
-
2004-03-24 18:30
Do sponsorów
nie sponsorujcie ani jednego ani drugiego klubu bo napewno na tych idiotach nie zarobicie.Chyba ze jestesci z caritasu i lubicie wyrzucac pieniadze w bloto.
- 0 0
-
2004-03-24 14:07
do Paska
Powiedz w jaki sposób walczysz z huliganami.Co powiesz Makiemu??Przestan tak nie wypada.Poprostu utożsamiacie się z nim i jego kolesiami i kręcicie bekę.
- 0 0
-
2004-03-24 11:56
maki
chyba wszyscy wiemy ze to byłmaki i jego chloptysie a my kibice lechi nie zwalajmy winy na innych tylko walczmy z chuliganami
- 0 0
-
2004-03-24 11:52
Dość ekscesów
Dość już tych wybrykówpeudokibiców Arki,Lechii,Gedanii,czy wy nie rozumiecie,że zabijacie trójmiejską piłkę?
- 0 0
-
2004-03-24 09:49
Presja
W biało-zielonych szeregach presja widać duża, ale kultura zero. IV liga to max na co stac Lechie, aby grać dalej to muszą pomóc kibice (zastraszyc przeciwnika, porwac jego psa, zabic rybki), takim zachowaniem zabijacie swój klub. Myśalełm że kiedyś pójdę na derby z Lechią, ale to dalekie marzenia, bo mentalność niektórych kibiców Lechi i ich zachowanie doprowadzi do zatonięcia tego klubu. :-)
ZABIJACIE TRÓJMIEJSKĄ PIŁKĘ- 0 0
-
2004-03-24 07:54
NAPINKA ?
O , ARKA I GEDANIA NOWA KOALICJA! A Gedania zasługuje ta fanę 'H@@LIG@NS FR@M INT@RN@T'..
Oj , napinka napinka..- 0 0
-
2004-03-24 07:37
ja też mam
Lechię w d...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.