- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (137 opinii)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (177 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Urbanowicz do Arki. Krieczun do domu.
Krieczun trenował w Gdyni przez tydzień. Zagrał w przegranym meczu z Budolwanymi Łódź. Niczym specjalnym się nie wyróżnił. Jednak nie kiepska forma Rosjanina była powodem tego, że nie pojedzie na rozgrywki pucharowe.
- Stanowi mecz z Łodzią nie wyszedł, jak i większości pozostałych zawodników. Ale wcale nie oznacza to, że w przyszłym roku nie będziemy korzystać z usług Krieczuna. Do Chorwacji nie może jechać, gdyż do końca grudnia związany jest kontraktem ze Sławą Moskwa. Ta drużyna 20 listopada udaje się na zgrupowanie do Turcji. Dlatego Rosjanina nie mogliśmy brać przy ustalaniu składu na puchar. Wiedzieliśmy, że jesienią może nam pomóc tylko w meczu z Budowlanymi - wyjaśnia Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka.
Skoro nie udało się wzmocnić ataku, to postanowiono powiększyć siłę młyna. Na dwa najbliższe tygodnie "Buldogi" wypożyczyły Janusza Urbanowicza. Na filara Lechii ostrzono sobie zresztą zęby przy ul. Olimpijskiej od dawna. Już trzy lata temu filar trenował z Arką, ale po ustąpieniu poprzednich władz Lechii, wrócił do macierzystego klubu. Zgodnie z przepisami jako zawodnik, który skończył 33 lata, sam decyduje o swojej przynależności klubowej. Może przenosić się bez żadnego odstępnego.
- W Arce zagram za darmo. Na razie tylko w Chorwacji. Zdecydowałem się na to, bo to dla mnie wspaniała przygoda. Natomiast jszcze nic nie jest postanowione odnośnie tego, w jakim klubie zagram wiosną - mówi Urbanowicz. Zapewne filarowi łatwiej byłoby wracać do Gdańska, gdyby zimą klub załatwił dla drużyny stypendia, które byłyby gwarantem tego, że w przyszłym roku gdańszczanie grać będą o mistrzostwo Polski. Urbanowicz, choć ma w kolekcji sześć tytułów mistrza Polski, pięciokrotnie był najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek ligowych, w sezonie 2003/04 wybrano go najlepszym rugbistą w kraju, w reprezentacji Polski rozegrał 47 spotkań, będąc jej najskuteczniejszym zawodnikiem w historii, wciąż jest spragniony gier o dużą stawkę. Z jego wkomponowanie do składu Arki nie będzie żadnego kłopotu. Wszak w drużynie narodowej w pierwszej linii młyna gra wspólnie z dwoma arkowcami: Wojciechem Ruszkiewiczem i Jackiem Wojaczkiem.
Przypomnijmy, że Arka będzie reprezentować Polskę w finale organizowanego po raz pierwszy przez FIRA Klubowego Pucharu Europy. Turniej rozegrany zostanie w Chorwacji. 18 listopada w półfinale gdynianie zmierzą się z miejscową Nadą Split. W drugim meczu zagrają niemiecka drużyna Neuenheim ze szwedzką Exiles Sztokholm. Wygrani w tych meczach potykać się będą następnie o główne trofeum.
Kluby sportowe
Opinie (74)
-
2005-11-18 08:39
do shreka !!!!!
jeśli uważasz, ze nie jest trudno znależć sponsora dla reprezentacji to znajdź takiego. Z tego co wiem to mozesz liczyć na 20% zysku od załatwionej sumy w ramach kontraktu menadżerskiego z PZR. Jak na razie to od kilku lat tylko Prezes Kozłowski załatwia kase od sponorów i nie bieże zadnych zysków. Nikt więcej kasy nie załatwił mimo niezłej propozycji zysku. Pomysl o tym.
- 0 0
-
2005-11-18 12:02
......tylko zeby chodzic i zalatwiac kase to trzeba miec jakies atuty w reku, a przynajmniej plan dzialania i rozwoju dyscypliny...jak to mowia kto ma dobry bajer ten zyje za frajer............ja nie mowie ze latwo ale im w wiecej miejsc sie idzie tym wieksza szansa na kaese to jak........z piramida treningowa im wiecej ludzi trenuje na dole tym wieksza szansa na dobry wynik u gory........ja jestem z rejonu gdzie rugby jest malo popularne (nawet malo to mocno na wyrost) ale przez pewien czas bylo troche szumu wokol tego i kasa tez sie znalazla........czy musi byc jeden sponsor ?? nie mozna zalozy tzw klub 100 ( w innych dyscyplinach sa modne) wplaty rozne ale suma sumarum ......na poczatek wystarcza zrobic oferte sponsorska i porozsylac po firmach(taka z prawdziwego zdarzenia)......a jak cos to mam namiar na dobrego menadzera ......ma nazwisko niezle osiagniecia dziala glownie w pilce noznej ale... i bierze kase po podpisaniu umowy a wiec za prace ktora wykonal.....
- 0 0
-
2005-11-18 12:37
Odwróćmy na chwile role, kto z was majac własną firmę, albo będac prezesem dużej firmy, włozyłby własne (znaczące) pieniądze w polskie rugby? Pytanie dotyczy ludzi grających, lub będących ściśle związanych z rugby. Nie oszukujmy się, dawanie pieniędzy na rugby jest to raczej rodzaj jałumuzny albo zapomogi. W zamian firma nie może liczyć na wiele, reklama prawie żadna, image firmy tez sie raczej nie polepszy.
- 0 0
-
2005-11-18 13:10
...ok z tym masz racje dlatego na poczatek szukalbym raczej kasy wsrod bylch graczy, ludzi zainteresowanych rugby, potem moze przydalo by sie troche szumu medialnego no i wyniki........niestety, dlatego najlepsa opcja jest chyba wejscie w wspolprace z takim menadzerem nic sie przeciez nie ryzykuje, kase bierze dopiero po, a lepiej chyba cos miec w kieszeni niz nie miec nic on zna rynek wie co i jak , i gdzie uderzyc.....zreszta zeby cos wyciagnac trzeba zainwestowac
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.