- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (80 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (44 opinie) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (91 opinii) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Karatecy na medale MP (6 opinii)
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia 0:0. Kontuzja kapitana i czerwona kartka LIVE!
3 maja 2024
(80 opinii)Trener Arki Gdynia zapowiada konsekwencje za "moment kretyństwa"
Arka Gdynia
Zbigniew Smółka czerwoną kartkę w meczu z Jagiellonią Białystok określił "momentem kretyństwa" i zapowiedział "grube konsekwencje" wobec piłkarza, który osłabił drużynę. Gdy Adam Deja opuścił boisko, Arka Gdynia, grając w "10", straciła dwa gole i odpadła z Pucharu Polski. - Chciałbym przeprosić kibiców, a jednocześnie prosić, aby byli z nami, a drużyna przy ich wsparciu się rozwijała - zadeklarował szkoleniowiec żółto-niebieskich. Na razie z klubem już rozstał się Andrij Bogdanow, którego kontrakt miał obowiązywać do 30 czerwca przyszłego roku.
ARKA GDYNIA - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 0:2. PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ VIDEO I FOTO ORAZ WYSTAW OCENY PIŁKARZOM I TRENEROWI ŻÓŁTO-NIEBIESKICH
Arka Gdynia we wtorkowy wieczór straciła szanse zapewne aż na dwa trofea. Nie tylko nie ma możliwości, aby żółto-niebiescy po raz trzeci z rzędu zagrali w finale Pucharu Polski, ale i obrona Superpucharu Polski jest praktycznie niemożliwa. By zagrać w tym meczu i zagrać o trzecie z rzędu trofeum tego typu, Arka musiałaby zostać mistrzem Polski, a do lidera ekstraklasy traci aż 14 punktów.
Po dwóch porażkach w lidze (0:2 i 1:3) podopieczni Zbigniewa Smółki po raz trzeci w tym sezonie nie znaleźli recepty na Jagiellonię Białystok. Po raz drugi z rzędu z tym rywalem przy ul. Olimpijskie przegrali 0:2. Jednak o ile pod koniec lipca żółto-niebiescy polegli grając 11 na 11, to tym razem gole zaczęli tracić dopiero wówczas, gdy zmuszeni zostali do gry w 10.
W 71. minucie Adam Deja otrzymał czerwoną kartkę. Zdaniem szkoleniowca to zdarzenie podcięło skrzydło jego drużynie, która lada chwila miała... strzelić gola.
- Mieliśmy bardzo dużą przewagę. Było widać, że tylko kwestią chwili jest, kiedy padnie dla nas bramka - przekonywał szkoleniowiec Arki.
Z tego też pewnie względu czekał ze zmianami i nie reagował, gdy między 62. a 67. minutą trener Jagiellonii dokonał dwóch zmian ofensywnych. Wprowadzony wówczas do gry Cillian Sheridan, gdy można było zagrać 11 na 10, otworzył wynik spotkania.
- W takich momentach ciężko cokolwiek powiedzieć, ciężko cokolwiek dźwignąć, ale taka jest moja rola. Muszę pogratulować drużynie naprawdę dobrego spotkania, mimo ciężkiego boiska, do momentu kretyństwa, które się wydarzyło. Nie mogę mieć pretensji do zespołu, muszę mieć pretensje do jednostki. Nie wiem, czy ktokolwiek się wstydził w tym meczu za Arkę, bo ja nie. Natomiast wstydzę się za piłkarza, którego chciałem mieć w tym klubie. Będą wyciągnięte grube konsekwencje, bo to bardzo poważna sprawa. Muszę przeprosić kibiców za zachowanie Adasia. To jest jeszcze w miarę młody zawodnik, ale na pewno tej sytuacji tak nie zostawię. To jest historia, to są marzenia, to są bardzo ważne sprawy, prysły nasze marzenia... - zapowiedział trener Smółka.
PRZYPOMNIJ SOBIE, CO TRENER ARKI ZAPOWIADAŁ PRZED MECZEM Z JAGIELLONIĄ
KIM JEST OBROŃCA, KTÓRY MA DAR SZYBKIEJ REKONWALESCENCJI
Przypomnijmy, że Deja dołączył do Arki już po zamknięciu letniego okna transferowego. Rekomendował go szkoleniowiec, gdyż znał tego gracze ze wspólnej pracy w II-ligowym MKS Kluczbork. Zachowanie defensywnego pomocnika we wtorkowy wieczór tym bardziej dziwiło, gdyż wcześniej był on chwalony. W dużej mierze do jego wejście do drużyny, sprawiło, iż żółto-niebiescy zaczęli być chwaleni w lidze nie tylko za zdobycze punktowe, ale także styl gry.
