• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy miliony złotych kosztuje podium

Krzysztof Klinkosz
2 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Hokeiści Energi Stoczniowca na razie indywidualnie przygotowują się do sezonu. Władze niedawno powstałej spółki czynią starania o pozyskanie sponsorów. Zdaniem nowego prezesa, Janusza Biesiady już kwota trzech milionów złotych pozwoliłaby włączyć się w przyszłym sezonie z powodzeniem do walki o medale.



Wspólne zajęcia całego zespołu najprawdopodobniej rozpoczną się w połowie tego miesiąca. Być może do tego czasu będzie wiadomo o wiele więcej w sprawie budżetu na przyszły sezon.

- W tej chwili tworzymy budżet, rozmawiamy ze sponsorami zarówno tymi, którzy do tej pory wspomagali drużynę Stoczniowca, a także z nowymi firmami, które mam nadzieję będą zainteresowane, aby budować dobry hokej w Gdańsku. W najbliższym czasie odbędzie się najprawdopodobniej spotkanie z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem na temat postrzegania przez miasto hokeja, jego miejsca... Nie ukrywam, że liczymy na pomoc pana prezydenta, aby hokej był na wyższym poziomie niż do tej pory - mówi Biesiada, który został pierwszym prezesem hokejowej spółki.

Poszczególni gdańscy hokeiści już trenują, a zadania na okres treningów indywidualnych dla każdego z nich przygotował trener Andrzej Słowakiewicz. Jednak spekuluje się, że tak szkoleniowiec jak i m.in. Jarosław Rzeszutko i Przemysław Odrobny mogą pożegnać się z Gdańskiem.

- Nie chcę komentować głosów pojawiających się w różnych publikacjach internetowych. Na pewno sytuacja nie jest jakaś cudowna w sensie finansowym. Natomiast robimy wszystko, aby ten budżet był sensownie ułożony. Jeżeli osiągniemy przyzwoity poziom finansowy, to wszystkie dyskusje ucichną - zapewnia Biesiada.

Zdaniem prezesa kwota około 3 milionów złotych wystarczyłaby, aby myśleć o walce w strefie medalowej. - To jest minimum, które gwarantuje w moim odczuciu medal mistrzostw Polski. Do tej pory budżet pierwszej drużyny był na poziomie między 2 miliony a 2 miliony 300 tysięcy, więc tutaj byłaby progresja. Myślę, że to jest sprawa złożona, to jest poważna kwota i myślę, że trudno nam będzie znaleźć jednego dobrodzieja, który wyłoży od razu całą kwotę. Mam nadzieję, że na budżet złoży się kilka firm i takie czynimy starania, aby tak było - dodaje Biesiada.

Najlepszy reprezentant Polski podczas niedawnych mistrzostw świata Pierwszej Dywizji - Rzeszutko kuszony jest ofertami z innych klubów, ale jak sam przyznaje, postanowił jeszcze wstrzymać się z podpisywaniem kontraktów i czeka na rozwój wypadków.

- Na dzień dzisiejszy jeszcze ciężko jest powiedzieć, gdzie będę grał, rozmowy trwają i w Gdańsku i w innych klubach. Mimo, że jest już późno i nie mam od 2 miesiące umowy, nadal się wstrzymuję i czekam na lepsze oferty, zarówno z Gdańska jak i z innych klubów - powiedział gdański napastnik.

Przyznał że trenuje najczęściej sam, na siłowni czy też jeżdżąc na rowerze. - Myślę, że to co robię idzie w dobrym kierunku. Plany treningowe dostaliśmy już dwa tygodnie temu, myślę, ze każdy je realizuje i jak się spotkamy to wszyscy będą na tym samym dobrym poziomie wytrenowania - zaznaczył reprezentant Polski.

Na "króla polowania" w okresie transferowym wyrasta klub z Sanoka, który ściągnął do siebie m.in. trenera mistrzów Polski Milana Jancuskę, najprawdopodobniej najlepszą parę obrońców w polskiej lidze Martina Ivicicia i Dmitrija Suura, a także na przykład Dariusza Gruszkę, Krystiana Dziubińskiego, Filipa Drzewieckiego i Michała Plaskiewicza.

Zatrudnienie znaleźli również dwaj hokeiści, którzy pożegnali się z Gdańskiem. Milan Furo grać będzie w JKH GKS Jastrzębie Zdrój, zaś Josef Vitek w GKS Tychy. Tyski klub miał również na celowniku trenera Henryka Zabrockiego, jednak twórca sukcesów gdańskiego Stoczniowca zdecydował się pozostać nad morzem.

Kibiców z pewnością zainteresuje również fakt, że na dachu "Olivii" widać ekipy remontowe. Umowa z firmą budowlaną została tak skonstruowana, że prace mają zakończyć się do końca sierpnia.

