- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (36 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (75 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (52 opinie)
- 4 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (3 opinie)
- 5 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (198 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (2 opinie)
Trzy miliony złotych kosztuje podium
Hokeiści Energi Stoczniowca na razie indywidualnie przygotowują się do sezonu. Władze niedawno powstałej spółki czynią starania o pozyskanie sponsorów. Zdaniem nowego prezesa, Janusza Biesiady już kwota trzech milionów złotych pozwoliłaby włączyć się w przyszłym sezonie z powodzeniem do walki o medale.
Wspólne zajęcia całego zespołu najprawdopodobniej rozpoczną się w połowie tego miesiąca. Być może do tego czasu będzie wiadomo o wiele więcej w sprawie budżetu na przyszły sezon.
- W tej chwili tworzymy budżet, rozmawiamy ze sponsorami zarówno tymi, którzy do tej pory wspomagali drużynę Stoczniowca, a także z nowymi firmami, które mam nadzieję będą zainteresowane, aby budować dobry hokej w Gdańsku. W najbliższym czasie odbędzie się najprawdopodobniej spotkanie z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem na temat postrzegania przez miasto hokeja, jego miejsca... Nie ukrywam, że liczymy na pomoc pana prezydenta, aby hokej był na wyższym poziomie niż do tej pory - mówi Biesiada, który został pierwszym prezesem hokejowej spółki.
Poszczególni gdańscy hokeiści już trenują, a zadania na okres treningów indywidualnych dla każdego z nich przygotował trener Andrzej Słowakiewicz. Jednak spekuluje się, że tak szkoleniowiec jak i m.in. Jarosław Rzeszutko i Przemysław Odrobny mogą pożegnać się z Gdańskiem.
- Nie chcę komentować głosów pojawiających się w różnych publikacjach internetowych. Na pewno sytuacja nie jest jakaś cudowna w sensie finansowym. Natomiast robimy wszystko, aby ten budżet był sensownie ułożony. Jeżeli osiągniemy przyzwoity poziom finansowy, to wszystkie dyskusje ucichną - zapewnia Biesiada.
Zdaniem prezesa kwota około 3 milionów złotych wystarczyłaby, aby myśleć o walce w strefie medalowej. - To jest minimum, które gwarantuje w moim odczuciu medal mistrzostw Polski. Do tej pory budżet pierwszej drużyny był na poziomie między 2 miliony a 2 miliony 300 tysięcy, więc tutaj byłaby progresja. Myślę, że to jest sprawa złożona, to jest poważna kwota i myślę, że trudno nam będzie znaleźć jednego dobrodzieja, który wyłoży od razu całą kwotę. Mam nadzieję, że na budżet złoży się kilka firm i takie czynimy starania, aby tak było - dodaje Biesiada.
Najlepszy reprezentant Polski podczas niedawnych mistrzostw świata Pierwszej Dywizji - Rzeszutko kuszony jest ofertami z innych klubów, ale jak sam przyznaje, postanowił jeszcze wstrzymać się z podpisywaniem kontraktów i czeka na rozwój wypadków.
- Na dzień dzisiejszy jeszcze ciężko jest powiedzieć, gdzie będę grał, rozmowy trwają i w Gdańsku i w innych klubach. Mimo, że jest już późno i nie mam od 2 miesiące umowy, nadal się wstrzymuję i czekam na lepsze oferty, zarówno z Gdańska jak i z innych klubów - powiedział gdański napastnik.
Przyznał że trenuje najczęściej sam, na siłowni czy też jeżdżąc na rowerze. - Myślę, że to co robię idzie w dobrym kierunku. Plany treningowe dostaliśmy już dwa tygodnie temu, myślę, ze każdy je realizuje i jak się spotkamy to wszyscy będą na tym samym dobrym poziomie wytrenowania - zaznaczył reprezentant Polski.
Na "króla polowania" w okresie transferowym wyrasta klub z Sanoka, który ściągnął do siebie m.in. trenera mistrzów Polski Milana Jancuskę, najprawdopodobniej najlepszą parę obrońców w polskiej lidze Martina Ivicicia i Dmitrija Suura, a także na przykład Dariusza Gruszkę, Krystiana Dziubińskiego, Filipa Drzewieckiego i Michała Plaskiewicza.
Zatrudnienie znaleźli również dwaj hokeiści, którzy pożegnali się z Gdańskiem. Milan Furo grać będzie w JKH GKS Jastrzębie Zdrój, zaś Josef Vitek w GKS Tychy. Tyski klub miał również na celowniku trenera Henryka Zabrockiego, jednak twórca sukcesów gdańskiego Stoczniowca zdecydował się pozostać nad morzem.
Kibiców z pewnością zainteresuje również fakt, że na dachu "Olivii" widać ekipy remontowe. Umowa z firmą budowlaną została tak skonstruowana, że prace mają zakończyć się do końca sierpnia.
Kluby sportowe
Opinie (108) 2 zablokowane
-
2010-07-01 15:15
spotkanie
Wszystkich kibiców którym nie jest obojętny los Drużyny Stoczniowca chciałem zaprosić na spotkanie które odbędzie się 04-07-2010r o godz20. w Pizzerni JOHNS w Nowym Porcie przy ul.Wilków Morskich 16B.Celem spotkania jest omówienie wspólnych działań w ratowaniu hokeja w Gdańsku.Bo na zarząd chyba nie liczycie.
Pozdr.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.