Co ewentualnie miałby na swoje zachowanie piłkarz nie dowiedzieliśmy się, gdyż Deja po meczu nie przyszedł do mix zony, gdzie jest możliwość rozmowy z dziennikarzami.
- Piłka nożna polega na koncentracji, myśleniu oraz wielu detalach i szczegółach. W tym meczu jednego z nich nam zabrakło Przegrywamy trzeci raz z Jagiellonią, ale uważam, że postawy przeciwko zespołowi, który ma bardzo szeroką kadrę i walczy o mistrzostwo Polski, nie musieliśmy się wstydzić. Musimy pracować i eliminować głupotę. To bardzo trudny moment i dla mnie, i dla zespołu, i dla Deji. Zapewniam, że Adam nigdy więcej takiego błędu nie popełni. Był to jego ostatni taki błąd w Arce. Myślę, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Chciałby prosić kibiców, aby byli z nami, a drużyna przy ich wsparciu się rozwijała - apelował Zbigniew Smółka.
Małym pocieszeniem dla żółto-niebieskich są słowa szkoleniowca zwycięskiej drużyny.
- Graliśmy na tyle, ile potrafiliśmy. Trudny mecz dla nas, bo tej płynnej gry nie było tyle, ile bym chciał. Żadna ze stron nie odpuszczała. Celem każdej z drużyn był awans i tylko to się liczyło. Mecz był bardzo wyrównany. Widać było, że to spotkanie typowe na 1:0 - kto strzeli to wygra. Do nas uśmiechnęło się... Może nie szczęście, ale chcę oceniać sytuacji nie mojego zawodnika. Przełomowym momentem była czerwona kartka. Trafiliśmy na bardzo trudnego rywala, a zatem cieszymy się, że awansowaliśmy do ćwierćfinału. Naszym celem jest, by w Pucharze Polski zajść jak najdalej. Minusem jest poważna kontuzja Ivana Runje. To dla nas przykra wiadomość - ocenił Ireneusz Mamrot.
Niespodzianką środy jest rozwiązania kontraktu z Andrijem Bogdanowem. Ukraiński pomocnik miał kontrakt z Arką ważny do 30 czerwca 2019 roku, ale ostatni mecz w pierwszej drużynie rozegrał 30 października. Łącznie przez rok w Gdyni zagrał w 25 oficjalnych spotkaniach, strzelając 2 gole, co ciekawe oba w meczach z Legią Warszawa.
Jak widać piłkarz miał kłopoty z grą od czasu, kiedy otrzymał czerwoną kartkę jeszcze w pierwszej połowie meczu w Gliwicach z Piastem. Jednak w przededniu meczu z Jagiellonią trener Smółka mówił, że personalne decyzje zapadać będą dopiero po zakończeniu rundy.
- Trener w ekstraklasie nie ma czasu na ocenę w trakcie sezonu. Kiedy wszyscy będą cieszyli się świętami, dla mnie to będą wytężone dni ciężkiej pracy przeznaczonej właśnie na oceny i rozmowy z zawodnikami - podkreślał szkoleniowiec Arki.
Typowanie wyników
Jak typowano
68% | 289 typowań | ARKA Gdynia | |
22% | 91 typowań | REMIS | |
10% | 43 typowania | Cracovia |
Kluby sportowe
Opinie (121) 8 zablokowanych
-
2018-12-06 10:04
Panie S
Cos dla ciebie kozioleczku,ta zabawa nie jest zdrowa. Wracaj lepiej kozioleczku do swojego Pacanowa!
- 4 7
-
2018-12-05 16:20
Żałosne (2)
Smółka położył Deję niczym owce na ołtarzu ofiarnym.
- 39 5
-
2018-12-05 19:33
I bardzo dobrze ! (1)
Koledzy z boiska gryzą trawę, kibice zdzierają gardła i marzą o kolejnym finale na Narodowym a taki Adaś grzebie to wszystko bo ciśnienia nie trzyma. To co ma powiedzieć trener ? Liczę że od następnego meczu wraca Sołecki.
- 8 9
-
2018-12-06 10:03
Koledzy boiska to grali piach a nie gryźli trawę.
Deja na chwilę odleciał ale to dobry piłkarz. A Sołdecki - no cóż mam nadzieję, że pożegna się z Arką w przerwie zimowej.
- 2 0
-
2018-12-05 15:43
Arka ma swojego Peszkę.... Adam D. Cały Białystok cię szanuje.... I ci za między też (1)
- 13 4
-
2018-12-06 10:00
Nie ubliżaj Dei
Peszko to egzemplarz nie do podrobienia.
- 3 1
-
2018-12-05 14:41
Kozioł ofiarny (1)
Piłkarz Adam Deja nie jest kozłem ofiarnym. Pokory i krytycyzmu Trenerze Zbigniewie Smółka.
- 93 8
-
2018-12-06 09:57
Wylewanie kubła pomyj na piłkarza niczemu nie służy
Tu nie trzeba się wstydzić za postawę Adama Dei tylko całej drużyny. Rzeczywiście doskonały moment na znalezienie kozła ofiarnego. Trener który w wywiadzie używa słów typu "kretynizm" w odniesieniu do własnej drużyny, "na pewno ją scementuje". A zawodnicy staną za panem murem panie trenerze. "Gratulacje" za dyplomację w wypowiedziach.
- 6 2
-
2018-12-05 23:57
Ten pajac jestsmieszny (1)
Badziewie nie to co w Gdańsku
- 6 9
-
2018-12-06 09:42
a co w gdańsku pajac nie jest śmieszny ?
- 5 2
-
2018-12-06 09:39
Nie potrafili strzelić bramki w 11 i niema znaczenia że grali w 10. Po co trener pieprzy że wyciągnie konsekwencje za czerwoną kartkę. Niech sam wejdzie na boisko i pokaże co potrafi zamiast stać z rękoma w kieszeni Cieniasy i tyle zmarnowany czas na oglądanie tego meczu.
- 8 8
-
2018-12-06 08:16
nie wolno niszczyc Adama p.trenerze...w Angli i Niemczech graja duzo gorsi gryzonie....Adam trzymaj sie...
- 6 3
-
2018-12-06 06:49
Smolka srolka
Z mysiej piczki polka, z niego taki trener jak z adriana - dlugopisa ,, prezydent ,,
- 9 7
-
2018-12-05 14:49
(6)
różnica między piłkarzami arki a lechii jest taka że lechiści zawsze z szacunkiem mówią o rywalu za to arkowcy zawsze chcą pokazać co to nie oni!
więcej pokory i pracy a efekty przyjdą!
inaczej to spadek!- 90 29
-
2018-12-05 17:49
Lalki (2)
Szczególny szacunek pokazują jak kopią dmuchane lalki ubrane w barwy drużyny przeciwnej. Straszny szacunek i honor. Chyba tylko piłkarzy Lechii Gdańsk.
- 14 7
-
2018-12-06 01:07
Brak szacunku dla dziczy co bije dzieci i rodzicow
Dla hien cmentarnych co dla szala ograbia zmarłego, dla korupcyjnych świń co nie grają fair play, i dla tych co wyżej kupkę robią niż pupkę maja !
- 3 1
-
2018-12-05 20:47
Ale to robil po, a nie przed meczem. Nikt się nie nadymał jacy to nie jesteśmy a tylko kopnął lalkę leżącą w przejściu.
- 8 5
-
2018-12-05 20:57
Dokładnie tak
No przecież zdobyli puchar i wszyscy są nijacy tylko Ara zarąbista ....
Więcej pokory i szacunku dla rywala sąsiedzka rada z gdańska którego tak niebawidzicie- 6 2
-
2018-12-05 20:46
Swego czasu myślałem że ich symbolem jest herb Gdyni - śledzie z zębami jak rekin. Widział ktoś kiedyś zęby u śledzi??? (Lub jakiejkolwiek podobnej do tej z herbu ryby Byłatyckiej)?
- 4 4
-
2018-12-05 18:13
Szczególnie jeden
Pewnie jesteś kolegą Peszki i masz taki sam szacunek do rywali
- 7 7
-
2018-12-05 23:00
Wuefista niech wraca do deweloperki. (1)
Zatrudnili go bo "dużo nie chciał" bo przecież i tak ma kasę z biznesu deweloperskiego a trenerką zajmuje się hobbistycznie. Ot taki pan od Wf-u. Ja hobbistycznie jeżdzę na ryby z marnym skutkiem przeważnie i to żadko bo nie mam zbyt wiele czasu na połowy i na doskonalenie umiejętności z praktyki i teorii :)
- 4 4
-
2018-12-06 00:54
Za "rzadko" doskonalisz umiejętności z ortografii.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.