Kluby sportowe

Opinie (108) 2 zablokowane

  • czemu......... (1)

    czemu Lotos sponsoruje jakies badziewie typu spotkania literackie albo artystyczne,a nie da paru zlotych na mlodziez gdanska,ktora jest najlepsza w kraju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 5 1

    • Od dawna już Lotos Stocznię sponsoruje więc nie marudź jak nie wiesz

      • 0 0

  • no i co my tu mamy ,dziadostwo bylo i jest dalej no i chyba bedzie

    • 1 1

  • W NEGOCJACJACH Z PGE NASZE WLADZE DALY DOOPY,POWINNI POSTAWIC TWARDE WARUNKI,OKI CHCECIE MIEC SWOJA NAZWE NA STADIONIE TO

    MUSICIE POWAZNIE ZASPONSOROWAC DRUZYNY W GDANSKU HOKEJ ZUZEL LUB PILKE NOZNA,A JAK NIE TO ZNAJDZIEMY KOGOS INNEGO A BYLO WIELU C

    • 6 1

  • CHYBA NIGDY NIE ZROZUMIE DLACZEGO LOTOS CZY INNE TROJMIEJSKIE FIRMY NIE SPNA GROSZA NA HOKEJ? (3)

    • 0 6

    • (2)

      LOtos baranku daje na hokej od wielu lat

      • 3 0

      • wiesz, ale takimi pieniędzmi to się chyba można co najwyżej podetrzeć... (1)

        • 0 1

        • tzn. ile daje ? Konkrety kolego, konkrety ...

          • 1 0

  • ale ja się nie znam

    ostatnimi laty byli dobrze przygotowani do rozgrywek,byli w czubie tabeli, na koniec walczyli w pierwszej czwórce w play offach, chodziło ponad 1200 ludków,była atmosfera na hali, ostatnio gorzej ok. 400 tu widzów.

    • 2 1

  • PLH (1)

    Źródło: SPORT / SportSlaski.pl
    W Sosnowcu podziękowano już Milanowi Skokanowi, niebawem taki sam los czeka Jana Vavreczkę z Tychów. Kto zastąpi tych szkoleniowców? Oba kluby na celowniku mają Henryka Zabrockiego.

    • 0 2

    • już widzę jak zabrocki opuści ciepłą posadkę w stoczni , hahaha

      • 2 0

  • Wiec tak (1)

    byly zapytania o trenujacych zawodnikow. przejdz sie synu na hale ja ich tam widuje bo sam chodze grac na rolkach. z tego co wiem pensji nie maja od 3 czy 4 miesiecy. to ze gdy odejda obecni wlodarze to znajdzie sie sponsor to prawda, daje sobie reke uciac. Zawodnikow ktorym skonczyly sie kontrakty nie moga przejsc do innego klubu gdyz przepisy wprowadzone w tym roku umozliwily prezesowi wystawienie duzej ceny zaporowej dzieki czemu zaden klub nie jest w stanie tyle zaplacic a zawodnik jest w tak zwanej "dupie". Dlaczego nie zmienic nazwy na Lechia? przepraszam jezeli ktos jest zwiazany emocjonalnie z nazwa stoczniowiec. Ale stocznia juz od dawna nie lozy na hokej. a treningow nie ma poniewaz tak jest taniej. klub nie placi za silownie odzywki wyzywienie itp. Ale pies jest pogrzebany duzo glebiej, mianowicie, zawodnik nie moze po prostu nie trenowac indywidualnie gdyz bedzie zle przygotowany a co za tym idzie bedzie mniej zarabial swoja gorsza gra na lodzie. sprytnym posunieciem bylo odwolanie sie do ambicji zawodnikow i zostawienie im samym sobie. ambitnie bedzie trenowal bo chce dostac sie do kardy dobrze zagrac zgarnac premie. a gdyby klub sie zajmowal treningami to zawodnicy postawili by ultimatum. jezeli mamy trenowac to zaplaccie. a tak robia to "za darmo" a klub nie ponosi dodatkowych kosztow.

    PS
    tak sie sklada ze przygladalem sie sprawie Pana Biesiady i wszystko by bylo ok gdyby nie cudownie znikajace dowody, (faktury itp.) zostal uniewinniony z POWODU BRAKU DOWODOW. KTORE NIE ZNAJDOWALY SIE TAM GDZIE BYC POWINNY. prosze posledzic ten watek. pozdrawiam.

    • 4 0

    • z jednej strony może byłoby dobrym posunięciem gdyby zamiast Stoczniowca powstała Lechia, ale Stocznia to już jest tradycja i wątpię żeby od niej zaczęto odchodzić. Poza tym gdyby była Lechia to pewnym jest, że na mecze przychodziło by multum ludzi...
      wierzę w p.Biesiadę, jestem przekonany, że postawi klub na nogi i sprawi, że Stocznia będzie za jakiś czas w czołówce (a na prawdę mamy do tego predyspozycje)

      • 0 0

  • za "multum ludzi" takich jak chodzi na kopaczy to ja bardzo dziękuję. Tak jest w Tychach czy Cracovii - sami klienci w piłkarskich szalikach drący ryja a nie wiedzący o co chodzi w hokeju.

    • 3 0

  • I co dalej ? Znowu k... cisza i czeski film

    Jak ten klub chce mieć kibiców skoro ma ich w d... od lat ???

    • 1 0

  • Zabrocki twórca sukcesów ?? (1)

    Jakich ja się pytam..? To sympatyczny facet (i oddany klubowi), ale mając do dyspozycji taki zespół jaki miał powinien był sięgnąć po medal.
    To co z tyloma młodymi chłopakami osiągnął nielubiany przez nas Słowakiewicz, to przy tym mistrzostwo świata.

    Przypomnę że jedyny medal (brązowy) Stocznia wywalczyła za czasów trenera M.Pysza.... Życie jest przewrotne. ;)

    • 2 0

    • otóż to :)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane